Polki wobec menopauzy
Redaktor: Agnieszka Katrynicz
Data: 08.08.2011
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
Na zlecenie producenta Remifemin dom badawczy Maison przeprowadził wśród Polek badania mające określić jak kobiety w wieku około menopauzalnym postrzegają menopauzę i jak sobie radzą z jej objawami.
Menopauza jest trudnym, czasem traumatycznym okresem życia, o dużym ładunku emocjonalnym. Głównym, najtrudniejszym czynnikiem jest postawa emocjonalna wobec zjawiska menopauzy, a w znacznie mniejszym stopniu same towarzyszące klimakterium przykre objawy. Główne zagrażające konotacje związane z klimakterium:
* początek starości, droga do śmierci - wiele kobiet uważa, że menopauza wyznacza granicę między dorosłością, a starością, stanowi początek „staczania się po równi pochyłej”, towarzyszy temu poczucie utraty (życia, młodości)
* spadek poczucia kobiecości - miesiączkowanie bywa traktowane jako wyznacznik płci, dlatego kobiety czują się „wykastrowane”, tracą podstawy tożsamości związanej z płcią i czują się zagubione
* spadek poczucua atrakcyjności - prowadzący do poczucia niższości i poszukiwania samotności, wycofania (używane określenia wobec swojego stanu „po zawodach”, „przeterminowana”, etc.)
* spadek poczucia własnej wartości i poczucie wyrzucenia poza nawias (społeczeństwa, grupy towarzyskiej)– wynika z trudności sprawnego funkcjonowania w rolach zawodowej, domowej, co może dawać poczucie bycia niepotrzebną
* utrata kontroli –w wąskim kontekście gwałtownych objawów fizycznych i niekontrolowanych wybuchów emocjonalnych (poczucie bycia jak dr. Jekyll’em i Mr.Hyde’m), jak też w szerokim kontekście nieuchronności przemijania.
Menopauza budzi też, choć w znacznie mniejszym zakresie konotacje pozytywne. Pojawiają się one głównie wśród osób stosujących terapię łagodzącą objawy, co daje im większe poczucie kontroli. Pozytywne konotacje z okresem klimakterium są następujące:
* Nastawienie na siebie - menopauza to sygnał, że zakończył się okres życia dla dzieci / rodziny i można zacząć żyć bardziej dla siebie - zadbać o siebie, rozwijać zainteresowania, robić sobie przyjemności
* Czas bliskości z mężem, więcej czasu dla siebie nawzajem
* Zaciekawienie – zaczyna się nowy, inny etap życia
* Niezależność od oczekiwań społecznych (bardzo rzadko) – koniec wymogu atrakcyjności, “podobania się”, można być bardziej prawdziwą osobą (starsza pani może sobie na więcej pozwolić).
Większość kobiet w większym lub mniejszym stopniu akceptuje swój stan i podejmuje wysiłek życia „jak dawniej”. Jest to trudne i związane z większymi „kosztami” (wysiłku, uporu) niż przed wejściem w okres menopauzy ze względu na dokuczliwe objawy fizyczne i psychiczne utrudniające funkcjonowanie.
Spora grupa nie radzi sobie psychicznie z wejściem w okres klimakterium; osoby te przyjmują dwie skrajne postawy: wycofanie się – rezygnowanie z „normalnych” aktywności (społecznych, towarzyskich, etc.) lub sztuczne odmłodzenie (rzadziej) - desperacka próba przywrócenia młodości (intensywne zabiegi kosmetyczne, ćwiczenia fizyczne, ostentacyjnie młodzieżowy sposób ubierania się).
W związku z problemami towarzyszącymi klimakterium, większość kobiet szuka wsparcia w najbliższym otoczeniu społecznym. Wsparcie to uznają za niezwykle ważne i pomocne.
