Raport NIK: coraz dłuższe kolejki do lekarzy
Redaktor: Tomasz Kotliński
Data: 04.02.2016
Źródło: TK, nik.gov.pl
Tagi: | NIK, raport, kolejki, Rejestr Usług Medycznych, świadczeniodawca, ochrona zdrowia, PKB, opieka skoordynowana, lekarz rodzinny, nieprawidłowości, nieubezpieczony, nieuprawniony, chirurgia |
Zwiększanie środków na leczenie nie przełożyło się na poprawę dostępu do świadczeń zdrowotnych. Z raportu NIK za 2014 dowiadujemy się, że czas oczekiwania do lekarzy specjalistów wzrósł o 35 proc. Pakiet onkologiczny wprowadzony na początku 2015 nie poprawił sytuacji pacjentów.
NIK w raporcie pisze, że pomimo zwiększania przez Narodowy Fundusz Zdrowia wartości umów zawartych ze świadczeniodawcami, nie nastąpiła poprawa dostępu do świadczeń zdrowotnych.
NIK podkreśla ograniczoną skuteczność działań prowadzonych przez Fundusz. W pewnych zakresach świadczeń dostęp uległ pogorszeniu. Części świadczeń wcale nie zakontraktowano. Raporty za rok 2011-2013 wskazywały pogarszający się dostęp do świadczeń zdrowotnych, który dziś sięgnął apogeum.
Średni czas oczekiwania na świadczenie, o jakim byli informowani pacjenci w chwili zapisu (stan na grudzień 2014 r.) wynosił: w poradniach okulistycznych 88 dni, kardiologicznych 106 dni, chirurgii urazowo-ortopedycznej 60 dni, neurologicznych 64 dni – czytamy w raporcie NIK.
Na przyjęcie do szpitala czekało się znacznie dłużej, najbardziej wzrosły kolejki na oddziały rehabilitacji narządu ruchu – do 10.5 miesiąca.
Na terenie części województw w ogóle nie było lekarzy określonych specjalności, na przykład w zakresie immunologii klinicznej brakowało lekarzy w województwach: lubuskim, opolskim, podkarpackim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim, z kolei żaden geriatra nie udzielał świadczeń w ramach NFZ w warmińsko-mazurskim. Zdarzało się, że specjaliści mieli pod opieką województwo.
NIK informuje, że 346 mln zł wydano na leczenie osób nieuprawnionych i nieubezpieczonych.
Zdaniem NIK koniecznym jest wdrożenie Rejestru Usług Medycznych. Brak tego systemu utrudnia skuteczną weryfikację rozliczeń ze świadczeniodawcami. Sam fundusz szacuje, że skutkuje to niewykryciem nieprawidłowości na 650 mln zł w skali roku.
Eksperci są zgodni, że koniecznym działaniem do wykonania jest zwiększenie środków na kontraktowanie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.
Ministerstwo zdrowia informuje, że nakłady publiczne na ochronę zdrowia powinny wzrosnąć do 6 proc. z obecnego poziomu 4,4 porc. PKB. Rozważa się zwiększenie limitów przyjęć na medycynę. Trudną sytuację polskiego systemu zdrowia ma poprawić opieka skoordynowana i zwiększenie roli lekarzy rodzinnych.
NIK pozytywnie ocenia formalną realizację planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia w 2014 roku. Sprawozdania za 2014 rok zostały sporządzone terminowo. Odpowiadały danym wynikającymi z ksiąg rachunkowych, co potwierdziło badanie rewidenta.
Najwyższa Izba Kontroli nie wnosi zastrzeżeń do procesu kontraktowania świadczeń, które miało charakter uzupełniający. W związku ze zmianą ustawy o świadczeniach dopuszczono aneksowanie dotychczasowych umów.
NIK podkreśla ograniczoną skuteczność działań prowadzonych przez Fundusz. W pewnych zakresach świadczeń dostęp uległ pogorszeniu. Części świadczeń wcale nie zakontraktowano. Raporty za rok 2011-2013 wskazywały pogarszający się dostęp do świadczeń zdrowotnych, który dziś sięgnął apogeum.
Średni czas oczekiwania na świadczenie, o jakim byli informowani pacjenci w chwili zapisu (stan na grudzień 2014 r.) wynosił: w poradniach okulistycznych 88 dni, kardiologicznych 106 dni, chirurgii urazowo-ortopedycznej 60 dni, neurologicznych 64 dni – czytamy w raporcie NIK.
Na przyjęcie do szpitala czekało się znacznie dłużej, najbardziej wzrosły kolejki na oddziały rehabilitacji narządu ruchu – do 10.5 miesiąca.
Na terenie części województw w ogóle nie było lekarzy określonych specjalności, na przykład w zakresie immunologii klinicznej brakowało lekarzy w województwach: lubuskim, opolskim, podkarpackim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim, z kolei żaden geriatra nie udzielał świadczeń w ramach NFZ w warmińsko-mazurskim. Zdarzało się, że specjaliści mieli pod opieką województwo.
NIK informuje, że 346 mln zł wydano na leczenie osób nieuprawnionych i nieubezpieczonych.
Zdaniem NIK koniecznym jest wdrożenie Rejestru Usług Medycznych. Brak tego systemu utrudnia skuteczną weryfikację rozliczeń ze świadczeniodawcami. Sam fundusz szacuje, że skutkuje to niewykryciem nieprawidłowości na 650 mln zł w skali roku.
Eksperci są zgodni, że koniecznym działaniem do wykonania jest zwiększenie środków na kontraktowanie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.
Ministerstwo zdrowia informuje, że nakłady publiczne na ochronę zdrowia powinny wzrosnąć do 6 proc. z obecnego poziomu 4,4 porc. PKB. Rozważa się zwiększenie limitów przyjęć na medycynę. Trudną sytuację polskiego systemu zdrowia ma poprawić opieka skoordynowana i zwiększenie roli lekarzy rodzinnych.
NIK pozytywnie ocenia formalną realizację planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia w 2014 roku. Sprawozdania za 2014 rok zostały sporządzone terminowo. Odpowiadały danym wynikającymi z ksiąg rachunkowych, co potwierdziło badanie rewidenta.
Najwyższa Izba Kontroli nie wnosi zastrzeżeń do procesu kontraktowania świadczeń, które miało charakter uzupełniający. W związku ze zmianą ustawy o świadczeniach dopuszczono aneksowanie dotychczasowych umów.