Na leki wydajemy dużo, choć mniej niż w innych krajach Europy
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 14.01.2016
Źródło: mat press/MK
Tagi: | leki, wydatki na leki |
Wydatki Polaków na leki rosły w ostatnich 10 latach średnio o 4,4 proc. rocznie; a dziś na farmaceutyki przeznaczamy średnio 139 euro rocznie. Choć w ujęciu nominalnym jest to znacznie mniej niż w większości krajów europejskich, to biorąc pod uwagę poziom zamożności polskiego społeczeństwa – wydajemy dużo.
Jak wynika z raportu DNB Bank Polska i firmy Deloitte „Sektor farmaceutyczny i med-tech” (listopad 2015), Polacy wydają rocznie na farmaceutyki średnio 139 euro na osobę. I choć wydatki te w przeliczeniu na jednego mieszkańca w ciągu ostatnich dziesięciu lat rosły dość dynamicznie (średnio o 4,4% rocznie) – to i tak jest to znacznie mniej niż w przypadku mieszkańców większości krajów europejskich. Dla porównania – Niemcy wydają średniorocznie 510 euro, Hiszpanie 336 euro, Francuzi 549 euro, Węgrzy 247 euro, a Czesi – 232 euro. Mniej od Polaków wydają jedynie Łotysze i Rumuni.
– Paradoksalnie, mimo że nominalny poziom wydatków na leki na osobę jest w Polsce znacznie niższy niż w większości państw europejskich, to – biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy społeczeństwem wciąż stosunkowo mało zamożnym – na leki wydajemy dużo, co widać chociażby po udziale tych wydatków w PKB (1,4 proc. w 2012 r.) – twierdzi Rafał Antczak, Członek Zarządu Deloitte Consulting.
Wśród czynników mających wpływ na wysokość wydatków na leki autorzy raportu wymieniają z jednej strony popyt, który uzależniony jest z kolei od czynników demograficznych, epidemiologicznych i behawioralnych społeczeństwa czy też rozwiązań systemowych i panujących wzorców leczenia, a drugiej – ceny leków. W Polsce średnia cena producenta netto w 2010 r. wyniosła 3,6 EUR, co oznacza, że była drugą najniższą ceną w całej Unii Europejskiej.
– Na wysokość wydatków wpływ ma też niewątpliwie wysoki, wynoszący ok. 85 proc., udział w sprzedaży ogółem leków generycznych, które są tańsze od leków oryginalnych. W rezultacie wartościowy udział generyków w rynku aptecznym również należy w Polsce do najwyższych i wynosi niemal 70 proc., mówi Rafał Antczak.
Zdaniem autorów raportu wydatki na leki stanowią w Polsce niemal 21 proc. ogółu wydatków na ochronę zdrowia – więcej niż w rozwiniętych krajach europejskich (od 6,7 proc. w Norwegii do 16,7 proc. w Belgii), są jednak niższe niż np. na Węgrzech (ponad 31 proc.). Jak zauważają autorzy raportu – główną przyczyną takiej sytuacji jest „sztywność kosztowa” leków związana z relatywnie mniejszymi wydatkami na ochronę zdrowia mniej zamożnych krajów EU13, a z drugiej – dostępem do leków oryginalnych, po cenach europejskich lub do nich zbliżonych.
Autorzy raportu prognozują, że w 2016 r. rynek czeka spowolnienie dynamiki wzrostu sprzedaży leków do 1,1 proc. (z ok. 4 proc. w roku 2015), zarówno na rynku aptecznym jak i szpitalnym.
– Spowolnienie to będzie wynikało w głównej mierze z braku wzrostu sprzedaży leków na receptę (Rx), co spowodowane będzie wolniejszym wzrostem rent i emerytur. Z drugiej strony, możemy się spodziewać przyspieszenia sprzedaży leków OTC (do 3,4%). Tendencja ta będzie pochodną spodziewanego wzrostu średniego wynagrodzenia i zatrudnienia, mówi Szymon Adamczyk, dyrektor Biura Przemysłu Farmaceutycznego i TMT w DNB Bank Polska SA.
