Dawid Żuchowicz/Agencja Wyborcza.pl

Jak mogliśmy pozwalać na palenie e-papierosów?

Udostępnij:

– Pamiętam, gdy w 2010 r. wprowadzano zakaz palenia w restauracjach, przewidywano katastrofę – klienci mieli odejść, a wolność osobista zostać poważnie ograniczona. Nic takiego się nie stało. Dziś trudno sobie wyobrazić świat, w którym dym tytoniowy jest nieodłącznym elementem wyjścia na obiad. Historia wydaje się powtarzać przy nowej ustawie o wyrobach tytoniowych – komentuje minister zdrowia Izabela Leszczyna.

Procedowana jest nowelizacja ustawy o podatku akcyzowym, ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw – 27 lutego Senat nie zgłosił poprawek do nowych przepisów, wkrótce ustawą zajmie się prezydent.

Więcej o nowelizacji na LinkedInie pisze minister zdrowia Izabela Leszczyna.

– Naszym celem jest pokolenie wolne od tytoniu, nikotyny i innych substancji uzależniających – informuje szefowa resortu, dodając, że Polska zakazuje palenia wyrobów tytoniowych w miejscach publicznych, ale to nie wystarczy.

– Sięganie po e-papierosy w młodości podwaja ryzyko uzależnienia od tytoniu. Nawet produkty beznikotynowe wyrabiają groźny nawyk palenia. Dlatego w nowelizacji ustawy zaproponowałam, aby znane już ograniczenia dotyczyły e-papierosów bez nikotyny. Używanie ich będzie zabronione w miejscach, gdzie obowiązuje zakaz dla produktów z nikotyną – między innymi w szkołach, na przystankach czy w restauracjach – podkreśla Izabela Leszczyna.

Co poza tym?

– Po pierwsze, rozszerzamy zakaz sprzedaży e-papierosów i pojemników zapasowych z nikotyną i bez osobom poniżej 18. roku życia. Po drugie, zakazujemy sprzedaży e-papierosów beznikotynowych przez internet i w automatach. Po trzecie, obejmiemy ich reklamę i promocję ograniczeniami dotyczącymi e-papierosów nikotynowych – wymienia.

– Dzięki przyjętej już przez rząd nowelizacji zyskamy także kontrolę nad składem chemicznym płynów beznikotynowych. Będą zgłaszane do Biura do spraw Substancji Chemicznych, aby wyeliminować niebezpieczne dodatki – w tym substancje rakotwórcze i mutagenne. Zasady obejmą woreczki nikotynowe, na które wprowadzamy limit 20 mg/g nikotyny oraz obowiązek ostrzeżeń na opakowaniach. Nie jest tajemnicą, że przy takich zmianach branża tytoniowa działa wyjątkowo aktywnie. W ostatnich tygodniach lobbing nasilił się – pojawiła się lawina uwag, a w internecie ruszyły kampanie przedstawiające zmiany jako zamach na wolność osobistą. Rozumiem, że chodzi o ochronę zysków i miejsc pracy, ale jako państwo nie możemy się uginać, gdy stawką jest zdrowie najmłodszych – opisuje szefowa resortu zdrowia.

– Ustawę trzeba wprowadzić jak najszybciej, ale to nie jest ostatnie słowo. Gotowa ustawa zabraniająca jednorazówek w ogóle za kilka dni stanie na zespole programowania prac rządu. Podział przepisów na dwie ustawy był potrzebny, bo ta zakazująca jakichkolwiek e-papierosów nieletnim musi wejść w życie szybko. Ustawa o wszystkich elektronicznych jednorazówkach musi podlegać wielomiesięcznej notyfikacji. Belgii zajęło to ponad dwa lata. Obserwujmy efekty zmian i zastanawiajmy się, co należałoby zrobić dalej. Ciekawą propozycją są jednolite opakowania – rozwiązanie już wprowadzone w 25 krajach – wyjaśnia.

– Historia uczy, że walka z uzależnieniami zawsze napotyka opór, ale to nie powód, by rezygnować. Kiedyś palenie w restauracjach było normą, dziś wydaje się absurdem. Jestem pewna, że za kilka lat będziemy się zastanawiać, jak w ogóle mogliśmy pozwalać na palenie e-papierosów przez młodzież – podsumowuje.

Przeczytaj także: „Nikotyna zabiera wolność”, „Palenie papierosów – nie tylko tradycyjnych. Jak zbierać wywiady, co dokumentować w historii choroby?” i „Koniec z paleniem w miejscach publicznych”.

Menedzer Zdrowia linkedin

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.