Praca od zaraz dla 61 pielęgniarek i położnych
Tagi: | pielęgniarka, pielęgniarki |
Wielospecjalistyczny Szpital Powiatowy w Tarnowskich Górach na Śląsku ogłosił nabór na stanowiska pielęgniarek i położnych. Ten nabór to meganabór! Wakaty są na dziewięciu z dwunastu szpitalnych oddziałów.
- Przy przyjęciu wymagane jest jedynie aktualne prawo wykonywania zawodu pielęgniarki lub położnej. Wymóg wydaje się trywialny, ale wcale nie oznacza, że o jego spełnienie jest łatwo – poinformował "Dziennik Zachodni".
Przypomnijmy, że w trakcie protestów i negocjacji pielęgniarki wywalczyły zapis wprowadzający normy zatrudnienia personelu w ich grupie zawodowej. Minimalny wskaźnik zatrudnienia pielęgniarek na oddziałach o profilu zachowawczym powinien wynosić 0,6 etatu na łóżko, a dla oddziałów o profilu zabiegowym to 0,7 etatu na łóżko.
Skoro liczba pielęgniarek ma być wprost proporcjonalna do liczby łóżek,i przy tym niemożliwy jest radykalny wzrost zatrudnienia pielęgniarek, to pozostało po prostu zmniejszyć liczbę łóżek. I w ten sposób szpitale "wystawiły" ze swoich oddziałów około trzech tysięcy łóżek, w większości zbędnych. Jak pokazał przykład z Tarnowskich Gór, nie wszystkie przyjęły tą strategię.
Przeczytaj także: "Dyrektorzy "wystawili" łóżka. Ale i tak stały puste", "Szara rzeczywistość, czyli pielęgniarka zarobi 2420 złotych miesięcznie, a sprzątaczka... 2500" i "Normy techniczno-sanitarne: czy to rzeczywiście pora na zamykanie szpitali".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Przypomnijmy, że w trakcie protestów i negocjacji pielęgniarki wywalczyły zapis wprowadzający normy zatrudnienia personelu w ich grupie zawodowej. Minimalny wskaźnik zatrudnienia pielęgniarek na oddziałach o profilu zachowawczym powinien wynosić 0,6 etatu na łóżko, a dla oddziałów o profilu zabiegowym to 0,7 etatu na łóżko.
Skoro liczba pielęgniarek ma być wprost proporcjonalna do liczby łóżek,i przy tym niemożliwy jest radykalny wzrost zatrudnienia pielęgniarek, to pozostało po prostu zmniejszyć liczbę łóżek. I w ten sposób szpitale "wystawiły" ze swoich oddziałów około trzech tysięcy łóżek, w większości zbędnych. Jak pokazał przykład z Tarnowskich Gór, nie wszystkie przyjęły tą strategię.
Przeczytaj także: "Dyrektorzy "wystawili" łóżka. Ale i tak stały puste", "Szara rzeczywistość, czyli pielęgniarka zarobi 2420 złotych miesięcznie, a sprzątaczka... 2500" i "Normy techniczno-sanitarne: czy to rzeczywiście pora na zamykanie szpitali".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.