iStock
Negatywnie o projekcie ustawy szpitalnej – stanowisko PFSz
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 31.01.2022
Źródło: Polska Federacja Szpitali
Tagi: | Jarosław Fedorowski |
Polska Federacja Szpitali przesyłała do Ministerstwa Zdrowia uwagi – w ramach konsultacji społecznych – na temat projektu ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa. – Ze względu na znaczną rozbieżność między celami ustawy a propozycjami ocena ogólna jest, niestety, negatywna – podkreślił w nich prezes PFSz Jarosław J. Fedorowski.
Analiza projektu ustawy sporządzona przez Polską Federację Szpitali – podpisana przez prezesa organizacji Jarosława J. Fedorowskiego:
Pierwszym tematem projektu przedmiotowej ustawy jest modernizacja szpitalnictwa. W zapisach projektu nie znaleźliśmy rozwiązań w sposób istotny przyczyniających się do modernizacji, która polskim szpitalom jest bardzo potrzebna. W szczególności nie zawiera on zapisów o wsparciu transformacji energetycznej, cyfryzacji oraz automatyzacji, wprowadzaniu rozwiązań z obszaru rozszerzonej i sztucznej inteligencji, robotyki medycznej, innowacyjnych metod diagnostyki i terapii, nowoczesnych rozwiązań w obszarze zarządzania kapitałem ludzkim i organizacji szpitali, tworzenia ośrodków zarządzania ruchem pacjentów, opieki koordynowanej i opartej na wyniku leczenia – czyli kluczowych aspektów modernizacji. Drugim tematem jest poprawa efektywności szpitalnictwa. W zapisach projektu obszar ten traktowany jest instrumentalnie poprzez nacisk na sprawozdawczość, kontrolę i egzaminowanie dyrektorów szpitali, wybiórcze traktowanie uczelni prowadzących studia podyplomowe w obszarze zarządzania przydatne dla dyrektorów szpitali, mikrozarządzanie przez nową Agencję Rozwoju Szpitali (notabene w nazwie mającą wyłącznie rozwój), marginesowe traktowanie opieki koordynowanej oraz opartej na wartości dla pacjenta, kategoryzację szpitali na podstawie arbitralnie wybranych wskaźników o charakterze stricte finansowym, nacisk na redukcję kosztów, propozycje dotyczące kwalifikacji osób nadzorujących szpitale będące w znacznej dysproporcji do wymagań wobec zarządzających szpitalami wraz z zapisami o braku odpowiedzialności tych osób za swoje działania, dewaluacja organów nadzoru i właścicielskich szpitali – czyli zapisów nieprowadzących do poprawy efektywności.
Pozytywnie oceniamy zadanie Agencji Rozwoju Szpitali dotyczące wsparcia placówek w pozyskiwaniu pieniędzy unijnych. Analizując dokument, z żadnego jego przepisu ani też z Oceny Skutków Regulacji nie wynika, by nakłady na szpitalnictwo miały znacząco wzrosnąć. Brak zwiększenia nakładów przy przedłużającej się pandemii i wobec gwałtownego wzrostu kosztów m.in. energii, gazu, leków i wynagrodzeń pogorszy kondycję finansową szpitali. Przedłużanie zaniżonej wyceny świadczeń opieki zdrowotnej uniemożliwi szpitalom zakwalifikowanym do kategorii A, B, C utrzymanie danej kategorii, prowadząc w dalszym etapie do obniżenia kategorii, a w konsekwencji przejęcia przez Agencję Rozwoju Szpitali zarządzania większością polskich szpitali.
Projekt ustawy nie uwzględnia wskaźników jakości i efektów leczenia. Bazuje wyłącznie na wskaźnikach ekonomicznych, co stawia szpitale w roli przedsiębiorstw nastawionych na zysk. Sytuacja taka może skutkować unikaniem przez placówki wykonywania procedur „nieopłacalnych”, generujących najwyższy deficyt, i obniżeniem jakości opieki nad pacjentami oraz sprzyjać tzw. kreatywnej księgowości. Za niekorzystne, a często wręcz destrukcyjne, należy wskazać m.in. zapisy dotyczące minimalizowania roli organów założycielskich, nazwanych w projekcie „podmiotami nadzorującymi”.
