Szkoła falenicka i otwocka w PiS: czy likwidacja NFZ zostanie wstrzymana?
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 09.11.2016
Źródło: BL
W PiS odzywa się „pamięć zbiorowa”. Politycy pamiętają, że chaos związany z reformami zdrowia, walnie przyczynił się do klęsk wyborczych najpierw AWS, potem SLD. Czy zatem dojdzie do likwidacji NFZ, niesionej na sztandarach podczas ostatnich wyborów?
Przeciw tej likwidacji, a konkretnie za jej opóźnieniem i odłożeniem na lata powyborcze, opowiadali się m.in. Andrzej Jacyna, p.o. prezesa NFZ i Andrzej Sośnierz, prominentny poseł PiS. I byli wyrazicielami obaw szerszej grupy działaczy partii rządzącej. Wypowiedzi obu polityków doczekały się co prawda oficjalnej riposty, ale... Czy likwidacja NFZ zostanie wstrzymana? Albo: zostanie przeprowadzana tak, że choć zmieni się szyld – wszystko zostanie po staremu?
Rafał Janiszewski, ekspert ochrony zdrowia, właściciel kancelarii doradczej:
Ze względów społecznych i politycznych los NFZ w obecnym kształcie jest już przesądzony. Zła sława i kiepskie notowania sprawią, że fundusz zostanie zlikwidowany. Sądzę, że aktualny pozostaje też. Tak, by poprawić dostęp obywateli do podstawowych, bazalnych świadczeń finansowanych z budżetu. To jednak, o ile nie będzie temu towarzyszyć zwiększenie nakładów na zdrowie, prowadzić by musiało do spłaszczenia obecnego koszyka świadczeń gwarantowanych. Postulowanego przez ekspertów od lat, ale trudnego politycznie. I stąd wahanie – czy przy likwidacji funduszu jednak zdecydować się na pełną reformę, czy mocno ją ograniczyć.
Jerzy Gryglewicz, ekspert uczelni Łazarskiego:
Politycy ugrupowania rządzącego coraz wyraźniej dostrzegają i doceniają, że obecny system, oparty o działanie NFZ w kształcie jakim jest, jest systemem sprzyjającym oszczędnością budżetowym, tanim. Żadnej reformy nie da się zrobić bez pieniędzy. I pojawienie się dodatkowych pieniędzy na zdrowie zakładały założenia obecnej reformy. Co zatem zrobić, gdy te pieniądze się jednak nie pojawią? Cóż: jak najmniej. Bo skoro obecny system jest tani, to dlaczego to zmieniać? A przecież likwidację NFZ można przeprowadzić tak, by zmieniła się nazwa instytucji, ale nie mechanizm działania.
Oprac. Bartłomiej Leśniewski
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Rafał Janiszewski, ekspert ochrony zdrowia, właściciel kancelarii doradczej:
Ze względów społecznych i politycznych los NFZ w obecnym kształcie jest już przesądzony. Zła sława i kiepskie notowania sprawią, że fundusz zostanie zlikwidowany. Sądzę, że aktualny pozostaje też. Tak, by poprawić dostęp obywateli do podstawowych, bazalnych świadczeń finansowanych z budżetu. To jednak, o ile nie będzie temu towarzyszyć zwiększenie nakładów na zdrowie, prowadzić by musiało do spłaszczenia obecnego koszyka świadczeń gwarantowanych. Postulowanego przez ekspertów od lat, ale trudnego politycznie. I stąd wahanie – czy przy likwidacji funduszu jednak zdecydować się na pełną reformę, czy mocno ją ograniczyć.
Jerzy Gryglewicz, ekspert uczelni Łazarskiego:
Politycy ugrupowania rządzącego coraz wyraźniej dostrzegają i doceniają, że obecny system, oparty o działanie NFZ w kształcie jakim jest, jest systemem sprzyjającym oszczędnością budżetowym, tanim. Żadnej reformy nie da się zrobić bez pieniędzy. I pojawienie się dodatkowych pieniędzy na zdrowie zakładały założenia obecnej reformy. Co zatem zrobić, gdy te pieniądze się jednak nie pojawią? Cóż: jak najmniej. Bo skoro obecny system jest tani, to dlaczego to zmieniać? A przecież likwidację NFZ można przeprowadzić tak, by zmieniła się nazwa instytucji, ale nie mechanizm działania.
Oprac. Bartłomiej Leśniewski
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.