Henryk Kowalczyk: Od dymisji Radziwiłła środków na ochronę zdrowia nie przybędzie
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 17.10.2017
Źródło: KL, Polskie Radio, Polska Agencja Prasowa
- Jesteśmy zdeterminowani, aby zwiększyć finansowanie służby zdrowia - powiedział szef Stałego Komitetu Rady Ministrów. Podkreślił jednak, że zwiększenie nakładów na opiekę zdrowotną musi być odpowiedzialnie policzone. Kowalczyk był spytany, czy Konstanty Radziwiłł jest jeszcze partnerem do rozmów dla protestujących lekarzy rezydentów i odniósł się do ewentualnej dymisji ministra.
Kowalczyk wyjaśnił, że w sprawie reformy służby zdrowia rząd robi i tak swoje. Wskazał między innymi, że zgodnie z postulatem protestujących, minister Radziwiłł złożył projekt ustawy o zwiększeniu finansowania służby zdrowia do poziomu 6 proc. PKB. - Jest to coś, czego od wielu lat nie było. To jest diametralne zwiększenie takich środków - w tej chwili jest to 4,4 proc., na przyszły rok jest to 4,64 - zauważył.
Jak wyjaśnił, wzrost nakładów na służbę zdrowia będzie następował stopniowo.
Kowalczyk dodał, że Radziwiłł powołał zespół, który ma pracować nad tym, kiedy nastąpi zwiększenie finansowania. - Obecnie taką pewną datą jest rok 2025, ale oczywiście jest pole do dyskusji, aby skrócić ten okres czasu dochodzenia do 6 proc. - zadeklarował i zaznaczył, że do pracy w zespole zostali zaproszeni między innymi lekarze rezydenci.
Według Kowalczyka zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia musi być "odpowiedzialnie" policzone. - Musimy patrzeć również na deficyt budżetowy, bo jeśli przekroczymy np. 3 proc. deficytu budżetowego, wpadamy w procedurę nadmiernego zadłużenia, spadają nam ratingi i obsługa długu zagranicznego rośnie wtedy o drugie tyle - przyznał i zapewnił, że w związku ze wzrostem finansowania służby zdrowia nie jest planowany żaden wzrost podatków. Zaznaczył, że jest to możliwe tylko dlatego, że ściągalność podatków jest dobra.
Kowalczyk spytany, czy w zaistniałej sytuacji wyjściem nie jest dymisja Radziwiłła ocenił, że pieniędzy na ochronę zdrowia od tego nie przybędzie.
Przeczytaj także: "Radziwiłł rezygnuje z członkostwa w Naczelnej Radzie Lekarskiej. Poszło o rezydentów".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Jak wyjaśnił, wzrost nakładów na służbę zdrowia będzie następował stopniowo.
Kowalczyk dodał, że Radziwiłł powołał zespół, który ma pracować nad tym, kiedy nastąpi zwiększenie finansowania. - Obecnie taką pewną datą jest rok 2025, ale oczywiście jest pole do dyskusji, aby skrócić ten okres czasu dochodzenia do 6 proc. - zadeklarował i zaznaczył, że do pracy w zespole zostali zaproszeni między innymi lekarze rezydenci.
Według Kowalczyka zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia musi być "odpowiedzialnie" policzone. - Musimy patrzeć również na deficyt budżetowy, bo jeśli przekroczymy np. 3 proc. deficytu budżetowego, wpadamy w procedurę nadmiernego zadłużenia, spadają nam ratingi i obsługa długu zagranicznego rośnie wtedy o drugie tyle - przyznał i zapewnił, że w związku ze wzrostem finansowania służby zdrowia nie jest planowany żaden wzrost podatków. Zaznaczył, że jest to możliwe tylko dlatego, że ściągalność podatków jest dobra.
Kowalczyk spytany, czy w zaistniałej sytuacji wyjściem nie jest dymisja Radziwiłła ocenił, że pieniędzy na ochronę zdrowia od tego nie przybędzie.
Przeczytaj także: "Radziwiłł rezygnuje z członkostwa w Naczelnej Radzie Lekarskiej. Poszło o rezydentów".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.