Projekt odbiera samorządom większość kompetencji, a w szczególności: zarządzanie własnym majątkiem, współdecydowanie w tworzeniu planów rozwojowych i rozwojowo-naprawczych, współdecydowanie o powoływaniu i odwoływaniu czy zmianie kierownika podmiotu. Może prowadzić do nieuzasadnionej wymiany kierowników podmiotów szpitalnych, błędnego założenia, dotyczącego dofinansowania wyłącznie zadłużonych podmiotów, stosunkowo niskich kompetencji nadzorców i zarządców, braku odpowiedzialności finansowej nadzorców i zarządców za podejmowanie niewłaściwych decyzji, nierównego traktowania podmiotów ministerialnych i samorządowych.
Dodatkowo projekt podważa zaufanie do uczelni wyższych, kształcących w naszym kraju menedżerów szpitali oraz nie bierze pod uwagę studiów menedżerskich innych niż MBA – na przykład DBA, doktoranckie – w tym studiów za granicą Polski, nawet na najbardziej renomowanych uczelniach. Wątpliwości budzą również terminy kategoryzacji szpitali – co trzy lata – i kwalifikacji do systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń – co cztery lata – oraz czas obowiązywania regionalnych map potrzeb zdrowotnych – pięć lat – w kontekście tworzenia i konsekwentnej realizacji planów rozwojowych i naprawczo-rozwojowych. Za niezrozumiałe i niesprawiedliwe uważamy udzielanie bezzwrotnego wsparcia finansowego wyłącznie podmiotom zadłużonym, które – z różnych przyczyn – nie podejmowały lub nie mogły podejmować skutecznych działań poprawiających kondycję finansową szpitala. Przy tym założeniu szpitale, które stabilną sytuację finansową mają dzięki wsparciu samorządów, w wyniku wieloletnich wyrzeczeń lub braku inwestycji z własnych środków itp. zostaną „ukarane” brakiem wsparcia finansowego za dbałość o własny majątek. Przy akceptacji krytycznej oceny systemu ochrony zdrowia, w szczególności wielości podmiotów właścicielskich szpitali, zapisy dotyczące Agencji Rozwoju Szpitali nie dają gwarancji na znaczącą poprawę sytuacji.
Podstawą reformy powinno być wprowadzenie mechanizmów sprzyjających powstawaniu organizacji koordynowanej ochrony zdrowia konkurujących o wartość dla pacjenta. Takie organizacje, dzięki określonym zachętom ze strony płatnika, mogą działać np. w formie konsorcjów, co w efekcie odsunie kwestie własnościowe na drugi plan oraz pozwoli zrealizować cel, jakim powinna być opieka koordynowana obejmująca nie tylko szpitale, ale także innych świadczeniodawców. W ustawie na próżno jednak szukać zapisów dotyczących koordynowanej ochrony systemu ochrony zdrowia. Nie można wycinkowo reformować szpitalnictwa. System ochrony zdrowia to system naczyń połączonych. Ustawa mogła być szansą na rozwój koordynowanej ochrony zdrowia, To jest szansa i jedyna droga na poprawę – nawigatorzy pacjenta, koordynatorzy opieki, ośrodki zarządzania, ciągłość opieki, konsolidacja i efektywna alokacja zasobów, o czym pisaliśmy w uwagach PFSz i Polskiego Towarzystwa Koordynowanej Ochrony Zdrowia do projektu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta.
Modernizacja i poprawa efektywności szpitalnictwa w naszym kraju nie może odbywać się bez współpracy ze szpitalami nienależącymi do systemu podstawowego zabezpieczenia, najczęściej o prywatnym modelu własnościowym, choć w wielu przypadkach świadczących usługi finansowane przez płatnika publicznego. Koncepcja organizacji koordynowanej ochrony zdrowia, którą proponujemy, pozwala na skorzystanie z potencjału tych podmiotów leczniczych oraz dostarczenie konkretnych wartości dla pacjentów. Projekt ustawy traktujemy jako kolejny etap debaty o reformie systemu ochrony zdrowia w naszym kraju po ogólnopolskiej debacie Wspólnie dla Zdrowia. Proponujemy powrót do trybu projektowania reform opierającym się na współpracy z kluczowymi uczestnikami na wszystkich etapach. Szczegółowe uwagi zostały zamieszczone w załączniku do niniejszego pisma. Uwagi to prosimy potraktować jako próbę pomocy w poprawieniu projektu ustawy, mając na względzie wszystkie zastrzeżenia wymienione w niniejszym piśmie przewodnim.
Jeśli chcesz ściągnąć dokument Polskiej Federacji Szpitali w formacie pdf, kliknij w: Pismo NKF.0210.1.2021.
