Zadłużone szpitale łakomym kąskiem dla firm pożyczkowych

Udostępnij:
Rok po wejściu w życie ustawy o działalności leczniczej pierwsze samorządy komercjalizują szpitale na nowych zasadach. Według przepisów – jeśli nie zamienią szpitali w spółki, od przyszłego roku będą musiały spłacać ich długi a zadłużonych placówek jest coraz więcej.
Polskie szpitale toną w długach przez niegospodarność. Chodzi o bardzo pokaźne kwoty - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Problem dotyczy lekarzy, dyrektorów i doradców.

Średnio aż 80 proc. budżetów szpitale przeznaczają na wynagrodzenia dla personelu, u rekordzistów to nawet ponad 100 proc. Bywa, że zatrudnieni na kontaktach lekarze wystawiają miesięcznie faktury na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dyrektorzy, mimo zadłużenia, płacą, bo –jak twierdzą- boją się stracić dobrych specjalistów.

Ponadto wielu menedżerów służby zdrowia nie potrafi ani kupować, ani zarządzać sprzętem medycznym. Na przykład szpital w Pabianicach zamiast kupić kardiomonitor za 156 tysięcy złotych wyleasingował go za 234 tysięcy złotych. Poza tym szpitale bardzo często odnawiają umowy z dostawcami leków bez renegocjowania cen i znacznie przepłacają – podaje RMF FM.

Tak zadłużone placówki są łakomym kąskiem dla firm pożyczkowych, które nie przejmują się tym, że szpitali nie będzie stać na spłatę odsetek. Jeśli tak się stanie- obowiązek – w myśl ustawy- będzie spoczywał na samorządach.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.