Andrzej Matyja/Archiwum

Polscy lekarze czekają na rozwiązania prawne, które pozwolą im leczyć Ukraińców

Udostępnij:
– Należy pamiętać, że nie wszystkie osoby uciekające do naszego kraju mają status uchodźcy, który umożliwia refundację leków. Dlatego tak potrzebny jest odpowiedni akt prawny – wskazuje prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja.
Mijają kolejne dni rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W związku z tym wielu naszych wschodnich sąsiadów decyduje się na ucieczkę ze swojego kraju do Polski – niemała część z nich potrzebuje pomocy medycznej, nie tylko doraźnej. Polscy lekarze przyjmują Ukraińców, ale wskazują, że brakuje narzędzi prawnych, które pozwoliłyby im na bezproblemową i szeroką realizację świadczeń dla tej grupy pacjentów. Pod koniec lutego Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował, że zasady udzielania świadczeń medycznych dla obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski w związku z agresją militarną Rosji, oraz ich rozliczenie będą identyczne jak w przypadku polskich pacjentów. Zapowiedziano, że za świadczenia zapłaci fundusz.

Lekarski samorząd podkreśla, że brakuje konkretów.

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja zwraca uwagę na to, że – zgodnie z zapowiedziami Narodowego Funduszu Zdrowia – w tej chwili obywatele Ukrainy mają możliwość realizacji polskiej recepty, ale tylko w pełnej odpłatności.

– Należy pamiętać, że nie wszystkie osoby uciekające do naszego kraju mają status uchodźcy, który umożliwia refundację leków. Dlatego tak bardzo potrzebny jest odpowiedni akt prawny. Jako środowisko medyczne oczekujemy wprowadzenia w trybie pilnym uwarunkowań prawnych dotyczących funkcjonowania ochrony zdrowia dla ukraińskich obywateli, którzy uciekli przed wojną do Polski – podkreśla.

Przeczytaj także: „Co ze specustawą o pomocy obywatelom Ukrainy?” i „Leki dla Ukraińców – między empatią a umową z NFZ”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.