Instytut Reumatologii i Geriatrii: małżeństwo z (nie)rozsądku

Udostępnij:
W szpitalu na Spartańskiej ma powstać Narodowy Instytut Geriatrii. Dotychczasowi pacjenci obawiają się, że oznacza to mniej miejsca na oddziałach reumatologii. Specjaliści alarmują z kolei, że nie ma tu zaplecza, by kompleksowo leczyć starszych ludzi.
Narodowy Instytutu Geriatrii to flagowy projekt premier Ewy Kopacz. Zapowiedziała go w jesiennym exposé. Nowa placówka ma leczyć seniorów, kształcić specjalistów i prowadzić badania naukowe.

-Nie ma wątpliwości, że takie miejsce jest potrzebne, bo społeczeństwo się starzeje, a brakuje miejsc, w których osoby starsze byłyby leczone kompleksowo. W Warszawie jest tylko 20 łóżek na dwóch oddziałach geriatrycznych przy ul. Lindleya i Czerniakowskiej. Starsi pacjenci trafiają więc zwykle na oddziały internistyczne, a te pękają w szwach. Poza tym lekarze nie oceniają tam stanu chorych całościowo. Geriatrzy to interniści, którzy dodatkowo kształcą się z neurologii, psychiatrii i rehabilitacji - pisze " Gazeta Wyborcza".

Premier Kopacz na swojej stronie internetowej zapowiada, że Instytut Geriatrii powstanie w pierwszym kwartale tego roku. Wciąż jednak nie ma planu, jak ma działać. W Instytucie Reumatologii przy Spartańskiej nie ma wolnej przestrzeni, choć dyrekcja twierdzi, że ją znajdzie. Tajemnicą jest, na którym piętrze, dlatego zagrożeni czują się szefowie obecnych klinik. Dwie kondygnacje zajmuje np. Instytut Kardiologii, filia szpitala z Anina. Wiadomo tylko, że istniejący od 53 lat szpital ma dostać ok. 20 mln zł na remont i wyposażenie oddziału geriatrycznego. - Dla mnie wprowadzenie geriatrii na Spartańską to powolna likwidacja reumatologii - martwi się pacjentka szpitala. - Mówi się, że trzeba będzie przenieść ośrodek terapii biologicznych, by zrobić miejsce na nowy oddział.

Głos zabrała też Barbara Kozłowska, rzeczniczka praw pacjentów: "Istnieje obawa, że powołanie nowych oddziałów czy klinik z zakresu geriatrii i gerontologii może się odbyć kosztem zmniejszenia dostępności dla pacjentów do świadczeń z zakresu ortopedii, reumatologii i rehabilitacji - a więc tych, dla których już aktualnie notuje się poważne ograniczenia" - pisze do kancelarii premiera.

Jak podaje dziennik Małgorzata Mossakowska z Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego podkreśla, że szpital przy Spartańskiej nie ma zaplecza, by zajmować się osobami starszymi, które cierpią na wiele chorób i potrzebują konsultacji kilku specjalistów. Do ich leczenia potrzebne są też sale operacyjne, oddział intensywnej terapii i oddziały zabiegowe. Dwie istniejące kliniki geriatryczne w Warszawie mieszczą się w szpitalach wielospecjalistycznych. Tymczasem Instytut Reumatologii ma cztery sale operacyjne wymagające pilnego remontu, jednoosobowy oddział intensywnej terapii, a na sali pooperacyjnej cztery miejsca. - W kraju działa kilka klinik i szpitali geriatrycznych z kilkunastoletnim doświadczeniem, dlatego Instytut powinien powstać na bazie właśnie takiej jednostki - uważa Małgorzata Mossakowska.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.