Dominik Gajda/Agencja Gazeta
Zandberg zaproponował 7,2 proc. PKB na zdrowie
Autor: Krystian Lurka
Data: 08.01.2020
| Tagi: | Adrian Zandberg |
Do Sejmu wpłynął poselski projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, którego złożenie zapowiadał podczas debaty nad exposé premiera Mateusza Morawieckiego lider Lewicy Adrian Zandberg. Co z niego wynika? 5,9 proc. PKB na zdrowie w 2020 r. i 7,2 proc. PKB za cztery lata. W przeciwieństwie do obowiązującej ustawy, wzrost ma być obliczany względem PKB prognozowanego na dany rok, a nie, jak w dziś, z wykorzystaniem PKB sprzed dwóch lat.
- Polska należy do państw przeznaczających najmniej środków na ochronę zdrowia. Średnia publicznych wydatków dla krajów rozwiniętych gospodarczo na zdrowie to 6,7 proc. PKB. W polskim systemie opieki zdrowotnej średni czas oczekiwania na wizytę u lekarza wynosi ponad 3 miesiące. Czas oczekiwania na wizytę u endokrynologa wynosi 24 miesiące, w kolejce do kardiologa dziecięcego czeka się 12 miesięcy. Na 1000 mieszkańców Polski przypada średnio 2,4 lekarza – to najmniej w całej UE, gdzie średnia wynosi 3,8. Na 1000 mieszkańców przypada tylko 5 pielęgniarek - wyjaśniono w uzasadnienie do projektu i podkreślono, że konieczne jest zwiększenie nakładów na publiczną ochronę zdrowia.
W dokumencie zapisano, że w 2020 r. na ochronę zdrowia przeznaczone zostanie 5,9 proc. produktu krajowego brutto, w 2021 r. – 6,3 proc. PKB, w 2022 r. – 6,8 proc. PKB, a w 2023 r. – 7,1 proc. PKB.
Zmianie podlega również sposób obliczania produktu krajowego brutto na potrzeby ustawy.
- Rozwiązanie to jest proponowane w celu uniknięcia obniżania rzeczywistego odsetka finansowania poprzez użycie danych w dwóch lat przed obowiązywaniem przepisów z art. 131c ust. 1 pkt 1-4. Proponuje się, by dotychczas stosowana wartość, określona w obwieszczeniu prezesa Głównego Urzędu Statystycznego wydawanym na podstawie art. 5 ustawy z 26 października 2000 r. o sposobie obliczania wartości rocznego produktu krajowego brutto, była skorygowana o wskaźnik wzrostu produktu krajowego brutto wskazane w uzasadnieniu projektu ustawy budżetowej. Dla roku 2019 taki wskaźnik wynosi 1,038 a dla roku 2020: 1,037. To oznacza, wartość PKB podana w obwieszczeniu Prezesa GUS dla roku 2018 zostanie pomnożona przez 1,038 i 1,037. W ten sposób zostanie ustalona wartość PKB dla roku 2020. Sposób obliczania wartości PKB dla lat następnych będzie opierał się na tych samych zasadach - uzasadniono.
Skąd wziąć na to pieniądze?
- Należy przypomnieć, że przedmiotowy wzrost finansowania był przewidziany w ograniczonym zakresie przez ustawę z 5 lipca 2018 roku o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1532). Źródła finansowania należy zatem opisać w zakresie różnicy pomiędzy obecnym a proponowanym stanem prawnym. Zmiana wynosi maksymalnie 1,3 pkt. proc. PKB (dla roku 2023 roku) - wyjaśniono w uzasadnienie do projektu.
Przyznano, że wzrost wydatków publicznych na ochronę zdrowia nie musi odbyć się kosztem wynagrodzeń netto polskich pracowników, dlatego w prezentowanym projekcie nie przewiduje się podniesienia składki na Narodowy Fundusz Zdrowia.
- Środki finansowe odpowiadające wzrostowi nakładów na opiekę zdrowotną na dany rok, w porównaniu z rokiem poprzednim, w pierwszej kolejności przeznaczane byłyby na finansowanie z budżetu państwa, w formie dotacji przekazywanej do Narodowego Funduszu Zdrowia - napisano w projekcie i wyjaśniono, że proponowane zmiany można sfinansować z dochodów budżetu z akcyzy oraz z oszczędności wynikających z rezygnacji z kilku bardzo kosztownych, a przy tym niezupełnie koniecznych wydatków.
