Profesor Czupryniak o wyrywaniu murom zębów krat, cegła po cegle

Udostępnij:
-Wpisując częściowo analogi insulin długodziałających na listę leków refundowanych udało się wystawić cegłę z działającego muru niemożności. I nie spoczniemy, dopóki nie wystawimy z tego muru kolejnych cegieł – zapewniał profesor Leszek Czupryniak, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego podczas czwartkowych warsztatów inkrety nowych. I zapowiedział jak to zrobić.
U ponad 80% chorych występuje cukrzyca typu 2, w której tkanki mają zmniejszoną wrażliwość na insulinę, pomimo jej prawidłowego wydzielania. Rozpoznawana jest głównie u osób po 60 roku życia choć coraz częściej również u czterdziestolatków, zwłaszcza otyłych, gdyż cukrzyca typu 2 jest ściśle powiązana z otyłością. Tymczasem insulina i większość doustnych leków przeciwcukrzycowych mogą powodować wzrost wagi ciała. Insulina podawana jest w postaci zastrzyków, których obawia się wielu pacjentów. Raz podana powoduje, że trzustka zmniejsza jej produkcję, a przecież chodzi o to, żeby trzustka produkowała insulinę jak najdłużej. Dlatego w wielu przypadkach, im później włączymy insulinę, tym lepiej. Jednym z celów leczenia cukrzycy jest kontrola poziomu cukru we krwi tak, aby nie dopuścić do hipoglikemii, czyli nadmiernego obniżenia poziomu cukru. Z badań wynika, że ponad 43% pacjentów boi się wystąpienia epizodów hipoglikemii i słusznie, bo mogą być one bardzo niebezpieczne. Czy istnieje więc możliwość takiego leczenia pacjentów, które będzie prawidłowo kontrolować poziom cukru we krwi, nie spowoduje tycia, nie wyśle trzustki na „emeryturę” i poprawi komfort psychiczny, a tym samym jakość życia pacjentów?

Istnieją nowoczesne leki z grupy inhibitorów DPP-4, np. sitagliptyna. Badania potwierdzają, że w połączeniu z metforminą, skuteczniej kontrolują poziom cukru we krwi i nawet 14-krotnie zmniejszają ryzyko hipoglikemii (w porównaniu z konwencjonalną terapią metforminą i pochodną sulfonylomocznika). Dodatkowo sitagliptyna ma obojętny wpływ na masę ciała. Potwierdzono również efektywność kosztową stosowania sitagliptyny. To dlatego sitagliptyna stosowana jest powszechnie w UE i na świecie z powodzeniem od 2006 roku. Istnieje wiele przesłanek, że leki inkretynowe powinny zajmować centralną pozycję w leczeniu cukrzycy typu 2 – mówi prof. Leszek Czupryniak, Prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.

Jak do tego doprowadzić, skoro ministerstwo zdrowia od lat odmawia wpisania nowoczesnych leków na cukrzyce? – Jest coraz większa wola porozumienia między ministerstwem i środowiskami lekarskimi. I chyba wiem jak znaleźć punkty wspólne – mówił profesor Czupryniak. –Chodzi o to, by inkretyny refundowane były dla najbardziej potrzebujących – dodawał.

I podał przykład pacjenta chorego na cukrzycę, który pracuje jako kierowca ciężarówki. Ze względu na ryzyko nagłego zaskoczenia wystąpieniem hiperglikemii, gdyby przyjmował zwykłą insulinę musiałby zrezygnować z pracy. –W wypadku nowoczesnych leków ryzyko hiperglikemii jest na tyle niewielkie, że z pracy rezygnować nie trzeba. Co zatem się bardziej opłaca: renta, zasiłek za zwolnienia lekarskie, czy refundacja nowoczesnego leku, po którym chory będzie sobie radzić sam – pytał profesor.

Zapowiadał dalsze starania o objęcie nowoczesnych leków na cukrzycę refundacją.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.