123RF
Polska przed Trybunałem Sprawiedliwości UE?
Redaktor: Marzena Sygut-Mirek
Data: 14.07.2023
Źródło: Komisja Europejska
Tagi: | Komisja Europejska, Trybunał Sprawiedliwości, zakaz reklamy aptek, apteka, apteki, prawo, reklama, handel elektroniczny, prawo farmaceutyczne |
Komisja Europejska zdecydowała 14 lipca o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprawy przeciwko Polsce, która na podstawie krajowego Prawa farmaceutycznego zakazała aptekom reklamowania swojej działalności.
Zgodnie z polskim prawem apteki mogą przekazywać społeczeństwu jedynie ograniczone informacje dotyczące ich lokalizacji i godzin otwarcia. W związku z tym nie mogą korzystać z internetu ani innych elektronicznych i nieelektronicznych narzędzi na potrzeby komunikacji handlowej.
Polska narusza dyrektywę o handlu elektronicznym
Tymczasem zgodnie z dyrektywą o handlu elektronicznym członkowie zawodów regulowanych, tacy jak farmaceuci, powinni mieć możliwość korzystania z usług społeczeństwa informacyjnego w celu promowania swojej działalności. Zarówno dyrektywę o handlu elektronicznym, jak i Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, aby przepisy krajowe nakładały ogólny i całkowity zakaz reklamy aptek i ich działalności. Stanowisko to potwierdził również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
W związku z tym Komisja Europejska uważa, że polskie prawo narusza dyrektywę o handlu elektronicznym, a także art. 49 i art. 56 TFUE, ponieważ całkowity zakaz nie jest uzasadniony i nie jest proporcjonalny w kontekście interesu zdrowia publicznego. Chociaż można pozostawić pewne niezbędne ograniczenia, aby zapobiec praktykom marketingowym mogącym mieć negatywny wpływ na zdrowie publiczne, całkowity zakaz reklamy hamuje konkurencyjność rynku i stanowi przeszkodę w rozwoju i promowaniu nowoczesnych usług, które mogą przynieść bezpośrednie korzyści pacjentom.
Komisja w styczniu 2019 r. skierowała do Polski wezwanie do usunięcia uchybienia, a następnie uzasadnioną opinię w lipcu 2020 r. Ponieważ jednak nic w tej kwestii się nie zmieniło, KE stoi na stanowisku, że Polska nadal narusza przepisy UE. Dlatego postanowiła skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Czego dotyczy sprawa?
Zgodnie z dyrektywą o handlu elektronicznym państwa członkowskie zapewniają, aby korzystanie z informacji handlowych, które są częścią usługi społeczeństwa informacyjnego lub stanowią usługę społeczeństwa informacyjnego świadczoną przez członka zawodu regulowanego, było dozwolone pod warunkiem przestrzegania zasad wykonywania zawodu. Dotyczy to w szczególności niezależności, godności i prestiżu zawodu, tajemnicy zawodowej i rzetelności wobec klientów oraz innych przedstawicieli zawodu.
Według orzecznictwa wszelkie środki krajowe, które – nawet jeśli są stosowane bez dyskryminacji ze względu na przynależność państwową – mogą utrudniać lub czynić mniej atrakcyjnym korzystanie przez obywateli UE ze swobody przedsiębiorczości zagwarantowanej w traktacie, są niezgodne z art. 49 TFUE.
Polska narusza dyrektywę o handlu elektronicznym
Tymczasem zgodnie z dyrektywą o handlu elektronicznym członkowie zawodów regulowanych, tacy jak farmaceuci, powinni mieć możliwość korzystania z usług społeczeństwa informacyjnego w celu promowania swojej działalności. Zarówno dyrektywę o handlu elektronicznym, jak i Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, aby przepisy krajowe nakładały ogólny i całkowity zakaz reklamy aptek i ich działalności. Stanowisko to potwierdził również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
W związku z tym Komisja Europejska uważa, że polskie prawo narusza dyrektywę o handlu elektronicznym, a także art. 49 i art. 56 TFUE, ponieważ całkowity zakaz nie jest uzasadniony i nie jest proporcjonalny w kontekście interesu zdrowia publicznego. Chociaż można pozostawić pewne niezbędne ograniczenia, aby zapobiec praktykom marketingowym mogącym mieć negatywny wpływ na zdrowie publiczne, całkowity zakaz reklamy hamuje konkurencyjność rynku i stanowi przeszkodę w rozwoju i promowaniu nowoczesnych usług, które mogą przynieść bezpośrednie korzyści pacjentom.
Komisja w styczniu 2019 r. skierowała do Polski wezwanie do usunięcia uchybienia, a następnie uzasadnioną opinię w lipcu 2020 r. Ponieważ jednak nic w tej kwestii się nie zmieniło, KE stoi na stanowisku, że Polska nadal narusza przepisy UE. Dlatego postanowiła skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Czego dotyczy sprawa?
Zgodnie z dyrektywą o handlu elektronicznym państwa członkowskie zapewniają, aby korzystanie z informacji handlowych, które są częścią usługi społeczeństwa informacyjnego lub stanowią usługę społeczeństwa informacyjnego świadczoną przez członka zawodu regulowanego, było dozwolone pod warunkiem przestrzegania zasad wykonywania zawodu. Dotyczy to w szczególności niezależności, godności i prestiżu zawodu, tajemnicy zawodowej i rzetelności wobec klientów oraz innych przedstawicieli zawodu.
Według orzecznictwa wszelkie środki krajowe, które – nawet jeśli są stosowane bez dyskryminacji ze względu na przynależność państwową – mogą utrudniać lub czynić mniej atrakcyjnym korzystanie przez obywateli UE ze swobody przedsiębiorczości zagwarantowanej w traktacie, są niezgodne z art. 49 TFUE.