Ojciec Rydzyk przestrzega przed feminizacją zawodów medycznych
- Dramatycznie pogarsza się sytuacja w służbie zdrowia. Brakuje lekarzy, pielęgniarek i personelu medycznego. Deficyt kadr dotyka większość szpitali średniej wielkości – alarmuje "Radio Maryja"
– Najgorzej jest w chirurgii ogólnej i pediatrii, źle jest w neonatologii, ginekologii i położnictwie. Tam wszędzie średnia wieku jest powyżej 60 lat – wskazuje Tadeusz Urban, prezes Śląskiej Izby Lekarskiej.
- Lekarzy mogłoby zabraknąć już teraz, gdyby z pracy odeszli ci wszyscy, którzy przekroczyli już granicę wieku emerytalnego – zwraca uwagę Jacek Kozakiewicz, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej. I dodaje: - Województwo pomorskie jest średnio nasycone lekarzami. Najlepiej to wygląda w województwach wschodnich, w łódzkim i w mazowieckim, natomiast najgorzej w województwie wielkopolskim.
- Dodatkowo od kilku lat obserwujemy feminizację medycznych zawodów – opisuje "Radio Maryja". - Ponad 60 proc. lekarzy stanowią kobiety, które z racji pełnionych przez siebie ról społecznych, nie są tak dyspozycyjne jak mężczyźni – wyjaśnia.
- Lekarzy mogłoby zabraknąć już teraz, gdyby z pracy odeszli ci wszyscy, którzy przekroczyli już granicę wieku emerytalnego – zwraca uwagę Jacek Kozakiewicz, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej. I dodaje: - Województwo pomorskie jest średnio nasycone lekarzami. Najlepiej to wygląda w województwach wschodnich, w łódzkim i w mazowieckim, natomiast najgorzej w województwie wielkopolskim.
- Dodatkowo od kilku lat obserwujemy feminizację medycznych zawodów – opisuje "Radio Maryja". - Ponad 60 proc. lekarzy stanowią kobiety, które z racji pełnionych przez siebie ról społecznych, nie są tak dyspozycyjne jak mężczyźni – wyjaśnia.