Przeczytaj także: „Konferencja PFSz o reformie szpitalnictwa”, „Pieniądze na oddłużenie szpitali, a nie na ARS”, „Kontrola dyrektora”, „Projekt bez nadziei” i „Projekt ustawy – ważne zmiany w szpitalnictwie”.
Pierwszym tematem projektu przedmiotowej ustawy jest modernizacja szpitalnictwa. W zapisach projektu nie znaleźliśmy rozwiązań w sposób istotny przyczyniających się do modernizacji, która polskim szpitalom jest bardzo potrzebna. W szczególności nie zawiera on zapisów o wsparciu transformacji energetycznej, cyfryzacji oraz automatyzacji, wprowadzaniu rozwiązań z obszaru rozszerzonej i sztucznej inteligencji, robotyki medycznej, innowacyjnych metod diagnostyki i terapii, nowoczesnych rozwiązań w obszarze zarządzania kapitałem ludzkim i organizacji szpitali, tworzenia ośrodków zarządzania ruchem pacjentów, opieki koordynowanej i opartej na wyniku leczenia – czyli kluczowych aspektów modernizacji. Drugim tematem jest poprawa efektywności szpitalnictwa. W zapisach projektu obszar ten traktowany jest instrumentalnie poprzez nacisk na sprawozdawczość, kontrolę i egzaminowanie dyrektorów szpitali, wybiórcze traktowanie uczelni prowadzących studia podyplomowe w obszarze zarządzania przydatne dla dyrektorów szpitali, mikrozarządzanie przez nową Agencję Rozwoju Szpitali (notabene w nazwie mającą wyłącznie rozwój), marginesowe traktowanie opieki koordynowanej oraz opartej na wartości dla pacjenta, kategoryzację szpitali na podstawie arbitralnie wybranych wskaźników o charakterze stricte finansowym, nacisk na redukcję kosztów, propozycje dotyczące kwalifikacji osób nadzorujących szpitale będące w znacznej dysproporcji do wymagań wobec zarządzających szpitalami wraz z zapisami o braku odpowiedzialności tych osób za swoje działania, dewaluacja organów nadzoru i właścicielskich szpitali – czyli zapisów nieprowadzących do poprawy efektywności.
Pozytywnie oceniamy zadanie Agencji Rozwoju Szpitali dotyczące wsparcia placówek w pozyskiwaniu pieniędzy unijnych. Analizując dokument, z żadnego jego przepisu ani też z Oceny Skutków Regulacji nie wynika, by nakłady na szpitalnictwo miały znacząco wzrosnąć. Brak zwiększenia nakładów przy przedłużającej się pandemii i wobec gwałtownego wzrostu kosztów m.in. energii, gazu, leków i wynagrodzeń pogorszy kondycję finansową szpitali. Przedłużanie zaniżonej wyceny świadczeń opieki zdrowotnej uniemożliwi szpitalom zakwalifikowanym do kategorii A, B, C utrzymanie danej kategorii, prowadząc w dalszym etapie do obniżenia kategorii, a w konsekwencji przejęcia przez Agencję Rozwoju Szpitali zarządzania większością polskich szpitali.
Projekt ustawy nie uwzględnia wskaźników jakości i efektów leczenia. Bazuje wyłącznie na wskaźnikach ekonomicznych, co stawia szpitale w roli przedsiębiorstw nastawionych na zysk. Sytuacja taka może skutkować unikaniem przez placówki wykonywania procedur „nieopłacalnych”, generujących najwyższy deficyt, i obniżeniem jakości opieki nad pacjentami oraz sprzyjać tzw. kreatywnej księgowości. Za niekorzystne, a często wręcz destrukcyjne, należy wskazać m.in. zapisy dotyczące minimalizowania roli organów założycielskich, nazwanych w projekcie „podmiotami nadzorującymi”.
Projekt odbiera samorządom większość kompetencji, a w szczególności: zarządzanie własnym majątkiem, współdecydowanie w tworzeniu planów rozwojowych i rozwojowo-naprawczych, współdecydowanie o powoływaniu i odwoływaniu czy zmianie kierownika podmiotu. Może prowadzić do nieuzasadnionej wymiany kierowników podmiotów szpitalnych, błędnego założenia, dotyczącego dofinansowania wyłącznie zadłużonych podmiotów, stosunkowo niskich kompetencji nadzorców i zarządców, braku odpowiedzialności finansowej nadzorców i zarządców za podejmowanie niewłaściwych decyzji, nierównego traktowania podmiotów ministerialnych i samorządowych.
