Szpitale już leczą na kredyt

Udostępnij:
Dyrektorzy zamojskich placówek ostrzegają NFZ, że będą leczyć wyłącznie nagłe przypadki
Dyrektorzy szpitali na Zamojszczyźnie zdecydowali leczyć chorych tylko do wysokości limitów określonych w umowach zawartych z lubelskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia. Co to oznacza dla pacjentów? Kolejki do specjalistów, a w konsekwencji „zagrożenie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców województwa lubelskiego" - ostrzegają szefowie szpitali w specjalnym oświadczeniu, które trafiło m. in. do resortu zdrowia, NFZ, wojewody lubelskiego i marszałka województwa lubelskiego oraz parlamentarzystów z Lubelszczyzny. Sprzeciwiają się w ten sposób „niesprawiedliwemu podziałowi nadwyżki finansowej", którą centrala NFZ rozdysponowała pomiędzy naj bogatsze regiony kraju. Chodzi o kwotę 857 mln złotych. O Lubelszczyźnie zapomniano.

- Sytuacja jest tragiczna. Mamy coraz więcej pacjentów, a pieniędzy na ich leczenie śmiesznie mało. Niektóre oddziały już przekroczyły limity, jakie wynikają z umów zawartych z NFZ-em - twierdzi Ryszard Pankiewicz, rzecznik szpitala wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Zamościu. - Tylko podczas pierwszych siedmiu miesięcy bieżącego roku wykonaliśmy zabiegi ponadplanowe na kwotę ponad 10 mln złotych. Leczymy na kredyt. Kto nam za to zwróci? -pyta.

- Jest naprawdę źle. Kwoty, które dostajemy na opiekę nad chorymi, nie wystarczają - wtóruje Andrzej Kaczor, dyrektor SPZOZ w Tomaszowie Lubelskim. - Najgorzej wygląda sytuacja na oddziałach: neurologicznym, reumatycznym czy pediatrycznym. Tam pieniądze już się skończyły - informuje.
Czy to znaczy, że nowi pacjenci nie będą przyjmowani?
- Będziemy zajmować się chorymi, którzy trafią do nas z zagrożeniem życia. Nie możemy odmówić pomocy potrzebującym - podkreśla Kaczor.
- Podział pieniędzy powinien być dokonywany w oparciu o realne potrzeby poszczególnych oddziałów funduszu. W przeciwnym razie różnice finansowe pomiędzy oddziałami będą narastać - uważa Krzysztof Tuczapski, przewodniczący Konwentu Szpitali Zamojszczyzny. - Rozumiemy potrzeby solidarności społecznej, ale nie może się ona odbywać kosztem najbiedniejszych województw - podkreśla.
Pod apelem podpisali się dyrektorzy szpitali z Zamościa, Hrubieszowa, Janowa Lubelskiego, Tomaszowa Lubelskiego, Krasnegostawu, Szczebrzeszyna oraz Krasnobrodu.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.