Farma liczy straty z ustawy refundacyjnej

Udostępnij:
Producenci leków, hurtownie i apteki obawiają się, że z ich kieszeni zniknie nawet 100 mln zł. Taka może być konsekwencja nowego sposobu naliczania marż na leki refundowane, który zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2012 roku.
Ustawa refundacyjna nie tylko ma obniżyć ceny leków, ale także spowoduje, że zmiany te będą wprowadzane kilka razy w roku.
- Dla hurtowników i aptek częste zmiany niosą zagrożenie sporych strat, bo jeśli cena leku spadnie, a one będą miały w magazynie leki kupione po starej, wyższej cenie, to mogą sporo stracić w związku z przeceną zapasów - uważa Andrzej Stachnik, prezes Związku Pracodawców Hurtowni Farmaceutycznej.

Czy apteki i hurtownie będą mogły sprzedawać leki zakupione wcześniej i leżące w magazynie po wyższej cenie? Wszystko zależy od interpretacji zapisów przez Ministerstwo Zdrowia, na którą czeka branża. Interpretacja jest kluczowa, bo od niej zależy, czy kasa aptek i hurtowni uszczupli się o 100 mln zł. Prawnicy nie mają dobrej wiadomości.
- Z naszej interpretacji wynika, że apteki będą zmuszone naliczać marże od niższej ceny, co negatywnie wpłynie na ich dochodowość - mówi Tomasz Kaczyński z kancelarii Domański, Zakrzewski, Palinka.

Punktem krytycznym będzie koniec roku, bo apteki będą chciały wyczerpać zapasy, aby nie stracić na nowym prawie. Część branży nadal liczy na przychylną interpretację. Jednak szanse na to są znikome, bo zgoda na naliczanie marży od wyższej ceny naruszyłaby zasadę równych cen leków refundowanych we wszystkich aptekach, która była głównym założeniem ustawy.

Eksperci szukają więc różnych dróg wyjścia z sytuacji. Jedną z nich jest opcja zwrotu produktu do producenta.
Głos podnoszą też apteki. - Wykazy powinny być publikowane w formie rozporządzenia z zachowaniem jednomiesięcznego okresu vacatio legis, aby dać czas m.in. aptekom na przystosowanie się do zmian - mówi Grzegorz Kucharewicz, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.