Tomasz Stańczak/Agencja Wyborcza.pl
Polacy wykupują leki na zapas
Po napaści wojsk rosyjskich na Ukrainę Polacy wykupują leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe – dla siebie, a także solidaryzując się z sąsiadami zza wschodniej granicy, aby dostarczać im na własną rękę. Zwraca na to uwagę Naczelna Izba Aptekarska.
NIA – w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej – zapewnia, że mimo eskalacji konfliktu zbrojnego w Ukrainie, sytuacja polskiego sektora aptecznego jest stabilna i nie grożą nam potencjalne braki leków.
– Od początku wojny farmaceuci obserwują zwiększone zainteresowanie pacjentów zakupem dostępnych w aptekach popularnych leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych. Tylko w ciągu ostatnich dni sprzedano ponad 4 mln opakowań tych preparatów. Wynika to bezpośrednio z chęci gromadzenia zapasów przez pacjentów oraz niesienia pomocy obywatelom Ukrainy. Jeśli ten trend utrzymałby się w dłuższej perspektywie, mogłoby to doprowadzić do pewnych czasowych utrudnień związanych z dostępnością do wspomnianych produktów. Na ten moment sytuacja polskiego sektora aptecznego jest jednak stabilna – czytamy w przekazie izby.
– Apteki dysponują odpowiednimi zapasami leków, dlatego zwracamy się z serdeczną prośbą do pacjentów, aby nie gromadzili zapasów leków oraz nie dokonywali zakupów pod wpływem emocji – apeluje izba, przypominając treść wspólnego apelu Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego oraz Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych dotyczącego rezygnacji z indywidualnych zbiórek leków dla walczącej Ukrainy.
Przeczytaj także: „Czarnobyl przejęty przez Rosjan – czy jest się czego bać?”.
– Od początku wojny farmaceuci obserwują zwiększone zainteresowanie pacjentów zakupem dostępnych w aptekach popularnych leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych. Tylko w ciągu ostatnich dni sprzedano ponad 4 mln opakowań tych preparatów. Wynika to bezpośrednio z chęci gromadzenia zapasów przez pacjentów oraz niesienia pomocy obywatelom Ukrainy. Jeśli ten trend utrzymałby się w dłuższej perspektywie, mogłoby to doprowadzić do pewnych czasowych utrudnień związanych z dostępnością do wspomnianych produktów. Na ten moment sytuacja polskiego sektora aptecznego jest jednak stabilna – czytamy w przekazie izby.
– Apteki dysponują odpowiednimi zapasami leków, dlatego zwracamy się z serdeczną prośbą do pacjentów, aby nie gromadzili zapasów leków oraz nie dokonywali zakupów pod wpływem emocji – apeluje izba, przypominając treść wspólnego apelu Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego oraz Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych dotyczącego rezygnacji z indywidualnych zbiórek leków dla walczącej Ukrainy.
Przeczytaj także: „Czarnobyl przejęty przez Rosjan – czy jest się czego bać?”.