Polska Koalicja Organizacji Pacjentów Onkologicznych apeluje: potrzebna jest indywidualizacja leczenia

Udostępnij:
Rusza ogólnopolska kampania edukacyjna, która ma na celu zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat sytuacji pacjentów z nowotworami w różnych regionach Polski. W ramach kampanii Polska Koalicja Organizacji Pacjentów Onkologicznych organizuje cykl spotkań regionalnych - pierwsza odbyła się w Poznaniu.
Głównym tematem pierwszego spotkania w Poznaniu, które odbyło się pod patronatem Marszałka Województwa Wielkopolskiego Marka Woźniaka, był dostęp do leczenia onkologicznego, lokalne problemy i osiągnięcia regionu wielkopolskiego na polu onkologii.

Zarówno środowiska medyczne, jak i pacjenci są zainteresowani tym, aby w Polsce istniał równy dostęp do najskuteczniejszych terapii nowotworowych i każdy pacjent był traktowany indywidualnie ze względu na specyficzny przebieg swojej choroby. Im większy wybór leków, tym większe szanse pacjenta na przeżycie, ponieważ lekarze mają wówczas możliwość wyboru najlepszego w danym przypadku rozwiązania.

Według Jacka Gugulskiego, prezesa Polskiej Koalicji Organizacji Pacjentów Onkologicznych konieczne jest uproszczenie skomplikowanych procedur i skrócenie czasu oczekiwania na leczenie.

Jak można skrócić proces oczekiwania na ocenę Agencji Oceny Technologii Medycznych nowych terapii oraz leków i zyskać czas, którego chorzy z zaawansowanym rakiem nie mają? Na te i inne pytania uczestnicy spotkania w Poznaniu wspólnie próbowali znaleźć odpowiedź.

W Polsce od kilku lat rosną wydatki na chemioterapię i leczenie onkologiczne, jednak liczba pacjentów, u których nowotwór daje się wyleczyć jest znacznie mniejsza niż w większości krajów europejskich. W naszym kraju odsetek ten wynosi ok. 30%, a w innych krajach Europy, np. w Rumunii i Bułgarii – 60%. Według raportu przygotowanego przez prof. Nilsa Wilkinga z Instytutu Karolińska w Szwecji, w Polsce zarówno wydatki na leczenie onkologiczne w przeliczeniu na jednego obywatela, jak i ilość dostępnych leków na rynku są najniższe w Europie. Jesteśmy jednocześnie na ostatnim miejscu wśród państw europejskich pod względem wskaźnika osób, którym udało się przeżyć pięć lat bez nawrotu choroby.
Stały wzrost zachorowalności i umieralności na nowotwory złośliwe skłania do zbadania możliwości optymalizacji działań profilaktycznych oraz do podjęcia próby zaangażowania społeczeństwa, służb medycznych oraz przedstawicieli lokalnych władz we wspólne działania, mające na celu poprawę jakości leczenia i opieki nad chorymi.

Na przykład statystyki zapadalności na raka nerki podają, że rocznie notuje się ponad 4000 nowych przypadków.
- Obserwuje się stały wzrost zachorowań, co wiąże się ze starzeniem się społeczeństw, zwiększoną ekspozycją na związki rakotwórcze oraz zastosowaniem lepszych technik rozpoznawania – USG, tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego – twierdzi dr Jakub Żołnierek, z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Centrum Onkologii w Warszawie.
Dr Żołnierek podkreśla, że wraz ze wzrostem zachorowań rośnie też umieralność pacjentów z rakiem nerki. Według statystyk, wśród osób z nowo rozpoznanym rakiem nerki odnotowuje się aż 50% zgonów.

W zbiorczych danych na temat zachorowań i zgonów w Polsce z powodu wszystkich nowotworów nie występuje na przykład rak wątroby, co mogłoby sugerować, że jest to marginalny problem medyczny. Jednak – jak podaje Konsultant ds. Onkologii Klinicznej w publikacji „Rak wątrobowokomórkowy – rozpoznanie i leczenie”– wynika to z niedoszacowania danych w rejestrze i w rzeczywistości w Polsce jest rocznie około 3500 nowych zachorowań na raka wątroby (rejestr podaje 1291 w 2008 roku) .

We wszystkich województwach notuje się więcej zgonów niż zachorowań, co oznacza, że choroba zostaje często wykryta dopiero w momencie ustalania przyczyny zgonu, a więc nie była wcześniej leczona. Województwo wielkopolskie jest na 3 miejscu w Polsce, jeżeli chodzi o umieralność z powodu raka wątroby (około 190 zgonów rocznie).

Światowa Organizacja Zdrowia i Unia Przeciwrakowa podają, że prognozy dla całego świata w chorobach onkologicznych są przerażające. Co roku na świecie na nowotwory zapada 11 milionów ludzi, z czego 6 milionów umiera. Jednak w USA udaje się uratować 60% chorych, w Europie 45-50%, a w Polsce jedynie 30%. Spowodowane jest to głównie tym, że większość chorych zgłasza się w okresie rozwiniętych objawów chorobowych, a szansa na wyleczenie maleje wraz z większym stopniem zaawansowania procesu chorobowego.

W Polsce do ośrodków wysokospecjalistycznych trafia około 40% chorych z chorobami nowotworowymi, a pozostali leczeni są w ośrodkach, w których nie wszystkie metody leczenia są dostępne i nie zawsze jest możliwy dostęp do onkologa. Z powyższych względów istnieje potrzeba wdrożenia skutecznych działań dla wykrywania tych chorób, czyli działań profilaktycznych, a także działań oświatowych z zakresu onkologii.

Podniesienie świadomości sytuacji onkologicznej w Polsce, zastosowanie szeroko rozumianej profilaktyki oraz odpowiedź na pytanie jak zmaksymalizować dostęp pacjentów do leczenia w poszczególnych województwach, wydają się być najistotniejszymi krokami do poprawy sytuacji pacjentów onkologicznych w Polsce.

Sejmowa Komisja Zdrowia zarekomendowała przygotowywany obecnie pakiet ustaw zdrowotnych, który – jak podkreśla Minister Zdrowia Ewa Kopacz – podniesie jakość leczenia.
- Leki, szczególnie dla pacjentów przewlekle chorych, będą zdecydowanie tańsze – zapewnia Minister Zdrowia.

Indywidualizacja leczenia wymaga dostępu do wszystkich obecnie zarejestrowanych leków. Tymczasem lekarze nie mają możliwości wyboru terapii dostosowanej do przypadku konkretnego pacjenta. Na przykład w leczeniu zaawansowanego raka nerkowokomórkowego jest obecnie zarejestrowanych 6 leków celowanych (sorafenib, sunitynib, temsyrolimus, bewacyzumab+IFN, ewerolimus, pazopanib). Refundowany jest tylko 1, nie zawsze tak samo skuteczny i dobrze tolerowany przez wszystkich chorych. Uzyskanie tego najbardziej skutecznego wiąże się z długim procesem administracyjnym i często kończy się niepowodzeniem.

Aby zwiększyć szanse pacjentów onkologicznych należy dążyć do sytuacji, w której lekarze nie będą musieli wybierać czy przestać leczyć chorego, ponieważ terapia skuteczna w jego przypadku nie jest finansowana, czy kontynuować leczenie chorego niewłaściwym dla niego lekiem, ale refundowanym.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.