Śląskie: szykuje się rewolucja w opiece nad osobami z problemami psychicznymi

Mariusz Kleszczewski, wicemarszałek województwa śląskiego odpowiedzialny za ochronę zdrowia ma pomysł na leczenie osób z chorobami psychicznymi. Zamiast wielkich szpitali psychiatrycznych zamierza otwierać oddziały psychiatryczne m.in. w szpitalach wojewódzkich.

- Trzeba zerwać ze stygmatyzacją miejsc, gdzie leczą się chorzy. Rybnik, Toszek, Lubliniec są kojarzone właśnie ze szpitalami dla psychicznie chorych. Takie "skoszarowanie" tych ludzi nie jest korzystne przede wszystkim dla samych pacjentów - tłumaczy wicemarszałek.

Jego zdaniem obecność mniejszego oddziału szpitalnego w mieście, w którym mieszka chory, oznacza pomoc na wyciągnięcie ręki. Depresję, schizofrenię, czy inne choroby duszy można przecież leczyć ambulatoryjnie.
- Jesteśmy pierwszym województwem, który systemowo zajmie się tą problematyką - wyjaśnia Kleszczewski.

Nowoczesne Centra Zdrowia Psychicznego mają powstać na bazie pięciu jednostek zarządzanych przez władze województwa. To Centrum Psychiatrii w Katowicach, Szpital Psychiatryczny w Toszku, Szpital dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Rybniku, Szpital Neuropsychiatryczny w Lublińcu oraz sosnowieckie Centrum Pediatrii.

Nowe możliwości daje ustawa o działalności leczniczej, która wchodzi w życie 1 lipca. Umożliwi ona m.in. tworzenie niepublicznych zakładów medycznych dla cierpiących na schorzenia psychiczne.