Archiwum

Od lat żadnemu szpitalowi się to jeszcze nie udało

Udostępnij:

– Projekt reformy szpitali jest tyleż ambitny, co trudny do wykonania – mówi dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.   

Reforma szpitalnictwa, wpisana jako kamień milowy Krajowego Planu Odbudowy (KPO), ma się opierać na trzech filarach: deregulacji, transformacji i odwróconej piramidzie świadczeń.

Pierwszy pakiet deregulacji ma umożliwiać zastąpienie w umowie z NFZ profili oddziałów całodobowych oddziałami hospitalizacji planowej lub leczenia jednego dnia. Jak tłumaczyła minister zdrowia Izabela Leszczyna, zmiana, która dziś wymaga czasu i skomplikowanej biurokracji, ma być uproszczona i nie powodować przerwy w pracy oddziału. Uproszczone mają zostać także normy sanitarne dla szpitalnictwa i AOS.

Drugi filar reformy dotyczy transformacji, czyli dostosowania szpitali do potrzeb mieszkańców danego terenu. Szefowa MZ wskazała na możliwość łączenia placówek w zespoły publicznych zakładów opieki zdrowotnej (ZPZOZ), z których część mogłaby zostać przekształcona w zakłady opieki długoterminowej.

Z kolei trzeci filar reformy – odwracanie piramidy świadczeń, czyli przesuwanie strumienia kosztów z najdroższych w utrzymaniu szpitali w kierunku zabiegów jednodniowych, AOS i POZ, ma się dokonać właśnie dzięki deregulacji i transformacji.

– Chcemy zdejmować przeregulowania i usztywniające zasady, które nie mają wpływu na jakość świadczeń ani na bezpieczeństwo pacjenta, a podrażają funkcjonowanie szpitali – mówiła 11 lipca minister zdrowia Izabela Leszczyna podczas spotkania z dyrektorami szpitali, samorządowcami i ekspertami rynku zdrowia. 

Transformację zaplanowano na dziesięć lat.

Proces restrukturyzacji jest trwały

Zdaniem dr Jerzego Gryglewicza z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, projekt reformy jest tyleż ambitny, co trudny do wykonania.

– O odwróceniu piramidy świadczeń i zamianie niektórych szpitali w zakłady opieki długoterminowej mówi się od 20 lat. Od strony merytorycznej trend jest jednoznaczny, podobnie jak idea oddłużania szpitali poprzez umarzanie kredytu szpitalom, które zaczną się bilansować. Kłopot w tym, że od lat żadnemu szpitalowi się to jeszcze nie udało. Można więc powiedzieć, że proces restrukturyzacji jest trwały – mówi „Dziennikowie Gazecie Prawnej” dr Gryglewicz.

Część ekspertów jest jednak zdania, że reforma minister Leszczyny to zawoalowana forma likwidacji części szpitali, która nie ma szans zakończyć się powodzeniem.

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.