Za leczenie zapłaci organizacja charytatywna
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 07.02.2014
Źródło: AL
Aż 8 mln Polaków, czyli co czwarty, w razie poważnego zachorowania zwróciłoby się o pomoc finansową do organizacji charytatywnych. Według badania IPSOS Mori, na zlecenie grupy ubezpieczeniowej Genworth, Polacy niewystarczająco zabezpieczają się na wypadek poważnej, zagrażającej życiu choroby jak między innymi nowotwór, choroba serca, udar mózgu czy stwardnienie rozsiane.
Respondentów pytano, w jaki sposób pokryliby wydatki związane z leczeniem poważnej choroby, gdyby koszt terapii przekraczał 100 000 zł, a NFZ jej nie refundował (jak w wypadku niektórych nowoczesnych terapii onkologicznych). Najczęstszą reakcją ankietowanych było poszukiwanie pomocy w instytucjach charytatywnych i pozarządowych (35%), a także wśród rodziny i przyjaciół (29%), czyli z zewnątrz. W momencie zachorowania na chorobę potencjalnie zagrażającą życiu Polacy gotowi są pozbyć się elementów własnego majątku, nieruchomości (13%), samochodu lub wartościowych przedmiotów (28%) i wydać na leczenie swoje prywatne oszczędności (25%), czyli radzić sobie własnymi siłami. Część osób, by zgromadzić odpowiednią sumę, gotowa jest również zadłużyć się w instytucji finansowej (14%), u pracodawcy (6%) lub w firmie pożyczkowej oferującej tzw. chwilówki, były to jednak najrzadziej wskazywane odpowiedzi.
Walka z poważną chorobą, taką jak nowotwór, często wiąże się z nadzwyczajnym wysiłkiem finansowym gospodarstwa domowego. Jeśli osobą, u której zdiagnozowano chorobę, jest główny żywiciel rodziny, dużym wydatkom na leczenie towarzyszyć może utrata źródła dochodu rodziny. W tak trudnej sytuacji, jak pokazują wyniki badania, Polacy szukają pomocy na wszelkie możliwe sposoby. Niestety, niewielu spośród nich jest ubezpieczonych lub posiada innego typu polisę pomocną w sfinansowaniu kosztów leczenia lub zapewnieniu normalnego funkcjonowania gospodarstwu domowemu i rodzinie.
Tylko 26% respondentów posiada polisę ubezpieczeniową, z której otrzymaliby świadczenia pieniężne, gdyby u nich samych lub osoby zarabiającej najwięcej w ich gospodarstwie domowym zdiagnozowana została poważna lub zagrażająca życiu choroba, jak np. nowotwór. Tylko 1 na 10 ankietowanych (11%) posiada jakąkolwiek polisę ubezpieczeniową, która pomogłaby danemu członkowi rodziny lub osobie zarabiającej najwięcej regulować zobowiązania finansowe (takie jak kredyt hipoteczny, pożyczka, karta kredytowa, debet) w wypadku niemożności pracy spowodowanej chorobą lub utratą zatrudnienia.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, rak, choroba wieńcowa serca oraz udar mózgu to trzy najczęstsze przyczyny zgonów w Polsce. Jak wskazują statystyki opublikowane w 2011 r., codziennie u ponad 300 osób diagnozowany jest rak. Z powodu nowotworu każdego dnia umiera w naszym kraju 220 osób. Z kolei z powodu choroby wieńcowej serca zmarło 79 osób, co stanowi 26,93% zgonów każdego roku. Według Światowej Organizacji Udaru Mózgu, jedna na sześć osób w trakcie swojego życia będzie miała udar. Jest on odpowiedzialny za większą liczbę zgonów rocznie niż takie choroby, jak AIDS, gruźlica i malaria razem wzięte. Mimo że stale rośnie liczba osób, u których zdiagnozowano zagrażające życiu choroby, dzięki przełomowym terapiom i lepszej opiece pooperacyjnej współczynnik przeżycia i liczba pacjentów żyjących z tymi chorobami także sukcesywnie rośnie. Barierą pozostają wysokie koszty leczenia.
Wyniki opracowane zostały na podstawie badania Genworth Consumer Focus, zrealizowanego 27-30 września 2013 r. przez Ipsos MORI, na reprezentatywnej grupie 1012 Polaków w wieku 16-60 lat.
Walka z poważną chorobą, taką jak nowotwór, często wiąże się z nadzwyczajnym wysiłkiem finansowym gospodarstwa domowego. Jeśli osobą, u której zdiagnozowano chorobę, jest główny żywiciel rodziny, dużym wydatkom na leczenie towarzyszyć może utrata źródła dochodu rodziny. W tak trudnej sytuacji, jak pokazują wyniki badania, Polacy szukają pomocy na wszelkie możliwe sposoby. Niestety, niewielu spośród nich jest ubezpieczonych lub posiada innego typu polisę pomocną w sfinansowaniu kosztów leczenia lub zapewnieniu normalnego funkcjonowania gospodarstwu domowemu i rodzinie.
Tylko 26% respondentów posiada polisę ubezpieczeniową, z której otrzymaliby świadczenia pieniężne, gdyby u nich samych lub osoby zarabiającej najwięcej w ich gospodarstwie domowym zdiagnozowana została poważna lub zagrażająca życiu choroba, jak np. nowotwór. Tylko 1 na 10 ankietowanych (11%) posiada jakąkolwiek polisę ubezpieczeniową, która pomogłaby danemu członkowi rodziny lub osobie zarabiającej najwięcej regulować zobowiązania finansowe (takie jak kredyt hipoteczny, pożyczka, karta kredytowa, debet) w wypadku niemożności pracy spowodowanej chorobą lub utratą zatrudnienia.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, rak, choroba wieńcowa serca oraz udar mózgu to trzy najczęstsze przyczyny zgonów w Polsce. Jak wskazują statystyki opublikowane w 2011 r., codziennie u ponad 300 osób diagnozowany jest rak. Z powodu nowotworu każdego dnia umiera w naszym kraju 220 osób. Z kolei z powodu choroby wieńcowej serca zmarło 79 osób, co stanowi 26,93% zgonów każdego roku. Według Światowej Organizacji Udaru Mózgu, jedna na sześć osób w trakcie swojego życia będzie miała udar. Jest on odpowiedzialny za większą liczbę zgonów rocznie niż takie choroby, jak AIDS, gruźlica i malaria razem wzięte. Mimo że stale rośnie liczba osób, u których zdiagnozowano zagrażające życiu choroby, dzięki przełomowym terapiom i lepszej opiece pooperacyjnej współczynnik przeżycia i liczba pacjentów żyjących z tymi chorobami także sukcesywnie rośnie. Barierą pozostają wysokie koszty leczenia.
Wyniki opracowane zostały na podstawie badania Genworth Consumer Focus, zrealizowanego 27-30 września 2013 r. przez Ipsos MORI, na reprezentatywnej grupie 1012 Polaków w wieku 16-60 lat.