123rf
Kontrola refundacji leków dla cukrzyków
Redaktor: Marzena Sygut-Mirek
Data: 14.04.2023
Źródło: PAP/Katarzyna Lechowicz-Dyl
Tagi: | NFZ, cukrzyca, Ozempic, Trulicity, lista antywywozowa, kontrola zasadności refundacji, kontrola, refundacja, nadwaga, otyłość, Paweł Florek, Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz |
W ciągu minionych dwóch lat aż sześciokrotnie zwiększyła się liczba wydanych opakowań Ozempicu i niemal ośmiokrotnie – Trulicity. Wszystko dlatego, że oba preparaty działają odchudzająco i w takim wskazaniu przepisywane są ze zniżką. Teraz Narodowy Fundusz Zdrowia sprawdza zasadność refundacji.
Pacjenci z cukrzycą mają trudności z zakupem – w refundacji – leków Ozempic i Trulicity. Oba leki trafiły już na listę antywywozową, a Narodowy Fundusz Zdrowia sprawdza, czy przepisywane są zgodnie z zasadami refundacji. Ostrzega też, że stosowanie tych leków przez osoby, które nie chorują na cukrzycę typu 2, może powodować poważne działania uboczne. Co istotne – brakuje tych leków dla osób, które ich potrzebują, co grozi pogorszeniem stanu ich zdrowia.
Refundacja nie dotyczy wszystkich pacjentów
Zastosowanie leków Ozempic lub Trulicity pozwala u chorych na cukrzycę typu 2, leczonych wcześniej insuliną, zmniejszyć dawki i uprościć insulinoterapię. Dzięki tym lekom możliwe jest nawet odstawienie insuliny, co znacznie podnosi komfort życia bez uszczerbku na efektach leczenia.
Ozempic i Trulicity są refundowane. Pacjenci objęci refundacją płacą za nie tylko 30 proc. ceny. Pozostałą część dopłaca Narodowy Fundusz Zdrowia.
Wskazaniem do refundacji obu leków jest cukrzyca typu 2 u pacjentów: leczonych co najmniej dwoma lekami hipoglikemizującymi, z wynikiem hemoglobiny glikowanej powyżej 7,5 proc., z otyłością pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia i z bardzo wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym.
To nie są leki wyłącznie na odchudzanie
W ciągu dwóch lat widoczny jest wyraźny wzrost zainteresowania lekami Ozempic i Trulicity.
– W przypadku Ozempicu mamy do czynienia z sześciokrotnym wzrostem wydanych opakowań. Trulicity to niemal ośmiokrotny wzrost zaledwie w 24 miesiące – podaje dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ Paweł Florek, podkreślając, że „jednocześnie zwiększają się środki publiczne na refundację obu preparatów”.
W 2020 r. na refundację Ozempicu fundusz wydał ponad 5 mln zł. Dwa lata później już 32 mln zł, czyli ponad 6 razy więcej. Jeszcze wyższe kwoty fundusz przeznaczył na refundację Trulicity. Z prawie 6 mln zł w 2020 r. do ponad 42 mln zł w 2022 r. To siedem razy więcej.
Gwałtowny wzrost popularności preparatów nie wynika tylko z konieczności leczenia cukrzycy typu 2. Leki te są przepisywane z refundacją NFZ również dla osób, które nie mają wskazań do ich stosowania, lecz chcą tylko i wyłącznie schudnąć.
– Chęć pozbycia się nadmiernych kilogramów bez motywacji do zmiany stylu życia, szczególnie zwiększenia aktywności ruchowej, często staje się powodem poszukiwania łatwiejszego rozwiązania i sięgania po Ozempic czy Trulicity, bo oba leki pozwalają na spadek masy ciała. Niestety, duże zainteresowanie lekami jest także u młodych i zdrowych osób, które chcą zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Stosowanie przez nich tych leków często nie ma uzasadnienia – zwraca uwagę prezes zarządu Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz, cytowana w informacji funduszu.
Ekspertka ostrzega, że „nieznane są długofalowe skutki stosowania leków Ozempic i Trulicity poza wskazaniami rejestracyjnymi, tzn. u osób bez cukrzycy i bez otyłości”.
