Dlaczego NFZ rozpieszcza Śląsk kosztem Wielkopolski

To przykre, ale od lat NFZ źle traktuje mieszkańców Wielkopolski. W poprzednich latach faworyzował kolejno Opolszczyznę i Górny Śląsk. Według ostatnich danych na leczenie pacjenta śląskiego przeznacza się aż o 7,7 procent więcej pieniędzy niż na wielkopolskiego.

To najnowsze cząstkowe dane – za 2015 rok. Wielkopolska nieodmiennie jednak jest dyskryminowana od lat, według kolejnych zestawień zawsze zajmuje ostatnie (było tak w 2014 roku), albo jedno z ostatnich miejsc. Wszystkiemu winien jest tak zwany algorytm. - Kwota środków przeznaczana na świadczenia zdrowotne corocznie dzielona jest na podstawie tzw. algorytmu określonego w rozporządzeniu ministra zdrowia, uwzględniającego przede wszystkim liczbę mieszkańców danego województwa – wyjaśnia NIK. Ale nie uwzględnia. Bo jak zauważa NIK w komunikacie, wydatki na jednego pacjenta w Polsce w 2015 r. wyniosły 1921 zł. Przy czym tylko 1843 zł w Wielkopolskim Oddziale Wojewódzkim NFZ i aż 1984 zł w Śląskim. Różnica pomiędzy dwoma oddziałami o najwyższych i najniższych kosztach świadczeń per capita wyniosła 141 zł, co stanowiło 7,7 proc. wartości kosztów przypadających na ubezpieczonego.

- To zdumiewające, zwłaszcza, że w Wielkopolsce powstaje aż 12,7 proc. PKB i wpływ pieniędzy z naszego regionu do wspólnego budżetu jest wyższy niż w innych regionach. To niesprawiedliwe, że płacimy więcej, by dostać znacznie mniej – mówi Zbyszko Przybylski, dyrektor szpitala w Wrześni, członek zarządu Polskiej Federacji Szpitali. – A to, że w Wielkopolsce biznes funkcjonuje lepiej przekłada się też na rynek pracy. Szpitale po prostu muszą płacić swoim pracownikom więcej niż gdzie indziej. Tymczasem z NFZ dostają za te same świadczenia znacznie mniej pieniędzy. Nie wszystko da się nadrobić przysłowiową wielkopolską gospodarnością – dodaje.

I przypomina, że po wprowadzeniu kas chorych Wielkopolska była na czele tabeli województw wydających na zdrowie swoich obywateli najwięcej. Z czasem, gdy naliczaniem przydziału pieniędzy na województwa zajęły się instytucje centralne trwał nieprzerwany marsz Wielkopolski w dół tabeli. – Czasem można odnieść wrażenie, że ktoś celowo manipuluje składnikami algorytmu podziału pieniędzy województwami – dodaje.

- Algorytm to skomplikowany wzór matematyczny, nieustannie poprawiany, modyfikowany, uwzględniający rozmaite czynniki, dopisywane na bieżąco – mówi Jerzy Gryglewicz, ekspert Uczelni Łazarskiego. – I rzeczywiście może się zdarzyć tak, że nie uwzględnia niektórych z ważnych czynników, jedne z nich przewartościowuje, inne niedowartościowuje. To może być krzywdzące. Warto zatem rozpocząć dyskusję na temat algorytmu, zmieniać go przede wszystkim w oparciu o ustalenia dokonane przy konstruowaniu map potrzeb zdrowotnych. Z tego co udało mi się ostatnio zaobserwować już samo uwzględnienie czynnika demograficznego byłoby korzystne dla Wielkopolski – dodaje.

Poprawić algorytm, czy może raczej wprowadzić bardziej sprawiedliwy mechanizm? Dyskutować warto, nawet trzeba. Ale jedno jest pewne: Wielkopolsce i innym regionom krzywdzonym podczas poddziału pieniędzy na województwa nikt nie wyrówna strat poniesionych w poprzednich latach. Mamy tylko cząstkowe dane z 2015 roku (najlepszy był Górny Śląsk, ostatnie miejsce Wielkopolska). Do tarliśmy jednak do pełnych z roku poprzedniego. Kto zyskał, kto stracił?

Tabela wydatków NFZ w przeliczeniu na jednego ubezpieczonego i uprawnionego (w złotych):
1. Opolskie - 1872
2. Świętokrzyskie - 1853
3. Zachodniopomorskie - 1853
4. Lubuskie - 1848
5. Dolnośląskie - 1842
6. Śląskie - 1835
7. Mazowieckie - 1823
8. Łódzkie - 1816
9. Podlaskie - 1804
10. Kujawsko-Pomorskie - 1798
11. Lubelskie - 1788
12. Pomorskie - 1767
13. Warmińsko-Mazurskie - 1760
14. Podkarpackie - 1743
15. Małopolskie - 1741
16. Wielkopolskie - 1718

Źródło: NIK

Oprac. Bartłomiej Leśniewski

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.