Pieniądze na zdrowie – wymagajmy więcej od państwa, a nie od pacjentów
Tagi: | Wojciech Konieczny, finanse, pieniądze, podatki |
– Wciąż odsetek produktu krajowego brutto wydawanego na zdrowie jest za mały, a zasada „n–2”, z której wynika, że pieniądze na ten cel obliczane są na podstawie danych sprzed dwóch lat, zafałszowuje rzeczywistość – mówi w „Menedżerze Zdrowia” wiceminister Wojciech Konieczny, zapowiadając zmiany w składce zdrowotnej.
Wiceminister Konieczny mówi o planach resortu dotyczących finansowania zdrowia – odpowiada na pytania, czy można się spodziewać zmian w składce zdrowotnej i czy może należałoby obciążyć obywateli jakąś formą współpłacenia za świadczenia zdrowotne finansowane z pieniędzy publicznych.
– W porozumieniu z ministrem finansów sprawdzamy możliwości zmian w składce na ubezpieczenie zdrowotne. Rozważane są różne sposoby dotyczące uproszczenia zasad jej naliczenia, w tym poprzez ryczałtową podstawę oskładkowania. Każda decyzja musi być powiązana ze zmianami w prawie podatkowym. Analizowany jest też ich wpływ na budżet Narodowego Funduszu Zdrowia oraz budżet państwa, który partycypuje w wypłacaniu pieniędzy do NFZ. Art. 67 konstytucji pozwala ustawodawcy na dużą swobodę w kształtowaniu sposobu finansowania systemu opieki zdrowotnej, niemniej należy przy tym uwzględniać równomierne rozłożenie ciężaru na wszystkich ubezpieczonych – podkreśla Wojciech Konieczny.
Wiceminister podkreśla, że leczenie jest drogie.
– Nigdy obywateli nie będzie stać na opłacenie w całości pomocy medycznej, dlatego musi być finansowana w sposób solidarny – to znaczy z podatków, a bogatsi powinni płacić największe – uzasadnia Konieczny, dodając, że „Polacy wciąż proporcjonalnie więcej wydają na leki niż obywatele innych krajów unijnych”.
– Dużo też przeznaczamy na prywatną opiekę zdrowotną – dodatkowe odpłatności w publicznym systemie oznaczałyby kapitulacje państwa. Nie powinniśmy wymagać więcej od pacjentów, lecz od państwa. Wciąż odsetek produktu krajowego brutto wydawanego na zdrowie jest za mały, a zasada „n–2”, z której wynika, że pieniądze na ten cel obliczane są na podstawie danych sprzed dwóch lat, zafałszowuje rzeczywistość – podsumowuje.
Wypowiedzi wiceministra pochodzą z wywiadu: „Konieczny reset systemu”.