iStock

Lekarz na chorobowym – nowy sposób protestowania

Udostępnij:
Około trzech tysięcy młodych lekarzy nie stawiło się 22 i 23 marca w pracy – wzięli zwolnienia chorobowe lub urlopy. To akcja protestacyjna Porozumienia Rezydentów zorganizowana w odpowiedzi na decyzje rządu, między innymi te, które spowodowały zamieszanie związane z egzaminami specjalizacyjnymi.
Rezydenci od dawna apelują, by w związku z sytuacją epidemiczną w Polsce odwołać część ustną państwowych egzaminów specjalistycznych – tak jak w 2020 r. Tym bardziej że wielu z nich wzięło urlopy, by się uczyć, a bardziej przydaliby się w pracy. Tymczasem minister zdrowia Adam Niedzielski najpierw zawiesił wszystkie egzaminy, które nie zaczną się przed 19 marca – miały być wznowione po 17 maja – a dzień później się z tej decyzji wycofał.

– Jednak nie chodzi tylko o PES – informuje „Dziennik Gazeta Prawna” i cytuje Piotr Pisulę z Porozumienia Rezydentów, który przyznaje, że „głównym powodem jest sytuacja w systemie ochrony zdrowia, która jest efektem wieloletnich zaniedbań” i „środowisko lekarskie w ostatnich tygodniach wzburzyły między innymi ministerialne propozycje dotyczące siatki płac."

Co na to minister zdrowia Adam Niedzielski?

Odnosi się do sprawy na Twitterze, odpowiadając rezydentowi onkologii klinicznej Jakubowi Kosikowskiemu.

– Wiem, że jest pan zajęty, ale młodzi lekarze prosili i nadal proszą o spotkanie – pisze Kosikowski do ministra zdrowia. Przedstawiciel resortu odpowiada, że „musimy się skoncentrować na trzeciej fali i zewrzeć szyki, potem zapraszam”.



 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.