PolSenior: polska starość może być lepsza

Udostępnij:
O dobrą starość każdy musi starać się sam, bo większość chorób to wynik naszego stylu życia – mówili wprost eksperci przedstawiając wyniki PolSenior – interdyscyplinarnego, wieloośrodkowego i największego w Polsce badania populacji osób starszych. Wynika z niego m.in., że osoby po 65. roku życia godzą się z chorobami i dolegliwościami, na które cierpią, nazywając je objawami starości. Niestety podobnie sądzą członkowie rodzin, lekarze i urzędnicy.
Jak podkreślali autorzy raportu osoby powyżej 65 roku życia to znaczna część polskiego społeczeństwa a średnia wieku w naszym kraju jest coraz wyższa. Jak jednak wygląda starość? Jaki jest stan zdrowia i portfela polskich seniorów? Czy państwo jest przygotowane na postępujące zmiany demograficzne?

Te pytania stały się punktem wyjścia do największego w Polsce badania populacji osób starszych. Nigdy dotąd w Polsce nie zrealizowano tak obszernego badania dotyczącego osób starszych. W badaniu wzięło udział 5695 osób – 4979 respondentów po 65. roku życia i grupa na „przedpolu starości” – 716 badanych w wieku 55-59 lat. Realizacja projektu, na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, kosztowała prawie 12 mln zł.

– Atutem badania jest połączenie wiedzy i doświadczenia wielu badaczy z różnych dziedzin medycyny, m.in. geriatrii, kardiologii, neurologii, nefrologii, psychiatrii, endokrynologii, epidemiologii, reumatologii, biologii molekularnej, socjologii, psychologii, ekonomii, demografii i wielu innych ̶ podkreślał prof. Piotr Błędowski, kierownik projektu PolSenior.

Z raportu wynika, że większość osób w wieku 55-59 lat cierpi na jedną lub dwie choroby (średnio 1,8 schorzeń). Po przekroczeniu 65. roku życia seniorzy narzekają na dwie lub trzy choroby (średnio 2,5). Po przekroczeniu 85. roku życia liczba chorób, na jakie cierpią seniorzy, spada do jedynie dwóch.

– To tylko pozorny paradoks, gdyż w tym wieku nie żyją już osoby, które było schorowane, otyłe, palące papierosy, z cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym i podwyższonym cholesterolem. Nadal żyją jedynie ci, którzy cieszyli się dobrym zdrowiem i o nie dbali – wyjaśnił Błędowski.

Najczęstsze wśród osób po 65. roku życia są zaburzenia funkcji poznawczych – odczuwa je 68,4 proc. z nich. Zwykle są to jednak łagodne zaburzenia pamięci i łagodne otępienie, występujące u 54 proc. osób. Jedynie u 10 proc. seniorów, najczęściej po 85. roku życia, zdarzają się otępienia umiarkowane, a u 4 proc. – ciężkie.

Prawie 30 proc. seniorów ma stałe objawy depresji, która nie jest ani zdiagnozowana ani leczona. Występują one głównie u seniorów samotnych i wdów (co piąty emeryt mieszka sam). Co trzeci ma zaćmę i gorzej słyszy, a 40 proc. cierpi na bóle przewlekłe.

Co czwarty senior pomiędzy 65. a 80. rokiem życia i co piąty powyżej 80. roku życia cierpi na cukrzycę, a prawie połowa ma powikłania tej choroby, takie jak zaburzenia wzroku i niewydolność nerek. U co 25. chorego występuje również tzw. stopa cukrzycowa. Ciekawe jest również to, że 14 proc. seniorów ma niedoczynność tarczycy, ale zdecydowana większość (ponad 80 proc.) nie ma o tym pojęcia, a lekarze nie badają ich pod tym kątem.

– Zbyt łatwo sami pacjenci, ich rodziny i lekarze stwierdzają, że pogarszający się stan zdrowia to wynik wieku. Wiele chorób można bowiem leczyć – podkreślał prof. Tomasz Grodzicki, konsultant krajowy w dziedzinie geriatrii. – Dlatego tak ważne jest, by objęci oni byli opieką geriatry.

Niestety stan polskiej geriatrii jest opłakany. Zgodnie z unijnymi standardami na 10 tys. mieszkańców powinny przypadać dwa łóżka geriatryczne. Co oznacza, że w całej Polsce powinno ich być więc około 7,6 tys. a jest jedynie 600. Dla przykładu w woj. mazowieckim nie ma ani jednego łóżka geriatrycznego, a ostatnio w Zakopanem zlikwidowano oddział. To efekt tego, że ta dziedzina jest niedofinansowana. Jak podkreślał prof. Grodzicki nieoszacowanie procedur sięga 30 proc.

Jarosław Derejczyk, konsultant w dziedzinie geriatrii w województwie śląskim, dodawał że problem niedofinansowania opieki długoterminowej będzie narastał, głównie z powodu zjawiska tzw. siwienia starości, czyli przyśpieszonego wzrost grupy osób po 80 roku życia z najwyższymi wskaźnikami niesprawności.

Autorzy badania liczą, że ich wyniki pozwolą decydentom w przygotowaniach do „demograficznego tsunami”, czyli wyzwań jakie będzie stawiać starzejące się społeczeństwo.
– Chciałbym doprowadzić do sytuacji, że Parlament co roku wysłuchałby informacji o kondycji polskich seniorów i odbył by na ten temat debatę – mówił prof. Błędowski.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.