Polska medycyna pracy, czyli zmarnowana szansa

Udostępnij:
Medycyna pracy skoncentrowana jedynie na chorobach zawodowych i wypadkach w pracy nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału. - A mogłaby posłużyć jako idealne narzędzie do wczesnego wykrywania chorób cywilizacyjnych - przekonują Pracodawcy RP.
Na dodatek zmiany, które w ostatnich 20 latach zaszły na rynku pracy powodują, że nie obejmuje ona ogromnej liczby pracujących. Należy zadbać o stan zdrowia pracowników tak, aby jak najrzadziej przebywali na zwolnieniach lekarskich i mogli być jak najdłużej aktywni zawodowo.

- Pracodawcy RP postulują wprowadzenie zmian w medycynie pracy, które pozwolą Polakom dłużej pracować, czyli dłużej płacić podatki, składki emerytalne i ubezpieczenie. Tylko zdrowi i aktywni zawodowo obywatele generują wzrost gospodarczy – czytamy w komunikacie organizacji.

Na czym polegać miałyby zmiany? - W Polsce w ramach opieki medycznej nad pracownikami są prowadzone regularne kontrole stanu zdrowia, na podstawie których pracownicy uzyskują zaświadczenie o braku przeciwwskazań do pracy. Ale bardziej rozwinięte kraje od dawna idą o krok dalej – priorytetem nie są jedynie aspekty bezpośrednio związane z pracą, takie jak choroby zawodowe czy wypadki przy pracy, ale wszystkie elementy zdrowia osoby pracującej, ze szczególnym uwzględnieniem profilaktyki chorób cywilizacyjnych – mówi Anna Rulkiewicz, wiceprezydent Pracodawców RP i prezes Grupy Lux Med.

Według szacunków Instytutu Medycyny Pracy w Polsce wykonuje się ok 4 mln badań rocznie. Jeżeli podczas tych badań przeprowadzimy dodatkową kontrolę stanu zdrowia, wykraczającą poza kwestie związane z konkretnym stanowiskiem pracy, uzyskamy narzędzie pozwalające wykryć wiele chorób. - Przykładowo: w trakcie 4 mln badań można wykryć ok. 150 tys. osób z nierozpoznanym nadciśnieniem tętniczym czy ok. 70 tys. osób zagrożonych cukrzycą – dodaje Rulkiewicz.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.