Autorzy raportu zastrzegają przy tym, że sytuacja w 2016 r. może podlegać zmianom wynikającym z deklaracji nowego premiera rządu RP złożonych w expose o darmowym dostępie do leków dla osób powyżej 75 roku życia.
– Analogiczna zmiana strukturalna, choć działająca w odwrotną stronę, miała miejsce w 2012 r. po wejściu nowej ustawy refundacyjnej, która spowodowała spadek dynamiki sprzedaży leków na receptę o ponad 14 punktów procentowych w porównaniu z rokiem poprzednim, mówi Szymon Adamczyk.
– Paradoksalnie, mimo że nominalny poziom wydatków na leki na osobę jest w Polsce znacznie niższy niż w większości państw europejskich, to – biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy społeczeństwem wciąż stosunkowo mało zamożnym – na leki wydajemy dużo, co widać chociażby po udziale tych wydatków w PKB (1,4 proc. w 2012 r.) – twierdzi Rafał Antczak, Członek Zarządu Deloitte Consulting.
Wśród czynników mających wpływ na wysokość wydatków na leki autorzy raportu wymieniają z jednej strony popyt, który uzależniony jest z kolei od czynników demograficznych, epidemiologicznych i behawioralnych społeczeństwa czy też rozwiązań systemowych i panujących wzorców leczenia, a drugiej – ceny leków. W Polsce średnia cena producenta netto w 2010 r. wyniosła 3,6 EUR, co oznacza, że była drugą najniższą ceną w całej Unii Europejskiej.
– Na wysokość wydatków wpływ ma też niewątpliwie wysoki, wynoszący ok. 85 proc., udział w sprzedaży ogółem leków generycznych, które są tańsze od leków oryginalnych. W rezultacie wartościowy udział generyków w rynku aptecznym również należy w Polsce do najwyższych i wynosi niemal 70 proc., mówi Rafał Antczak.
Zdaniem autorów raportu wydatki na leki stanowią w Polsce niemal 21 proc. ogółu wydatków na ochronę zdrowia – więcej niż w rozwiniętych krajach europejskich (od 6,7 proc. w Norwegii do 16,7 proc. w Belgii), są jednak niższe niż np. na Węgrzech (ponad 31 proc.). Jak zauważają autorzy raportu – główną przyczyną takiej sytuacji jest „sztywność kosztowa” leków związana z relatywnie mniejszymi wydatkami na ochronę zdrowia mniej zamożnych krajów EU13, a z drugiej – dostępem do leków oryginalnych, po cenach europejskich lub do nich zbliżonych.
Autorzy raportu prognozują, że w 2016 r. rynek czeka spowolnienie dynamiki wzrostu sprzedaży leków do 1,1 proc. (z ok. 4 proc. w roku 2015), zarówno na rynku aptecznym jak i szpitalnym.
– Spowolnienie to będzie wynikało w głównej mierze z braku wzrostu sprzedaży leków na receptę (Rx), co spowodowane będzie wolniejszym wzrostem rent i emerytur. Z drugiej strony, możemy się spodziewać przyspieszenia sprzedaży leków OTC (do 3,4%). Tendencja ta będzie pochodną spodziewanego wzrostu średniego wynagrodzenia i zatrudnienia, mówi Szymon Adamczyk, dyrektor Biura Przemysłu Farmaceutycznego i TMT w DNB Bank Polska SA.
Autorzy raportu zastrzegają przy tym, że sytuacja w 2016 r. może podlegać zmianom wynikającym z deklaracji nowego premiera rządu RP złożonych w expose o darmowym dostępie do leków dla osób powyżej 75 roku życia.
– Analogiczna zmiana strukturalna, choć działająca w odwrotną stronę, miała miejsce w 2012 r. po wejściu nowej ustawy refundacyjnej, która spowodowała spadek dynamiki sprzedaży leków na receptę o ponad 14 punktów procentowych w porównaniu z rokiem poprzednim, mówi Szymon Adamczyk.