NIKard liderem w nowoczesnej diagnostyce chorób serca
Tagi: | Cezary Kępka, NIKard, Narodowy Instytut Kardiologii, metody obrazowania, choroby serca, diagnostyka obrazowa, tomografia komputerowa, koronarografia |
Narodowy Instytut Kardiologii od 15 lat wyznacza standardy w diagnostyce chorób serca, stosując innowacyjne metody obrazowania. Rocznie w instytucie wykonywanych jest ponad 15 tys. badań, co czyni go liderem zarówno w Polsce, jak i w Europie. Świadczy to między innymi o ogromnym zaufaniu pacjentów.
Przewaga tomografii komputerowej nad koronarografią
Opublikowane w sierpniu 2024 roku zalecenia Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego jednoznacznie podkreślają niezwykle istotną rolę tomografii komputerowej jako metody pierwszego wyboru w diagnostyce pacjentów z przewlekłymi zespołami wieńcowymi. Tomografia komputerowa tętnic wieńcowych (nieinwazyjna koronarografia) w wielu krajach europejskich i w USA jednoznacznie wypiera diagnostykę inwazyjną oraz redukuje liczbę badań wykonywanych innymi metodami.
Szerokie wprowadzenie tomografii komputerowej tętnic wieńcowych pozwala na ograniczenie liczby badań inwazyjnej koronarografii, uproszczenie ścieżki diagnostycznej i poprawę bezpieczeństwa pacjenta oraz pozwala na znaczącą redukcję kosztów. Warunkiem skorzystania ze wszystkich zalet tej metody jest wysoka jakość wykonywanych badań oraz prawidłowa interpretacja wyniku badania.
Bez wątpienia to właśnie tomografia komputerowa tętnic wieńcowych stała się w świetle zaleceń złotym standardem w diagnostyce stabilnych pacjentów z przewlekłymi zespołami wieńcowymi. W praktyce oznacza to, że metoda ta jest podstawowym narzędziem diagnostycznym w rękach nowoczesnego kardiologa, pozwalającym na indywidualizację diagnozy, terapii zachowawczej i zabiegowej oraz monitorowanie przebiegu choroby i skuteczności leczenia.
Szczególne znaczenie może mieć wykonanie dobrej jakości badania TK tętnic wieńcowych u kobiet, które obecnie na podstawie objawów klinicznych i nieprawidłowych wyników badań obciążeniowych są niestety zbyt często kierowane do inwazyjnej koronarografii. W zdecydowanej większości przypadków nie mają one istotnej choroby wieńcowej, zatem diagnostyka nieinwazyjna powinna być postępowaniem z wyboru.
– Nowe rekomendacje towarzystw naukowych dają nam możliwość poprawy bezpieczeństwa pacjentów dzięki przeniesieniu ciężaru diagnostyki większości naszych chorych na metody nieinwazyjne, głównie na tomografię komputerową, która powinna być wykonywana w warunkach ambulatoryjnych. Szerokie wprowadzenie tomografii komputerowej tętnic wieńcowych pozwoli odciążyć oddziały kardiologiczne i tym samym skrócić kolejki pacjentów oczekujących na hospitalizację z innych wskazań. Po odpowiednim przeszkoleniu zespołów nawet 70–80 proc. inwazyjnych koronarografii wykonywanych u stabilnych chorych będzie mogło być „zastąpionych” przez tomografię komputerową – mówi prof. Cezary Kępka, zastępca dyrektora ds. nauki w Narodowym Instytucie Kardiologii.
Jakość jest niezwykle istotna dla skutecznej diagnostyki
Wykonanie badania tomografii komputerowej tętnic wieńcowych trwa raptem kilkanaście minut, a cały proces wraz z przygotowaniem pacjenta i wstępną interpretacją wyniku badania zajmuje w doświadczonych ośrodkach nie więcej niż godzinę. Jednak dynamiczny wzrost popularności nieinwazyjnej koronarografii ujawnił problem znacznych różnic w jakości wykonywanych badań.
Zdarza się, że szczególnie w placówkach o mniejszym doświadczeniu badania te są wykonywane przez zespoły o stosunkowo niedużym doświadczeniu, co może skutkować ograniczoną jakością wykonanych badań. TK serca jest trudna technicznie i oprócz nowoczesnego skanera tomograficznego wymaga specjalnego przygotowania pacjenta do badania. Niestety, niewystarczająca jakość wykonywanych badań skutkuje nadmiernie częstym kierowaniem pacjentów do inwazyjnej koronarografii – w celu weryfikacji wyniku badania.
Konsekwencją tego procesu jest dublowanie świadczeń, znacznie wyższe koszty dla systemu opieki oraz narażenie pacjenta na dłużą ścieżkę leczenia, czyli efekty zupełnie odwrotne od spodziewanych.
