Szybka, ale mała kasa za wypadki i zdarzenia medyczne
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 13.04.2016
Źródło: BL, Dziennik Gazeta Prawna
Państwo chce wypłacać pieniądze pacjentom, którzy ucierpieli podczas leczenia lub zabiegu w szpitalu. Propozycja to 780 zł za każdy 1 proc. uszczerbku na zdrowiu. Obecne komisje ds. zdarzeń zostałyby rozwiązane.
- Zespół powołany przez ministra zdrowia kończy prace nad projektem ustawy o świadczeniach z tytułu wypadków medycznych. To kolejna próba pozasądowego rozwiązania problemu roszczeń pacjentów, którzy w efekcie szpitalnych zabiegów stracili zdrowie – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”
Plan jest taki, aby poszkodowani - zamiast brać udział w wieloletnich procesach sądowych - mogli się ubiegać o wypłatę świadczeń ze specjalnego funduszu wypadkowego. Zastąpiłby on obecne komisje ds. zdarzeń medycznych, które działają mniej więcej tak: szpital lub ubezpieczyciel proponują wysokość odszkodowania, a pacjent nie ma możliwości odwołania się od decyzji. W efekcie zdarzało się, że oferowano mu 1 zł za trwałe kalectwo albo 500 zł za śmierć dziecka.
Jak podaje gazeta wysokość świadczeń w ramach funduszu wypadkowego wyliczana byłaby w oparciu o procentowy uszczerbek na zdrowiu. Wstępna propozycja zakłada, że za każdy 1 proc. uszczerbku poszkodowany otrzymywałby 780 zł.
Ewolucją jest to, że wypłata świadczenia nie będzie uzależniona od błędu czy winy lekarza bądź innego pracownika. - Czy ktoś zawinił, czy nie, solidarnie powinniśmy takiego pacjenta wspierać - uważa minister Konstanty Radziwiłł, inicjator zmian w przepisach.
Plan jest taki, aby poszkodowani - zamiast brać udział w wieloletnich procesach sądowych - mogli się ubiegać o wypłatę świadczeń ze specjalnego funduszu wypadkowego. Zastąpiłby on obecne komisje ds. zdarzeń medycznych, które działają mniej więcej tak: szpital lub ubezpieczyciel proponują wysokość odszkodowania, a pacjent nie ma możliwości odwołania się od decyzji. W efekcie zdarzało się, że oferowano mu 1 zł za trwałe kalectwo albo 500 zł za śmierć dziecka.
Jak podaje gazeta wysokość świadczeń w ramach funduszu wypadkowego wyliczana byłaby w oparciu o procentowy uszczerbek na zdrowiu. Wstępna propozycja zakłada, że za każdy 1 proc. uszczerbku poszkodowany otrzymywałby 780 zł.
Ewolucją jest to, że wypłata świadczenia nie będzie uzależniona od błędu czy winy lekarza bądź innego pracownika. - Czy ktoś zawinił, czy nie, solidarnie powinniśmy takiego pacjenta wspierać - uważa minister Konstanty Radziwiłł, inicjator zmian w przepisach.