Szumowski: Spytam Polaków o to, co chcieliby uzyskać za swoją składkę
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 16.02.2018
Źródło: KL, Radio Maryja
Tagi: | Łukasz Szumowski |
- Debata powinna dotyczyć perspektywy dwudziestoletniej albo trzydziestoletniej - powiedział minister zdrowia. I zaznaczył, że zdrowie jest jednym z priorytetów rządu PiS wskazanych w expose premiera Morawieckiego. - Zwłaszcza kardiologia i onkologia, ponieważ co siódmy pacjent umiera na choroby układu sercowo-naczyniowego lub choroby nowotworowe - przyznał.
- Mamy wokół siebie, na całym świecie, w krajach rozwiniętych, rożne systemy ochrony zdrowia i musimy wybrać taką ścieżkę, która byłaby najlepsza dla nas, dla Polaków, dla naszych obywateli. Wiemy, jakie mamy możliwości. Na pewno powinniśmy zapytać Polaków o to, co chcieliby za swoją składkę uzyskać - powiedział Szumowski na antenie Radia Maryja.
Minister podkreślił, że rząd wie, jakie są newralgiczne problemy w służbie zdrowia. - Ale nie chodzi o to, co wie rząd, ale chodzi o to, co czego oczekują Polacy. Do tej pory nikt nie zadał pytania obywatelom, czego oczekują od służby zdrowia. Rząd wie, co mamy poprawić, co kuleje, w jaki sposób rozwiązać pewne rzeczy - dodał.
- Dzięki temu, co pan premier robi z całym rządem, mogą rosnąć nakłady na służbę zdrowia. Wiem, gdzie można uszczelnić ten system, w jaki sposób spowodować, żeby każda złotówka, którą Polacy na służbę zdrowia przeznaczają, była dobrze zainwestowana - przyznał minister.
Szumowski zwrócił uwagę, że dotychczas plany Ministerstwa Zdrowia powstawały dzięki wiedzy eksperckiej, na grupach roboczych, które dyskutowały na różne tematy.
- Natomiast, to co chciałbym zaproponować i wdrożyć, to jest debata, gdzie przy jednym stole usiądą wszyscy. Po pierwsze usiądą pacjenci, którzy są reprezentowani bardzo dobrze przez swoje organizacje, które są zrzeszone w organizacje "parasolowe". Do jednego stołu usiądą pracodawcy i pracownicy systemu ochrony zdrowia, którzy do tej pory często dyskutowali o systemie bezpośredni z ministrem zdrowia, usiądą również osoby zarządzające, czyli rząd i samorządy, żeby wspólnie przedyskutować, gdzie chcemy iść - przyznał minister.
Przeczytaj także: "70 procent przetargów kończy się jedną ofertą".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Minister podkreślił, że rząd wie, jakie są newralgiczne problemy w służbie zdrowia. - Ale nie chodzi o to, co wie rząd, ale chodzi o to, co czego oczekują Polacy. Do tej pory nikt nie zadał pytania obywatelom, czego oczekują od służby zdrowia. Rząd wie, co mamy poprawić, co kuleje, w jaki sposób rozwiązać pewne rzeczy - dodał.
- Dzięki temu, co pan premier robi z całym rządem, mogą rosnąć nakłady na służbę zdrowia. Wiem, gdzie można uszczelnić ten system, w jaki sposób spowodować, żeby każda złotówka, którą Polacy na służbę zdrowia przeznaczają, była dobrze zainwestowana - przyznał minister.
Szumowski zwrócił uwagę, że dotychczas plany Ministerstwa Zdrowia powstawały dzięki wiedzy eksperckiej, na grupach roboczych, które dyskutowały na różne tematy.
- Natomiast, to co chciałbym zaproponować i wdrożyć, to jest debata, gdzie przy jednym stole usiądą wszyscy. Po pierwsze usiądą pacjenci, którzy są reprezentowani bardzo dobrze przez swoje organizacje, które są zrzeszone w organizacje "parasolowe". Do jednego stołu usiądą pracodawcy i pracownicy systemu ochrony zdrowia, którzy do tej pory często dyskutowali o systemie bezpośredni z ministrem zdrowia, usiądą również osoby zarządzające, czyli rząd i samorządy, żeby wspólnie przedyskutować, gdzie chcemy iść - przyznał minister.
Przeczytaj także: "70 procent przetargów kończy się jedną ofertą".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.