Archiwum

Kłopoty z opieką poradnianą i ambulatoryjną w leczeniu hematologicznym

Udostępnij:
– Wiele nowotworów hematologicznych stało się schorzeniami przewlekłymi. Ten postęp powoduje konieczność zmian organizacyjnych w leczeniu hematologicznym, zwłaszcza poszerzanie opieki poradnianej i ambulatoryjnej. Obecna baza do tego typu leczenia nie jest jednak w Wielkopolsce wystarczająca – podkreśla prof. dr hab. Lidia Gil.
Komentarz prof. dr hab. Lidii Gil, konsultant województwa wielkopolskiego w dziedzinie hematologii, kierownika Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu:
Jesteśmy w ostatnich latach świadkami olbrzymiego postępu medycznego, który bezpośrednio przekłada się na wydłużenia życia pacjentów hematologicznych oraz poprawę jakości ich życia. Większość naszych chorych jest obecnie leczona z zastosowaniem doustnych terapii celowanych ambulatoryjnie lub w ramach jednodniowych pobytów na oddziale dziennej terapii. Wiele nowotworów hematologicznych stało się schorzeniami przewlekłymi, z przeżyciem równym temu w populacji ogólnej. Ten postęp związany jest ze zmianami organizacyjnymi w leczeniu hematologicznym, w szczególności z potrzebą poszerzania opieki poradnianej i ambulatoryjnej, oferującej nie tylko nowoczesne leczenie, ale i profesjonalną diagnostykę. Wiąże się to ze zwiększeniem liczby hematologów, ale przede wszystkim pomocniczego personelu administracyjnego oraz stworzeniem odpowiednich struktur – poczekalnie, gabinety lekarskie, gabinety zabiegowe, oddziały dziennej terapii. Obecna baza do tego typu leczenia nie jest w Wielkopolsce wystarczająca.

Z jednej strony, finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia programy lekowe narzucają konieczność stałej i częstej (choć zróżnicowanej w zależności od rozpoznania) kontroli hematologicznej – kwalifikacja do leczenia lub jego kontynuacja, odbiór leku, określone programem specjalistyczne badania. W tych procedurach nie wyręczy nas obecnie lekarz rodzinny, może być natomiast pomocny w zapobieganiu i leczeniu niektórych powikłań, zwłaszcza u chorych z wielochorobowością. W przyszłości, ze względu na wspomniany przewlekły charakter wielu chorób hematologicznych, zmiana systemu wydaje się niezbędna, choć wiązałaby się z uwzględnieniem hematologii w programie szkolenia lekarzy rodzinnych, zmianą ich uprawnień umożliwiającą współprowadzenie pacjentów z nowotworami krwi i dostęp do specjalistycznej diagnostyki. Na każdym etapie – obecnie i w przyszłości – chętnie współpracujemy z lekarzami rodzinnymi.

Z drugiej strony, pozostają choroby krwi wymagające bardzo intensywnej terapii, zwykle immunochemioterapii. Często konieczna jest kilkutygodniowa hospitalizacja i ponadstandardowe warunki pobytu – dotyczy to zwłaszcza ostrych białaczek oraz transplantacji komórek krwiotwórczych. Tak agresywne leczenie obarczone jest zwiększonym ryzykiem wystąpienia powikłań w jego trakcie, dlatego niezbędna jest współpraca wielospecjalistyczna, zwłaszcza z oddziałami intensywnej terapii, kardiologii, neurologii, chirurgii, okulistyki czy dermatologii. Taka terapia umożliwia jednak wyleczenie chorób dotychczas nieuleczalnych. Liczba łóżek hematologicznych w Wielkopolsce nie jest wystarczająca.

Tekst opublikowano w Biuletynie Wielkopolskiej Izby Lekarskiej 9/2022.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.