Niemal co drugi szpital zostanie skomercjalizowany

Udostępnij:
-W ciągu najbliższych 2-3 lat zmienimy strukturę własnościową szpitali. Dziś niepublicznych jest 12 proc., w najbliższych latach dojdziemy do 40 proc. – zapowiadał podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Jakub Szulc, wiceminister zdrowia. -Szykuje się jeden z najlepszych interesów do zrobienia – komentowali uczestnicy sesji.
-Co więcej: można bronić tezy, że każdy, kto wstrzymuje prywatyzację lub komercjalizację szpitali łamie konstytucję – argumentował Marcin Matczak z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka. –Bo konstytucja nakazuję by polska ochrona zdrowia była efektywna. A wyższej efektywności prywatnych placówek niż publicznych nikt przecież nie kwestionuje - dodawał.

Uczestnicy Forum wskazywali na duże zainteresowanie polskimi szpitalami ze strony podmiotów krajowych i zagranicznych. –Moment najlepszy do zakupu pojawia się, gdy samorząd zdoła się sam zorientować, że dłużej już nie jest w stanie spłacać długów zaciąganych przez źle zarządzane szpitale. Wtedy dopiero rozsądek nakazuje zmianę komercjalizację – mówił Piotr Geber, prezes EMC Instytut Medyczny, firmy, która zarządza siecią 8 szpitali i 16 przychodni. Tak też stać się ma z polskimi szpitalami w najbliższych latach.

-Oczywiście nie wszystkie zmienią formę własności. Bo przecież wiele szpitali publicznych doskonale radzi sobie jako SPZOZ. Ru nie potrzeby przemian – mówił Jakub Szulc, wiceminister zdrowia. Przekształcenia są szansą dla tych, którzy sobie nie radzą. –Bo wraz z przekształcenia własnościowymi na ogół zachodzą i te mentalne, zmieniające podejście do jakości, pacjenta, misji – mówił Łukasz Zalicki, Partner Zarządzający Ernst and Young.

Do zakupów Polsce przymierzają się też duże światowe sieci. Jedną z nich, Bridgepoint, reprezentował w Krynicy Maciej Zużałek. –W najbliższych latach mamy szanse na to, by światowe sieci zainwestowały w polskie szpitale miliardy euro. Jest jeden warunek do spełnienia: stabilna polityka państwa i regulatora rynku. Na to zwraca uwagę każdy inwestor, każdy z nich boi się nieprzewidywalnych zmian politycznych - mówił Zużałek.

Co oznaczają zapowiadane zmiany? –Zahamowanie wzrostu długu publicznego, dopływ kapitału do systemu i podwyższeni jakości – odpowiadał Wojciech Kozak, wicemarszałek województwa małopolskiego, odpowiedzialny za ochronę zdrowia. Ale przy okazji ostrzegał przed zbytnim optymizmem. –Sami przekształcamy nasze szpitale, ale trafiamy przy tym niemal zawsze trafiamy na opór i obawy załóg i samych pacjentów – mówił. –Ludzie w dalszym ciągu obawiają się prywatnej własności w leczeniu – mówił.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.