* „koleżeńskie grupy wsparcia” – często tematyka menopauzy jest poruszana wśród koleżanek z pracy w zbliżonym wieku; dzięki temu tworzą się nieformalne grupy wsparcia, w ramach których można dzielić się swoimi doznaniami, przeżyciami i znaleźć zrozumienie innych osób znajdujących się w podobnej sytuacji
* relacja z „mentorką” - poszukiwanie wsparcia u starszych kobiet w rodzinie, mających klimakterium za sobą (mama, starsza siostra)
* relacja z mężem –rzadziej i tylko w bliskich, udanych związkach kobiety dzielą problemy z mężami; partnerzy, którzy rozumieją powody zmian w zachowaniu kobiet przejawiają dużo akceptacji i wsparcia. Większość nie wtajemnicza męża w swoje problemy.
Nieduża część kobiet przeżywa tak silne negatywne uczucia w związku z menopauzą , że nie jest w stanie dzielić swoich problemów z nikim; staje się to przyczyną poczucia osamotnienia i gorszego radzenia sobie z wyzwaniami związanymi z klimakterium.
Widać znaczącą różnicę między osobami stosującymi terapię (naturalnego pochodzenia preparaty zmniejszające objawy menopauzy) i nie stosującymi żadnej terapii. Osoby stosujące terapię mają znacznie bardziej pozytywny stosunek do zjawiska menopauzy i lepiej radzą sobie z problemami tego okresu. Prawdopodobnie po terapię sięgają kobiety bardziej zaradne, ale także samo stosowanie terapii daje poczucie kontroli i tym samym dostarcza wsparcia, nie wspominając o zmniejszeniu przykrych objawów.
Istnieją jednak bardzo silne bariery sięgania po terapię.
* Przede wszystkim jest to zjawisko o tak negatywnych konotacjach, a co za tym idzie często wypierana jest świadomość wejścia w ten okres (oczywiste objawy są inaczej interpretowane lub lekceważone). Kobiety nie leczą się, ponieważ nie chcą przyznać, że przechodzą menopauzę
* Część kobiet przybiera postawę „Siłaczki” uważają, że „dadzą radę” i nie potrzebują żadnej pomocy; dowartościowanie przynosi im świadomość własnej „dzielności” (my kobiety jesteśmy silne, wytrzymałam poród to także wytrzymam)
* W małym mieście typowa jest postawa „Matki Polki”, zgodnie z którą własne potrzeby nie liczą się dopóki daje się radę wytrwać w rolach społecznych i być potrzebną innym.
* początek starości, droga do śmierci - wiele kobiet uważa, że menopauza wyznacza granicę między dorosłością, a starością, stanowi początek „staczania się po równi pochyłej”, towarzyszy temu poczucie utraty (życia, młodości)
* spadek poczucia kobiecości - miesiączkowanie bywa traktowane jako wyznacznik płci, dlatego kobiety czują się „wykastrowane”, tracą podstawy tożsamości związanej z płcią i czują się zagubione
* spadek poczucua atrakcyjności - prowadzący do poczucia niższości i poszukiwania samotności, wycofania (używane określenia wobec swojego stanu „po zawodach”, „przeterminowana”, etc.)
* spadek poczucia własnej wartości i poczucie wyrzucenia poza nawias (społeczeństwa, grupy towarzyskiej)– wynika z trudności sprawnego funkcjonowania w rolach zawodowej, domowej, co może dawać poczucie bycia niepotrzebną
* utrata kontroli –w wąskim kontekście gwałtownych objawów fizycznych i niekontrolowanych wybuchów emocjonalnych (poczucie bycia jak dr. Jekyll’em i Mr.Hyde’m), jak też w szerokim kontekście nieuchronności przemijania.
Menopauza budzi też, choć w znacznie mniejszym zakresie konotacje pozytywne. Pojawiają się one głównie wśród osób stosujących terapię łagodzącą objawy, co daje im większe poczucie kontroli. Pozytywne konotacje z okresem klimakterium są następujące:
* Nastawienie na siebie - menopauza to sygnał, że zakończył się okres życia dla dzieci / rodziny i można zacząć żyć bardziej dla siebie - zadbać o siebie, rozwijać zainteresowania, robić sobie przyjemności
* Czas bliskości z mężem, więcej czasu dla siebie nawzajem
* Zaciekawienie – zaczyna się nowy, inny etap życia
* Niezależność od oczekiwań społecznych (bardzo rzadko) – koniec wymogu atrakcyjności, “podobania się”, można być bardziej prawdziwą osobą (starsza pani może sobie na więcej pozwolić).
