Niedzielski: Płatnik ma dyktować reguły, a nie firmy informatyczne

Udostępnij:
Czy NFZ jest uzależniony od duopolu dwóch firm informatycznych, z którymi współpracuje? - Dziś umowy nie pozwalają stronie trzeciej na dostęp do dokumentacji systemów - odpowiedział Adam Niedzielski, wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia. - Chcemy zdecydować o tym, jak nasze systemy w nowym modelu będą komunikować się ze światem zewnętrznym, o sposobie korzystania z zasobu danych, możliwości ich przetwarzania i analizowania - dodał.
- Od początku istnienia funduszu, a nawet dłużej, bo od czasów kas chorych, czyli w sumie ponad 20 lat, NFZ może jedynie przedłużać umowy na obsługę informatyczną tylko z dwoma firmami. To one dysponują prawami autorskimi do oprogramowania - przypomniał "Dziennik Gazeta Prawna".

- Tak jest w tej chwili, ale właśnie tę sytuację chcemy zmienić. Z jednej strony chcemy wprowadzić nowe elementy do umowy, a z drugiej – rozpoczynamy proces tworzenia nowego systemu informatycznego dla NFZ - skomentował Niedzielski. I dodał: - Chcemy dyktować reguły. Po naszej stronie mają być prawa autorskie i dokumentacja systemu. Chcemy zaprojektować nowy system, między innymi architekturę, która będzie umożliwiała realizację nowych zadań NFZ. Chcemy zdecydować o tym, jak nasze systemy w nowym modelu będą komunikować się ze światem zewnętrznym, o sposobie korzystania z zasobu danych, możliwości ich przetwarzania i analizowania. Chcemy, żeby budowa systemu była otwarta, tak aby można było dobudowywać kolejne usługi bez ograniczenia do konkretnych wykonawców.

Niedzielski przyznał, że cel jest taki, żeby zamawiać usługi u wielu różnych wykonawców.

- Tak aby otworzyć się szeroko na rynek, w tym na małe i średnie przedsiębiorstwa. Będziemy mogli ogłaszać postępowania na dostarczanie poszczególnych komponentów. Już mamy odzew z rynku, że jest duże zainteresowanie możliwością brania udziału w budowaniu takich rozwiązań. Możliwe, że będą powstawać konsorcja. Jesteśmy otwarci. Ale na pewno nie chcemy wracać do układu, który obowiązywał do tej pory - powiedział Niedzielski.

Po co CBA i prokuratura?
"Dziennik Gazeta Prawna" podkreślił, że Niedzielski nie jest pierwszą osobą, która próbuje zmienić sytuację z systemami informatycznymi.

- Do tej pory nikomu to się nie udało. Dlaczego teraz miałoby się coś zmienić? - spytała "DGP".

- Przede wszystkim dlatego, że jesteśmy do tego bardzo dobrze merytorycznie przygotowani. W tym celu został powołany zespół, który opracował cel i strategię negocjacyjną. Są w nim obok ekspertów z NFZ także osoby z Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Cyfryzacji, Prokuratorii Generalnej i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. CBA i Prokuratoria biorą też udział w pracach komisji negocjacyjnej. Po co CBA i prokuratura? Chodzi o ogromne pieniądze. Teraz może to być nawet kwota większa niż 160 mln zł, chcielibyśmy bowiem podpisać umowę na cztery lata i wprowadzić nowe usługi, które pozwolą na płynne przejście z obecnego systemu do nowego modelu. Potrzebujemy wsparcia fachowców z różnych dziedzin, jakimi dysponują wymienione przeze mnie resorty, w tym CBA i Prokuratoria. Nasz system to jeden z kluczowych elementów systemu ochrony zdrowia i jeden z wrażliwszych rejestrów państwowych. W końcu chodzi o dane milionów pacjentów. Stąd tak szczególne podejście. Chcemy negocjować merytorycznie i uniknąć niepotrzebnych sporów - odpowiedział Niedzielski.

Niedzielski rozmawiał o tym z "Menedżerem Zdrowia"
W stycznie 2019 roku opublikowaliśmy rozmowę z Adamem Niedzielskim, zastępcą prezesa NFZ do spraw operacyjnych.

"Menedżer Zdrowia" przypomniał, że NFZ używa systemów informatycznych powstałych w latach 90. ubiegłego wieku. Jeden serwisowany jest przez Kamsoft (wcześniej Computerland), drugi przez konsorcjum Kamsoft i Asseco. Używa i płaci miliony. Utrzymanie i rozwój systemów, do których NFZ nie ma praw autorskich, tylko w latach 2010-2015 kosztowało 310 mln zł, a wartość ostatnich trzyletnich umów podpisanych w 2016 r. to ponad 160 mln zł brutto.

Niedzielski w rozmowie z "Menedżerem Zdrowia" przyznał, że to ma się zmienić. - Podjęliśmy decyzję o budowie nowego, zintegrowanego systemu informatycznego - zapowiedział zastępca prezesa NFZ.

- Podejmowano próby zmiany umów, odkupienia praw i rekonfiguracji systemów, ale nie kończyły się porozumieniem. Dlaczego? Bo dostawcy, którzy mają monopol, nie mają żadnej motywacji do zmniejszania swoich przychodów. Od lat zatem odnawiane są z nimi umowy na utrzymanie i rozwój tej przestarzałej już technologii i nieadekwatnej architektury. – Ale to ma się zmienić – zapowiedział Adam Niedzielski. I wyjaśnił: – Podjęliśmy decyzję o budowie nowego, zintegrowanego systemu informatycznego dostosowanego do bieżących wyzwań systemu ochrony zdrowia.

Niedzielski powiedział, że stosowane dziś są rozwiązania, których zróżnicowanie często jest niezrozumiałe z punktu widzenia użytkowników. – Chcemy, aby w perspektywie dwóch lat zostały wdrożone pierwsze moduły nowego systemu – zapowiedział i dodał: - Nowy system ma być przede wszystkim własnością NFZ, ma być realizowany w architekturze umożliwiającej współpracę z różnymi zewnętrznymi dostawcami bez „vendor lock”. Warstwa architektoniczna, projektowa, analityczna i integrująca będzie zarządzana przez NFZ.

Przeczytaj także: "Złamią monopol Kamsoftu i Asseco".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i LinkedInie: www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.