Polskie szpitale idą do Brukseli
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 07.06.2011
– Jest szansa na to, że polskie placówki jako ostatnie w Europie dołączą do HOPE (Europejskiej Federacji Szpitali i Ochrony Zdrowia) – mówił podczas Jubileuszowego V Hospital Management Jarosław Fedorowski, profesor katedry zarządzania Akademii im. Koźmińskiego. – Tym samym jest nadzieja również na to, iż polskie placówki i organizacje podzielone dotąd zjednoczą swoje siły.
Europejska Federacja Szpitali i Ochrony Zdrowia (HOPE) z siedzibą w Brukseli skupia federacje szpitali poszczególnych krajów członkowskich. To właśnie dzięki niej nie udało się m.in. wprowadzić unijnego prawa nakazującego szpitalom zapłatę dostawcom leków i sprzętu w ciągu 30 dni od wystawienia faktury.
- Bruksela ma coraz większy wpływ na prawo i regulacje obowiązujące w krajach członkowskich, a w obliczu uchwalonej niedawno dyrektywy transgranicznej wspólnych problemów i tematów będzie przybywać. Polscy, niemieccy, francuscy, bułgarscy (i nie tylko) właściciele szpitali będą mieli zatem coraz więcej wspólnych interesów do obrony. I pora zjednoczyć siły, by ta obrona była skuteczna – mówił Pascal Garel, dyrektor zarządzający HOPE zachęcając polskich dyrektorów do przystąpienia.
Jego apel nie został bez echa – wśród uczestników konferencji zawiązała się grupa inicjatywna dla powołania polskiej organizacji, która w ramach wspólnego europejskiego projektu bronić będzie interesów właścicieli szpitali – publicznych i prywatnych naraz.
Zdaniem uczestników konferencji jedną z najpilniejszych spraw jaką powinno się załatwić jest sprawa tzw. nadwykonań.
- Skoro nasze Ministerstwo Zdrowia nie jest w stanie od lat rozwiązać tego problemu to czas by zajęła się tym Bruksela - mówił Fedorowski.
Dalszy ciąg obrad: w środę (8 czerwca) podczas którego ma powstać Polska Federacja Szpitali - nowy członek HOPE.
- Bruksela ma coraz większy wpływ na prawo i regulacje obowiązujące w krajach członkowskich, a w obliczu uchwalonej niedawno dyrektywy transgranicznej wspólnych problemów i tematów będzie przybywać. Polscy, niemieccy, francuscy, bułgarscy (i nie tylko) właściciele szpitali będą mieli zatem coraz więcej wspólnych interesów do obrony. I pora zjednoczyć siły, by ta obrona była skuteczna – mówił Pascal Garel, dyrektor zarządzający HOPE zachęcając polskich dyrektorów do przystąpienia.
Jego apel nie został bez echa – wśród uczestników konferencji zawiązała się grupa inicjatywna dla powołania polskiej organizacji, która w ramach wspólnego europejskiego projektu bronić będzie interesów właścicieli szpitali – publicznych i prywatnych naraz.
Zdaniem uczestników konferencji jedną z najpilniejszych spraw jaką powinno się załatwić jest sprawa tzw. nadwykonań.
- Skoro nasze Ministerstwo Zdrowia nie jest w stanie od lat rozwiązać tego problemu to czas by zajęła się tym Bruksela - mówił Fedorowski.
Dalszy ciąg obrad: w środę (8 czerwca) podczas którego ma powstać Polska Federacja Szpitali - nowy członek HOPE.
