Prawnicy: Szpitale mogą mieć problemy

Udostępnij:
Czy po 1 lipca szpitale publiczne nie będą mogły zawierać nowych umów, układać się z wierzycielami i spierać z NFZ o pieniądze za leczenie? - pytają radcy prawni pracujący dla szpitali i firm obracających ich długami.
W ustawie o działalności leczniczej, która w przyszłym miesiącu zastąpi ustawę o zakładach opieki zdrowotnej, nie ma zapisu mówiącego wprost o tym, że szpitale publiczne posiadają osobowość prawną. Tymczasem kodeks cywilny mówi, że taki zapis wprost jest wymagany.

Osobowość prawna umożliwia szpitalom zawieranie umów z NFZ, dostawcami leków czy sprzętu, układanie się z wierzycielami, procesowanie się o pieniądze za leczenie chorych ponad limit. Bez osobowości prawnej szpitale będą musiały za każdym razem zwracać się o pełnomocnictwo do władz samorządowych, a w przypadku szpitali klinicznych do władz uniwersytetów medycznych.

Poseł Marek Balicki z SLD, były minister zdrowia i były szef szpitala, a także Bolesław Piecha (PiS), przewodniczący sejmowej komisji zdrowia zwrócili się do Biura Analiz Sejmowych o opinię w sprawie nowej ustawy. Otrzymali dwie niezależne i zgodne co jednego odpowiedzi - ustawę należy poprawić.

Sejmowi prawnicy twierdzą, że samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej prawdopodobnie nie utracą osobowości prawnej 1 lipca. Ale można mieć co do tego wątpliwości, bo ustawa o działalności leczniczej jest niejednoznaczna.

Jednak Ministerstwo Zdrowia poprawiać ustawy nie będzie.
- Nie zmieniamy w tej sprawie zdania. Szpitale działające jako samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej zyskały osobowość prawną w momencie wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego - mówi Olechno.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.