Szpital Rydygiera pod presją podatku od zysku

Udostępnij:
Krakowski Szpital im. Rydygiera, rok temu przekształcony w spółkę, miał być przykładem dla innych. Nic z tego jednak nie wyszło, bo sam ma kłopoty.
- Rzucono nas na głęboką wodę. NFZ zmniejszył kontrakt aż o 10 procent. Okazało się też - co najważniejsze - że przepisy podatkowe dla spółek są mniej korzystne niż dla szpitali publicznych! - podkreśla Bożena Kozanecka, dyrektor do spraw lecznictwa w krakowskim Rydygierze.

Rydygier to pierwszy tak duży, wieloprofilowy szpital w Polsce, który został przekształcony. Zdecydował się na ten krok Zarząd Województwa Małopolskiego, zachęcany przez resort zdrowia, który dawał wyraźne sygnały: „Pomożemy. Wspólnie pokażemy innym placówkom, że to opłacalne posunięcie“.

W przededniu wejścia w życie ustawy o działalności leczniczej, która nakazuje samorządom przekształcenie szpitali w spółkę za pomocą państwa albo spłacenie ich długów z własnej kasy, doświadczenia krakowskiego szpitala nie zachęcają do pójścia w jego ślady. Dyrektor Kozanecka zapytana, co radziłaby podobnym placówkom?
- Na razie z przekształcaniem lepiej się wstrzymać - odpowiada po długim namyśle. Nadzieje były olbrzymie. Zarówno dyrekcja szpitala-spółki, jak i marszałek województwa, szacowali, że dzięki świadczeniu usług komercyjnych uda się „dorobić“ około 10 procent kontraktu z NFZ. Dziś wicemarszałek Wojciech Kozak mówi, że wpływy z komercji są symboliczne. Zdecydowana większość pacjentów woli czekać w kolejce niż płacić za operacje, a ci zamożniejsi mają duży wybór, bo placówek leczących za pieniądze jest wiele w Małopolsce.

Okazało się też, że przepisy podatkowe dla spółek są mniej korzystne niż dla szpitali publicznych. Chodzi o to, że szpitale publiczne nie muszą płacić 19 proc. podatku od zysku. Niepubliczne - muszą.
- Jaki zatem mają interes w jego wypracowywaniu? - pyta Robert Mołdoch, ekspert do spraw ochrony zdrowia Pracodawców RP. - Taki zapis przeczy całej reformie i zniechęci szpitale do przekształcania się w spółki. Po co miałyby to robić?-mówi. Na tym nie koniec. Zbyt mały kontrakt powoduje, że szpital na niektórych oddziałach wypracowuje tzw. nadlimity, czyli na leczenie wydaje więcej, niż otrzymuje z funduszu. I od tych nadlimitów również musi płacić podatek.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.