Większość kobiet w większym lub mniejszym stopniu akceptuje swój stan i podejmuje wysiłek życia „jak dawniej”. Jest to trudne i związane z większymi „kosztami” (wysiłku, uporu) niż przed wejściem w okres menopauzy ze względu na dokuczliwe objawy fizyczne i psychiczne utrudniające funkcjonowanie.
Spora grupa nie radzi sobie psychicznie z wejściem w okres klimakterium; osoby te przyjmują dwie skrajne postawy: wycofanie się – rezygnowanie z „normalnych” aktywności (społecznych, towarzyskich, etc.) lub sztuczne odmłodzenie (rzadziej) - desperacka próba przywrócenia młodości (intensywne zabiegi kosmetyczne, ćwiczenia fizyczne, ostentacyjnie młodzieżowy sposób ubierania się).
W związku z problemami towarzyszącymi klimakterium, większość kobiet szuka wsparcia w najbliższym otoczeniu społecznym. Wsparcie to uznają za niezwykle ważne i pomocne.
* „koleżeńskie grupy wsparcia” – często tematyka menopauzy jest poruszana wśród koleżanek z pracy w zbliżonym wieku; dzięki temu tworzą się nieformalne grupy wsparcia, w ramach których można dzielić się swoimi doznaniami, przeżyciami i znaleźć zrozumienie innych osób znajdujących się w podobnej sytuacji
* relacja z „mentorką” - poszukiwanie wsparcia u starszych kobiet w rodzinie, mających klimakterium za sobą (mama, starsza siostra)
* relacja z mężem –rzadziej i tylko w bliskich, udanych związkach kobiety dzielą problemy z mężami; partnerzy, którzy rozumieją powody zmian w zachowaniu kobiet przejawiają dużo akceptacji i wsparcia. Większość nie wtajemnicza męża w swoje problemy.
Nieduża część kobiet przeżywa tak silne negatywne uczucia w związku z menopauzą , że nie jest w stanie dzielić swoich problemów z nikim; staje się to przyczyną poczucia osamotnienia i gorszego radzenia sobie z wyzwaniami związanymi z klimakterium.
Widać znaczącą różnicę między osobami stosującymi terapię (naturalnego pochodzenia preparaty zmniejszające objawy menopauzy) i nie stosującymi żadnej terapii. Osoby stosujące terapię mają znacznie bardziej pozytywny stosunek do zjawiska menopauzy i lepiej radzą sobie z problemami tego okresu. Prawdopodobnie po terapię sięgają kobiety bardziej zaradne, ale także samo stosowanie terapii daje poczucie kontroli i tym samym dostarcza wsparcia, nie wspominając o zmniejszeniu przykrych objawów.
Istnieją jednak bardzo silne bariery sięgania po terapię.
* Przede wszystkim jest to zjawisko o tak negatywnych konotacjach, a co za tym idzie często wypierana jest świadomość wejścia w ten okres (oczywiste objawy są inaczej interpretowane lub lekceważone). Kobiety nie leczą się, ponieważ nie chcą przyznać, że przechodzą menopauzę
* Część kobiet przybiera postawę „Siłaczki” uważają, że „dadzą radę” i nie potrzebują żadnej pomocy; dowartościowanie przynosi im świadomość własnej „dzielności” (my kobiety jesteśmy silne, wytrzymałam poród to także wytrzymam)
* W małym mieście typowa jest postawa „Matki Polki”, zgodnie z którą własne potrzeby nie liczą się dopóki daje się radę wytrwać w rolach społecznych i być potrzebną innym.