Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych

Jednoosobowe obsady na dyżurach pielęgniarskich to codzienność

Udostępnij:

– Do Kancelarii Premiera trafiło kilka tysięcy kartek z pozdrowieniami od tekturowej pielęgniarki Ani oraz z pytaniem, jak polski rząd chce zagwarantować konstytucyjne prawo obywateli do ochrony zdrowia bez pielęgniarek – pisze Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych.

– Akcja zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy przygotowanym przez środowisko pielęgniarek i położnych odbiła się olbrzymim echem także wśród naszych pacjentów. Wiele osób – widząc problemy, jakie napotykamy w rozmowach z politykami, którzy jeszcze do niedawna deklarowali poparcie dla ustawy – pytało, jak nam pomóc. Została zorganizowana akcja wysyłek kartek pocztowych do premiera – mówi Krystyna Ptok, przewodnicząca obywatelskiego komitetu, który przygotował i złożył projekt ustawy w Sejmie.

OZZPiP podaje, że obecnie w 72 proc. polskich szpitali brakuje pielęgniarek. Średni wiek praktykującej pielęgniarki w naszym kraju to ponad 54 lata. Prawie co trzecia pielęgniarka i położna ma 51–60 lat, ok. 30 proc. przekroczyło już 60. rok życia, a tylko co szósta ma mniej niż 40 lat.

Związek dodaje, że 34 proc. pielęgniarek i niemal 30 proc. położnych osiągnęło już wiek emerytalny lub od wielu lat przebywają na emeryturze, a według prognoz do 2030 roku aż 65 proc. obecnie zatrudnionych pielęgniarek i 60 proc. położnych będzie w wieku uprawniającym do świadczeń emerytalnych.

„Pielęgniarek nie da się zastąpić innymi zawodami medycznymi”

OZZPiP zwraca uwagę, że dynamicznie pogłębia się problem niedoboru kadry pielęgniarskiej: od poziomu 2,5 tys. osób w 2023 roku do prawie 3,9 tys. w 2029 i 3,7 tys. w 2030 roku. Łącznie w latach 2023–2030 wyniesie on ponad 26 tys. osób.

– Braki są alarmujące. Jednoosobowe i niewystarczające obsady na dyżurach pielęgniarskich to niestety codzienność. Pielęgniarek nie da się zastąpić innymi zawodami medycznymi. Ratownicy czy opiekunowie medyczni mają inne kompetencje. Stwarzamy w ten sposób niebezpieczeństwo dla pacjentów i personelu medycznego. Jednak mam wrażenie, że ta sytuacja nie przeraża polityków, tylko nas. Pan premier nie znajduje czasu na spotkanie i zapoznanie się z tym kłopotem. Ministerstwo Zdrowia prowadzi „kulawy” monolog. Dziś brak kadr grozi zawałem całego systemu zdrowia i to problem, który wykracza poza kompetencje ministra zdrowia i potrzeba szerszego pochylenia się nad jego rozwiązaniem – wskazuje Krystyna Ptok.

OZZPiP zapowiada kolejne aktywności 

Przewodnicząca dodaje, że „w najbliższym czasie środowisko pielęgniarek i położnych podejmie kolejne aktywności, których celem jest zmuszenie decydentów do podjęcia działań ratunkowych w związku z problemem braku kadry pielęgniarskiej w Polsce”.

Przeczytaj także: „Projekt obywatelski to narzędzie, a nie cel”.

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.