Analiza danych Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczących odsetka pacjentów kierowanych do inwazyjnej koronarografii po wcześniej wykonanym badaniu tomografii komputerowej jest alarmująca – średnio w Polsce do badania inwazyjnego trafia aż ponad 55 proc. chorych, z czego jedynie mniej niż połowa pacjentów wymaga zabiegów terapeutycznych. Odsetek ten jest zdecydowanie zbyt wysoki. Z dużym prawdopodobieństwem jest on wynikiem słabej jakości opisów badań tomograficznych. W obecnym modelu tomografia słabo spełnia rolę „filtra” do zabiegów angioplastyki. Systemowe zmiany wydają się niezbędne.
– Umożliwienie odpowiednio przeszkolonym i doświadczonym kardiologom wykonywania oraz interpretacji badań TK tętnic wieńcowych jest najlepszym sposobem na wykorzystanie potencjału tej metody, a tym samym na optymalizację opieki nad pacjentami oraz racjonalizację całego procesu diagnostycznego. Tomografia ma służyć nie tylko postawieniu trafnej diagnozy, ale również zaplanowaniu zabiegów kardiologii interwencyjnej i operacji kardiochirurgicznych oraz optymalizacji i monitorowaniu skuteczności farmakoterapii – tłumaczy prof. Kępka.
Liczy się doświadczenie
W Narodowym Instytucie Kardiologii od ponad 15 lat wykonywaniem i interpretacją badań nieinwazyjnej koronarografii zajmują się doświadczeni kardiolodzy. To właśnie grupa kardiologów interwencyjnych, bazując na doświadczeniach innych państw, wdrożyła unikalny w skali Polski kompleksowy model, na który składają się: kwalifikacja do badania, nadzór nad jego wykonaniem, kliniczna interpretacja wyniku oraz zaplanowanie dalszego postępowania.
Biegłość w znajomości anatomii tętnic wieńcowych oraz planowaniu zabiegów przezskórnej angioplastyki umożliwiła optymalizację postępowania z pacjentami. Obecnie planowanie zabiegów interwencyjnych na podstawie obrazów pozyskanych z badania tomografii komputerowej stało się rutynowym postępowaniem. Z upływem lat do zespołu wykonującego badania dołączyli również doświadczeni radiolodzy.
– Kilkanaście lat temu, wraz z zakupem nowoczesnego skanera tomografii komputerowej, zaczęliśmy wykonywać badania TK tętnic wieńcowych. Od początku było dla nas oczywiste, że opieranie dalszego postępowania jedynie na pisemnym wyniku badania oznacza zmarnowanie potencjału tej metody. Jako kardiolodzy interwencyjni rozpoczęliśmy planowanie zabiegów angioplastyki na podstawie obrazów tomografii, odpowiednio przygotowanych i przesyłanych do pracowni zabiegowej. Dodatkowo możliwość interpretacji obrazów pozwoliła na indywidualną stratyfikację ryzyka wystąpienia zdarzeń niepożądanych, dzięki czemu od lat proponujemy pacjentom optymalne postępowanie – wyjaśnia prof. Kępka.
Zmiany systemowe z korzyścią dla pacjentów
W odpowiedzi na potrzeby pacjentów i systemu opieki zdrowotnej Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt rozporządzenia o ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, które ma umożliwić wykonywanie tomografii serca zarówno przez radiologów, jak i przeszkolonych kardiologów. Rozporządzenie ma wejść w życie 1 stycznia 2025 roku. Zakłada ono wprowadzenie certyfikacji dla kardiologów posiadających odpowiednie kompetencje. Taka reorganizacja systemu skróci kolejki do zabiegów inwazyjnych, zredukuje koszty płatnika (NFZ), poprawi jakość diagnostyki oraz zmniejszy ryzyko potencjalnych powikłań dla pacjentów.
Narodowy Instytut Kardiologii czerpie inspiracje z krajów takich, jak Wielka Brytania, Holandia czy Dania, gdzie tomografia serca stanowi standard w diagnostyce chorób wieńcowych. Dzięki odpowiedniemu zapleczu technicznemu i wykwalifikowanym specjalistom Polska ma szansę osiągnąć podobny poziom opieki kardiologicznej w najbliższych latach.
– Nasz ośrodek od wielu lat pozostaje liderem w obrazowaniu serca, wyznaczając standardy diagnostyki, które poprawiają jakość opieki nad pacjentami. Naszym celem jest zapewnienie każdemu pacjentowi dostępu do najnowocześniejszych metod diagnostycznych, skutecznego spersonalizowanego leczenia oraz maksymalnego bezpieczeństwa w czasie diagnostyki – podsumowuje prof. Cezary Kępka.