Po KPO
Tagi: | Marek Wójcik, szpital, szpitale, KPO, Krajowy Plan Odbudowy |
– Ustawa restrukturyzująca system jest bardzo potrzebna, ale taka, która przynosi wymierne rezultaty. Tymczasem z zaprezentowanych założeń wynika, że ta nowelizacja jest tylko po to, by spełnić wymogi Krajowego Planu Odbudowy – ocenia Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich, podkreślając, że powiaty wolą autonomicznie zarządzać szpitalami.
Propozycja zmian
11 czerwca w wykazie prac legislacyjnych rządu opublikowano informację o projekcie nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych z pieniędzy publicznych oraz ustawy o działalności leczniczej – podano też, że termin przyjęcia dokumentu jest planowany na trzeci kwartał 2024 r.
– Celem wprowadzanych zmian jest osiągnięcie korzyści dla pacjentów poprzez dopasowanie systemu lecznictwa szpitalnego do struktury demograficznej i rzeczywistych potrzeb zdrowotnych ludności. Ma to być osiągnięte między innymi przez koncentrację świadczeń i profilowanie szpitali – poinformowano, zaznaczając, że konieczna jest konsolidacja zasobów oraz racjonalizacja kosztów podmiotów leczniczych w sytuacji, gdy występuje nakładanie się lub nieefektywne rozproszenie potencjału kadrowego i infrastrukturalnego w stosunku do zidentyfikowanych potrzeb zdrowotnych na danym terenie i większy nadzór podmiotów tworzących nad programami restrukturyzacyjnymi.
Zaproponowano reformę struktury i zasad kwalifikacji do sieci szpitali, a także rozwiązania umożliwiające konsolidację podmiotów leczniczych i wzmocnienie nadzoru organów tworzących nad przygotowywaniem i realizacją programów restrukturyzacyjnych.
– Uporządkowanie struktury świadczeniodawców oraz wprowadzenie mechanizmów stymulujących integrację i koordynację świadczeń szpitalnych powinno się przyczynić do ograniczenia dublowania świadczeń i likwidacji utrzymywania w części szpitali wykwalifikowanego personelu medycznego – oceniono.
W projekcie zapisano też możliwość tworzenia i prowadzenia samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej przez związki jednostek samorządu terytorialnego jako podmioty tworzące. Dzięki temu rozwiązaniu będą one mogły łączyć samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, przez co będą mogły powstać bardziej efektywne, większe podmioty lecznicze.
Ponadto projekt wprowadza szczegółowe regulacje dotyczące tworzenia i zatwierdzania programów naprawczych tworzonych przez samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, w których wystąpiła strata netto. W proponowanych przepisach założono, że sporządzenie programu poprzedzają analizy efektywności funkcjonowania i zarządzania, ekonomiczne, jakościowe, operacyjne, działalności leczniczej oraz działalności poszczególnych komórek organizacyjnych.
Ocena eksperta
Propozycje – w „Dzienniku Gazecie Prawnej” – komentuje Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.
– Ustawa restrukturyzująca system jest bardzo potrzebna, ale taka, która przynosi wymierne rezultaty. Tymczasem z zaprezentowanych założeń wynika, że ta nowelizacja jest tylko po to, by spełnić wymogi KPO – ocenia ekspert, podkreślając, że „większość szczytnych celów ustawy można zrealizować już dziś, bez potrzeby wpisywania ich w dokument rangi ustawowej”.
– Efektywniejsze wykorzystanie systemu można załatwić decyzją oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczącą zakresu terytorialnego organizowanych konkursów na świadczenie usług. Możliwość przekazania przez samorząd powiatowy zarządzania szpitalem do związku jednostek samorządu terytorialnego jest zmianą znaczącą, ale jeśli taką możliwość dajemy związkowi JST, to dlaczego nie stowarzyszeniu JST? – pyta.
– Trzeba też zwrócić uwagę, że przekazanie zarządzania szpitalem przez samorząd do związku komunalnego oznacza dla powiatu pozbycie się tego zadania, a wraz z nim – autonomii prowadzenia szpitala. Nie sądzę, by wiele samorządów miało na to ochotę – ocenia w „Dzienniku Gazecie Prawnej” Wójcik.
Przeczytaj także: „KPO – na co euro będzie szło?”.