Duży może więcej i...taniej

Udostępnij:
- Wszyscy szukamy sposobu by zaoszczędzić. Mojego wykładu proszę nie traktować jak teorii, ale jak rzeczywistą i realną ofertę skierowaną do szefów placówek w celu utworzenia ponadregionalnej grupy zakupowej. To się naprawdę opłaca - przekonywał podczas Międzynarodowej Konferencji HOSPITAL MANAGEMENT Wojciech Kaszyński, dyrektor Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach.
Szpitalna gospodarka lekowa i materiałowa - to główny temat szóstej już edycji tej konferencji. Właśnie to zagadnienie wydaje się szczególnie ważne w tym roku. Wiele szpitali planuje optymalizacje zakupów. Jednym ze sposobów może być przystąpienie do zakupowej grupy, która powstaje pod egidą Polskiej Federacji Szpitali. I tu sprawdza się utarty slogan, że duży może więcej. Według prelegentów HOSPITAL MANAGEMENT duży może nie tylko więcej, ale też znacznie taniej.

- Na całym świecie grupy zakupowe istnieją we wszystkich sektorach również w medycznym. Są to bardzo potężne instytucje, które oszczędzają miliardy dolarów. W Stanach Zjednoczonym działa ponad tysiąc jednostek medycznych. W Polsce to dopiero się rodzi a potrzeba jest ogromna. Nie mamy szans na zwiększenie funduszu w NFZ, brakuje alternatywnych źródeł finansowania, zmniejszają się środki w samorządach. Obniżanie kosztów poprzez zakupy grupowe może pomóc w organizacji tym szpitalom, które nie chcą się przekształcać. W dużej grupie jest szansa na zakup tego samego asortymentu, tej samej jakości, ale w niższej cenie, co pozwoli na obniżenie kosztów o 20 proc. – mówił Wojciech Kaszyński.

W przeprowadzonym z inicjatywy Polskiej Federacji Szpitali badaniu opinii menadżerskiej kadry szpitali na temat zakupów i kontraktów wynika, że zdecydowana większość ankietowanych jednostek jest za stworzeniem takiej grupy zakupowej.

- Przebadaliśmy 27 szpitali, przeprowadziliśmy wywiad z kadrą menedżerską szpitala oraz z pionem pielęgniarskim. Zadaliśmy kilkanaście pytań nie tylko o chęć przystąpienia do takiej grupy, ale także o przeszkody jakie zdaniem respondentów stoją na drodze tego projektu. Ze wstępnej analizy wynika, że menedżerowie szpitali najbardziej obawiają się utraty autonomii i problemów kompetencyjnych. Jednak na pytanie kto powinien być inicjatorem stworzenia takiej grupy respondenci wskazują na Ministerstwo Zdrowia, NFZ a także na organy założycielskie czyli głównie urzędy marszałkowskie – mówił w rozmowie z portalem Termedii Paweł Kuczyński, dyrektor firmy Communication Service.

Podczas konferencji przekonywano, że na świecie takie rozwiązania istnieją od dawna i są prowadzone przez profesjonalne firmy-operatorów grup zakupowych.

- Kraje, które wprowadziły już takie standardy, pracują nad nimi od lat. My jesteśmy tam, gdzie oni 30 lat temu. Specyfika działania operatora polega na tym, że dla niego liczy się długookresowy horyzont czasowy i pewność strumienia przepływu. Na tym buduje swoją pozycję negocjacyjną z dostawcami. Bez zmian strukturalnych, bez consultingu, bez podpowiedzenia szpitalowi co ma zmienić można uzyskać oszczędność najwyżej do 10 proc. Chcąc więcej trzeba wprowadzić efektywność kosztową i dostosować strukturę szpitala do nowej sytuacji – mówił radca prawny Andrzej Chełchowski z kancelarii Miller Canfield.

- Operatorem polskiej grupy zakupowej wzorem przykładów z zagranicy będzie firma zewnętrzna. Nie chcemy żadnych samorządowych ani politycznych układów. Gorąco zachęcam szpitale do ryzyka, którego praktycznie nie ma. Taka grupa może przynieść tylko korzyści – zwrócił się z apelem do uczestników konferencji - menedżerów szpitali, Wojciech Kaszyński.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.