– Przyjmowanie tych leków tylko po to, aby zgubić nadmierne kilogramy przez osoby z nadwagą, jest niewłaściwe i niebezpieczne, ponieważ nie znamy wszystkich skutków zdrowotnych, jakie te leki mogą wywołać – podkreśla prof. Zozulińska-Ziółkiewicz.
Coraz więcej osób sięga po Ozempic i Trulicity
Zainteresowanie tymi lekami jest tak duże, że pojawił się problem z ich dostępnością w aptekach.
Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się umieścić je w wykazie produktów leczniczych zagrożonych brakiem dostępności – oznacza to, że obu preparatów nie można wywieźć za granicę.
– Brak dostępności tych leków dla pacjentów z cukrzycą typu 2 może skutkować przerwaniem terapii i wzrostem zagrażającej zdrowiu hiperglikemii oraz doprowadzić do przyboru masy ciała. Stwarza też konieczność niezaplanowanych wizyt u lekarza i stosowania alternatywnych rozwiązań, nie zawsze możliwych do realizacji. Zastosowanie w terapii cukrzycy typu 2 analogów GLP-1 zwiększa szansę na dłuższe i zdrowsze życie, ale przez ograniczoną dostępność szanse te są znacznie mniejsze – zaznacza prof. Zozulińska-Ziółkiewicz.
NFZ kontroluje zasadność refundacji
Fundusz dokładnie przygląda się refundacji leków i reaguje.
– Na zwiększający się popyt obu leków, w szczególności koszty ich refundacji, zwrócili uwagę analitycy i kontrolerzy Narodowego Funduszu Zdrowia. W takich sytuacjach od razu zapala się czerwona lampka, dlatego wymagają one sprawdzenia i wyjaśnienia – wskazuje Florek, przypominając, że „fundusz jest odpowiedzialny za monitoring leków refundowanych”.
– Interweniujemy, gdy leki z refundacją są przepisywane poza wskazaniami do refundacji lub z niewłaściwym stopniem odpłatności – dodaje Florek.
Zdarza się, że prywatne podmioty lecznicze pobierają od pacjentów opłaty za konsultacje, a jednocześnie obciążają budżet NFZ niezasadnymi kosztami leków, które są przepisywane w trakcie wizyty.
Pacjent wydaje pieniądze na prywatną wizytę, ale lek, za który powinien zapłacić 100 proc. ceny, dostaje z nienależną zniżką, mimo braku wskazań refundacyjnych. W ten sposób pacjenci, którzy faktycznie potrzebują leczenia, mają do niego ograniczony dostęp.
Cukrzyca typu 2 jest przewlekłą chorobą, która może prowadzić do kalectwa z powodu powikłań, a nawet do przedwczesnej śmierci. Szacuje się, że w Polsce na cukrzycę typu 2 choruje ponad 1,2 mln osób.
Refundacja nie dotyczy wszystkich pacjentów
Zastosowanie leków Ozempic lub Trulicity pozwala u chorych na cukrzycę typu 2, leczonych wcześniej insuliną, zmniejszyć dawki i uprościć insulinoterapię. Dzięki tym lekom możliwe jest nawet odstawienie insuliny, co znacznie podnosi komfort życia bez uszczerbku na efektach leczenia.
Ozempic i Trulicity są refundowane. Pacjenci objęci refundacją płacą za nie tylko 30 proc. ceny. Pozostałą część dopłaca Narodowy Fundusz Zdrowia.
Wskazaniem do refundacji obu leków jest cukrzyca typu 2 u pacjentów: leczonych co najmniej dwoma lekami hipoglikemizującymi, z wynikiem hemoglobiny glikowanej powyżej 7,5 proc., z otyłością pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia i z bardzo wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym.
To nie są leki wyłącznie na odchudzanie
W ciągu dwóch lat widoczny jest wyraźny wzrost zainteresowania lekami Ozempic i Trulicity.
– W przypadku Ozempicu mamy do czynienia z sześciokrotnym wzrostem wydanych opakowań. Trulicity to niemal ośmiokrotny wzrost zaledwie w 24 miesiące – podaje dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ Paweł Florek, podkreślając, że „jednocześnie zwiększają się środki publiczne na refundację obu preparatów”.