Dodatkowo projekt podważa zaufanie do uczelni wyższych, kształcących w naszym kraju menedżerów szpitali oraz nie bierze pod uwagę studiów menedżerskich innych niż MBA – na przykład DBA, doktoranckie – w tym studiów za granicą Polski, nawet na najbardziej renomowanych uczelniach. Wątpliwości budzą również terminy kategoryzacji szpitali – co trzy lata – i kwalifikacji do systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń – co cztery lata – oraz czas obowiązywania regionalnych map potrzeb zdrowotnych – pięć lat – w kontekście tworzenia i konsekwentnej realizacji planów rozwojowych i naprawczo-rozwojowych. Za niezrozumiałe i niesprawiedliwe uważamy udzielanie bezzwrotnego wsparcia finansowego wyłącznie podmiotom zadłużonym, które – z różnych przyczyn – nie podejmowały lub nie mogły podejmować skutecznych działań poprawiających kondycję finansową szpitala. Przy tym założeniu szpitale, które stabilną sytuację finansową mają dzięki wsparciu samorządów, w wyniku wieloletnich wyrzeczeń lub braku inwestycji z własnych środków itp. zostaną „ukarane” brakiem wsparcia finansowego za dbałość o własny majątek. Przy akceptacji krytycznej oceny systemu ochrony zdrowia, w szczególności wielości podmiotów właścicielskich szpitali, zapisy dotyczące Agencji Rozwoju Szpitali nie dają gwarancji na znaczącą poprawę sytuacji.
Podstawą reformy powinno być wprowadzenie mechanizmów sprzyjających powstawaniu organizacji koordynowanej ochrony zdrowia konkurujących o wartość dla pacjenta. Takie organizacje, dzięki określonym zachętom ze strony płatnika, mogą działać np. w formie konsorcjów, co w efekcie odsunie kwestie własnościowe na drugi plan oraz pozwoli zrealizować cel, jakim powinna być opieka koordynowana obejmująca nie tylko szpitale, ale także innych świadczeniodawców. W ustawie na próżno jednak szukać zapisów dotyczących koordynowanej ochrony systemu ochrony zdrowia. Nie można wycinkowo reformować szpitalnictwa. System ochrony zdrowia to system naczyń połączonych. Ustawa mogła być szansą na rozwój koordynowanej ochrony zdrowia, To jest szansa i jedyna droga na poprawę – nawigatorzy pacjenta, koordynatorzy opieki, ośrodki zarządzania, ciągłość opieki, konsolidacja i efektywna alokacja zasobów, o czym pisaliśmy w uwagach PFSz i Polskiego Towarzystwa Koordynowanej Ochrony Zdrowia do projektu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta.
Modernizacja i poprawa efektywności szpitalnictwa w naszym kraju nie może odbywać się bez współpracy ze szpitalami nienależącymi do systemu podstawowego zabezpieczenia, najczęściej o prywatnym modelu własnościowym, choć w wielu przypadkach świadczących usługi finansowane przez płatnika publicznego. Koncepcja organizacji koordynowanej ochrony zdrowia, którą proponujemy, pozwala na skorzystanie z potencjału tych podmiotów leczniczych oraz dostarczenie konkretnych wartości dla pacjentów. Projekt ustawy traktujemy jako kolejny etap debaty o reformie systemu ochrony zdrowia w naszym kraju po ogólnopolskiej debacie Wspólnie dla Zdrowia. Proponujemy powrót do trybu projektowania reform opierającym się na współpracy z kluczowymi uczestnikami na wszystkich etapach. Szczegółowe uwagi zostały zamieszczone w załączniku do niniejszego pisma. Uwagi to prosimy potraktować jako próbę pomocy w poprawieniu projektu ustawy, mając na względzie wszystkie zastrzeżenia wymienione w niniejszym piśmie przewodnim.
Jeśli chcesz ściągnąć dokument Polskiej Federacji Szpitali w formacie pdf, kliknij w: Pismo NKF.0210.1.2021.
Przeczytaj także: „Konferencja PFSz o reformie szpitalnictwa”, „Pieniądze na oddłużenie szpitali, a nie na ARS”, „Kontrola dyrektora”, „Projekt bez nadziei” i „Projekt ustawy – ważne zmiany w szpitalnictwie”.