Transplantacje – 2011 będzie rekordowym rokiem
Redaktor: Ewa Gosiewska
Data: 06.09.2011
Źródło: AK
– Po tym co się stało w 2007 roku (sprawa z dr G. – przyp. AK) zaufanie do transplantacji trzeba było odbudować na nowo – uważa Ewa Kopacz, minister zdrowia. – Dlatego tak bardzo cieszy wzrost liczby przeszczepów jaki odnotowaliśmy w pierwszym półroczu tego roku.
Do tej pory dokonano ponad tysiąca przeszczepów – to tyle ile w całym 2011.
Do tej pory dokonano ponad tysiąca przeszczepów – to tyle ile w całym 2011.
W ubiegłym roku ogólna liczba dawców rzeczywistych (uwzględniając dawców żywych) wyniosła 579, przeszczepiono 1376 narządów. Warto przypomnieć, że w uznawanym za najlepszy dla polskiej transplantologii roku 2005 doliczono się 598 dawców i 1425 przeszczepionych narządów.
„Wyraźny wzrost pobrań od zmarłych dawców sygnalizuje wyjście z zapaści w przeszczepianiu narządów w Polsce trwającej od 2007 roku, choć wskaźnik zmarłych dawców narządów jest dopiero przybliżony do wskaźnika z 2006 roku” – można przeczytać w oficjalnym biuletynie Poltransplantu.
Zmienia się także podejście Polaków do tej metody leczenia. Badania opinii publicznej pokazują, że aż 87 proc. z nas zgadza się zostać dawcą po śmierci, a 60 proc. jest gotowa oddać narząd bliskiej osobie także za życia.
– Jednak jest ciągle dużo do zrobienia – podkreśla prof. Wojciech Rowiński, krajowy konsultant ds. transplantologii. – Wiemy, że w zeszłym roku mogło być 1100 dawców nerki a było zaledwie 450.
Dlatego podkreśla on rolę koordynatorów przeszczepów – obecnie jest ich około 200.
– Mam nadzieję, że liczba to będzie wzrastać – mówi profesor. – Ale tutaj wszyscy muszą chcieć: samorządowy, dyrektorzy szpitali, lekarze, a także NFZ.
Warto podkreślić, że nie ma limitów na procedurę przeszczepów, ale są problemy ze znalezieniem pieniędzy na koordynatora i porady transplantacyjne. Sytuację poprawiło przyjęcie przez rząd Narodowego Programu Transplantacji, który gwarantuje, że w ciągu najbliższych 10 lat na przeszczepy co roku będzie przeznaczane 45 mln zł.
Jednak ciągle największym problemem jest znalezienie dawcy. Niezmiennie najwięcej pacjentów czeka na przeszczep nerki; od pierwszej dializy do przeszczepu mijają średnio niemal trzy lata, a od zgłoszenia na listę oczekujących - od 7 do 12 miesięcy. Średni czas oczekiwania na planowy przeszczep wątroby w latach 2007-2009 wynosił 5 miesięcy. Na przeszczep nerki czeka się w Polsce od zakwalifikowania 9-12, na wątrobę 4-6 miesięcy.
„Wyraźny wzrost pobrań od zmarłych dawców sygnalizuje wyjście z zapaści w przeszczepianiu narządów w Polsce trwającej od 2007 roku, choć wskaźnik zmarłych dawców narządów jest dopiero przybliżony do wskaźnika z 2006 roku” – można przeczytać w oficjalnym biuletynie Poltransplantu.
Zmienia się także podejście Polaków do tej metody leczenia. Badania opinii publicznej pokazują, że aż 87 proc. z nas zgadza się zostać dawcą po śmierci, a 60 proc. jest gotowa oddać narząd bliskiej osobie także za życia.
– Jednak jest ciągle dużo do zrobienia – podkreśla prof. Wojciech Rowiński, krajowy konsultant ds. transplantologii. – Wiemy, że w zeszłym roku mogło być 1100 dawców nerki a było zaledwie 450.
Dlatego podkreśla on rolę koordynatorów przeszczepów – obecnie jest ich około 200.
– Mam nadzieję, że liczba to będzie wzrastać – mówi profesor. – Ale tutaj wszyscy muszą chcieć: samorządowy, dyrektorzy szpitali, lekarze, a także NFZ.
Warto podkreślić, że nie ma limitów na procedurę przeszczepów, ale są problemy ze znalezieniem pieniędzy na koordynatora i porady transplantacyjne. Sytuację poprawiło przyjęcie przez rząd Narodowego Programu Transplantacji, który gwarantuje, że w ciągu najbliższych 10 lat na przeszczepy co roku będzie przeznaczane 45 mln zł.
Jednak ciągle największym problemem jest znalezienie dawcy. Niezmiennie najwięcej pacjentów czeka na przeszczep nerki; od pierwszej dializy do przeszczepu mijają średnio niemal trzy lata, a od zgłoszenia na listę oczekujących - od 7 do 12 miesięcy. Średni czas oczekiwania na planowy przeszczep wątroby w latach 2007-2009 wynosił 5 miesięcy. Na przeszczep nerki czeka się w Polsce od zakwalifikowania 9-12, na wątrobę 4-6 miesięcy.