W 2020 r. na refundację Ozempicu fundusz wydał ponad 5 mln zł. Dwa lata później już 32 mln zł, czyli ponad 6 razy więcej. Jeszcze wyższe kwoty fundusz przeznaczył na refundację Trulicity. Z prawie 6 mln zł w 2020 r. do ponad 42 mln zł w 2022 r. To siedem razy więcej.
Gwałtowny wzrost popularności preparatów nie wynika tylko z konieczności leczenia cukrzycy typu 2. Leki te są przepisywane z refundacją NFZ również dla osób, które nie mają wskazań do ich stosowania, lecz chcą tylko i wyłącznie schudnąć.
– Chęć pozbycia się nadmiernych kilogramów bez motywacji do zmiany stylu życia, szczególnie zwiększenia aktywności ruchowej, często staje się powodem poszukiwania łatwiejszego rozwiązania i sięgania po Ozempic czy Trulicity, bo oba leki pozwalają na spadek masy ciała. Niestety, duże zainteresowanie lekami jest także u młodych i zdrowych osób, które chcą zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Stosowanie przez nich tych leków często nie ma uzasadnienia – zwraca uwagę prezes zarządu Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz, cytowana w informacji funduszu.
Ekspertka ostrzega, że „nieznane są długofalowe skutki stosowania leków Ozempic i Trulicity poza wskazaniami rejestracyjnymi, tzn. u osób bez cukrzycy i bez otyłości”.
– Przyjmowanie tych leków tylko po to, aby zgubić nadmierne kilogramy przez osoby z nadwagą, jest niewłaściwe i niebezpieczne, ponieważ nie znamy wszystkich skutków zdrowotnych, jakie te leki mogą wywołać – podkreśla prof. Zozulińska-Ziółkiewicz.
Coraz więcej osób sięga po Ozempic i Trulicity
Zainteresowanie tymi lekami jest tak duże, że pojawił się problem z ich dostępnością w aptekach.
Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się umieścić je w wykazie produktów leczniczych zagrożonych brakiem dostępności – oznacza to, że obu preparatów nie można wywieźć za granicę.
– Brak dostępności tych leków dla pacjentów z cukrzycą typu 2 może skutkować przerwaniem terapii i wzrostem zagrażającej zdrowiu hiperglikemii oraz doprowadzić do przyboru masy ciała. Stwarza też konieczność niezaplanowanych wizyt u lekarza i stosowania alternatywnych rozwiązań, nie zawsze możliwych do realizacji. Zastosowanie w terapii cukrzycy typu 2 analogów GLP-1 zwiększa szansę na dłuższe i zdrowsze życie, ale przez ograniczoną dostępność szanse te są znacznie mniejsze – zaznacza prof. Zozulińska-Ziółkiewicz.
NFZ kontroluje zasadność refundacji
Fundusz dokładnie przygląda się refundacji leków i reaguje.
– Na zwiększający się popyt obu leków, w szczególności koszty ich refundacji, zwrócili uwagę analitycy i kontrolerzy Narodowego Funduszu Zdrowia. W takich sytuacjach od razu zapala się czerwona lampka, dlatego wymagają one sprawdzenia i wyjaśnienia – wskazuje Florek, przypominając, że „fundusz jest odpowiedzialny za monitoring leków refundowanych”.
– Interweniujemy, gdy leki z refundacją są przepisywane poza wskazaniami do refundacji lub z niewłaściwym stopniem odpłatności – dodaje Florek.
Zdarza się, że prywatne podmioty lecznicze pobierają od pacjentów opłaty za konsultacje, a jednocześnie obciążają budżet NFZ niezasadnymi kosztami leków, które są przepisywane w trakcie wizyty.
Pacjent wydaje pieniądze na prywatną wizytę, ale lek, za który powinien zapłacić 100 proc. ceny, dostaje z nienależną zniżką, mimo braku wskazań refundacyjnych. W ten sposób pacjenci, którzy faktycznie potrzebują leczenia, mają do niego ograniczony dostęp.
Cukrzyca typu 2 jest przewlekłą chorobą, która może prowadzić do kalectwa z powodu powikłań, a nawet do przedwczesnej śmierci. Szacuje się, że w Polsce na cukrzycę typu 2 choruje ponad 1,2 mln osób.