XII Forum Ekonomiczne: Igor Radziewicz-Winnicki w Krynicy - ustawa o zdrowiu publicznym to projekt superpilny

Ministerstwo Zdrowia nie jest w stanie bez pomocy innych resortów, instytucji a nawet i podmiotów prywatnych odpowiednio zadbać o zdrowie Polaków – to wniosek z pierwszego dnia debaty o ochronie zdrowia na Forum Ekonomicznym w Krynicy. I dlatego samo ministerstwo uznało projekt ustawy o zdrowiu publicznym za „superpilny”.

O co chodzi w projekcie? Zdaniem ekspertów forum, doświadczenia światowe wskazują, że źle zaprowadzona polityka zdrowotna może kosztować gospodarkę utratę od 8 do 14 proc. PKB. Dobrze prowadzona profilaktyka i medycyna naprawcza naraz: może pozwolić tych strat uniknąć. Tyle, że troska o zdrowie publiczne nie może leżeć wyłącznie w gestii ministerstwa zdrowia, bo sprawy zdrowia w dzisiejszym świecie daleko wykraczają poza kompetencje ministra zdrowia. Wymagają współpracy ministra edukacji, finansów odpowiednich regulacji prawnych spoza zakresu kompetencji przypisanych ministerstwo.

-Powołajmy ponadresortową Radę Zdrowia, na wzór funkcjonującej Rady Gospodarki – apelowali uczestnicy krynickiego forum.

Zdaniem Igora Radziewicza-Winnickiego odpowiednią podstawą międzyresortowej współpracy w zakresie ochrony zdrowia w Polsce powinna się stać dobrze napisana ustawa o zdrowiu publicznym. –To zadanie uznajemy w naszym resorcie za superpilne – mówił. –W Polsce wszyscy: rząd, samorząd, związki zawodowe i pracodawcy mają pełną świadomość, że zdrowie ma fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania rodzin, kraju, miast, gmin, firm, wszystkiego – komentowała Beata Małecka – Libera, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia. -Co do tego jest zgoda. Kłopot w wypracowaniu metod i dogadania zasad współdziałania – dodawała.