Konieczny odciął się od ustawy o reformie szpitali
Tagi: | Wojciech Konieczny, szpital, szpitale |
Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny powiedział, że nie podpisałby się pod obecną wersją ustawy o szpitalach. Stwierdził, że nie był zaangażowany w prace nad dokumentem.
Rząd kolejny raz przełożył decyzję w sprawie nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – wymaga ona konsultacji z powodu zgłoszonych uwag, między innymi przez Lewicę.
Mówił o tym w TVP Info wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny, który reprezentuje to ugrupowanie.
– Przedstawiciele Lewicy mówili, że rozwiązania zapisane w ustawie należy zmodyfikować. Były też pewne wątpliwości co do niektórych zapisów i zostały one wyartykułowane na tyle wyraźnie, że jednak zdecydowano o tym, że ustawa wymaga pracy – wyjaśnił.
Czy zatem sam Konieczny podpisałby się pod rozwiązaniami, które wyszły z resortu zdrowia?
– Rozwiązanie było opracowywane przez specjalny zespół powołany przez minister zdrowia Izabelę Leszczynę, w prace którego zaangażowana była również wiceminister Katarzyna Kacperczyk, zabiegająca o to, abyśmy bez przeszkód otrzymali pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Pewne zapisy, które są w tej ustawie, są realizacją kamieni milowych. Ja nie byłem w centrum tych wydarzeń – zaznaczył.
Czy Konieczny mógłby powiedzieć, że ta reforma to jego pomysł?
– Nie, tak nie powiem – stwierdził.
Przeczytaj także: „Wielka reforma małych szpitali”. „Jednak nie było o reformie szpitali”