W dokumencie zapisano, że zgodnie z polityką rządu akcyza od używek (to jest od alkoholu, papierosów, płynu do papierosów elektronicznych) w następnych latach będzie wyższa niż w obecnym stanie prawnym, a dodatkowe przychody powinny być przeznaczone na opiekę zdrowotną.
- Zwiększenie publicznych nakładów na ochronę zdrowia może się odbyć także dzięki odpowiedniej priorytetyzacji wydatków budżetowych. W najbliższych latach środki na podniesienie publicznych nakładów na ochronę zdrowia można pozyskać między innymi poprzez zmniejszenie zbędnych wydatków, na przykład dzięki rezygnacji z widowiskowych projektów takich jak budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego (4,3 mld zł oszczędności) czy rozbudowa elektrowni Ostrołęka (co najmniej 1,2 mld zł oszczędności) - podsumowano.
Takie zmiany Lewica zapowiadała już w przedwyborczym Pakiecie dla zdrowia.
Projekt zapowiadany w listopadzie 2019 r.
- Mówicie, państwo z PiS-u, że jesteście prospołeczni? Damy wam szansę to udowodnić. Złożymy dwa projekty ustaw. Jeden zwiększy wydatki na publiczną ochronę zdrowia do europejskiego poziomu 7,2 proc. PKB, drugi wprowadzi leki na receptę za 5 złotych – zapowiedział lider partii Razem Adrian Zandberg podczas debaty nad exposé premiera Mateusza Morawieckiego. Było to w listopadzie 2019 r.
- Za waszych rządów zmieniliście niewiele. My nie będziemy czekać i będziemy działać już teraz. W tym Sejmie powiemy wam „sprawdzam”. Mówicie państwo z PiS-u, że jesteście prospołeczni, więc damy wam szansę to udowodnić. Zaczniemy od zdrowia, zaproponujemy dwie ustawy: jedną zwiększającą wydatki na zdrowie do poziomu 7,2 proc. PBK, bez ściemniania, bez oszukiwania, bez księgowych sztuczek, drugą wprowadzającą leki na receptę za 5 złotych. I oczekuję, że je poprzecie. Jeżeli marszałek Elżbieta Witek odeśle te prospołeczne propozycje do zamrażarki, sami wydacie sobie świadectwo – przyznał Zandberg.
Więcej
Propozycja Lewicy to znacznie więcej niż przewiduje „ustawa 6 proc. PKB na zdrowie", przyjęta jako warunek ugody Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy z Ministerstwem Zdrowia w lutym 2018 r.
Jeśli chcesz przeczytać dokument, kliknij w: „Ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych”
Przeczytaj także: „Zandberg: Zaproponujemy dwie ustawy. Bez ściemniania, bez księgowych sztuczek”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
W dokumencie zapisano, że w 2020 r. na ochronę zdrowia przeznaczone zostanie 5,9 proc. produktu krajowego brutto, w 2021 r. – 6,3 proc. PKB, w 2022 r. – 6,8 proc. PKB, a w 2023 r. – 7,1 proc. PKB.
Zmianie podlega również sposób obliczania produktu krajowego brutto na potrzeby ustawy.
- Rozwiązanie to jest proponowane w celu uniknięcia obniżania rzeczywistego odsetka finansowania poprzez użycie danych w dwóch lat przed obowiązywaniem przepisów z art. 131c ust. 1 pkt 1-4. Proponuje się, by dotychczas stosowana wartość, określona w obwieszczeniu prezesa Głównego Urzędu Statystycznego wydawanym na podstawie art. 5 ustawy z 26 października 2000 r. o sposobie obliczania wartości rocznego produktu krajowego brutto, była skorygowana o wskaźnik wzrostu produktu krajowego brutto wskazane w uzasadnieniu projektu ustawy budżetowej. Dla roku 2019 taki wskaźnik wynosi 1,038 a dla roku 2020: 1,037. To oznacza, wartość PKB podana w obwieszczeniu Prezesa GUS dla roku 2018 zostanie pomnożona przez 1,038 i 1,037. W ten sposób zostanie ustalona wartość PKB dla roku 2020. Sposób obliczania wartości PKB dla lat następnych będzie opierał się na tych samych zasadach - uzasadniono.
Skąd wziąć na to pieniądze?
- Należy przypomnieć, że przedmiotowy wzrost finansowania był przewidziany w ograniczonym zakresie przez ustawę z 5 lipca 2018 roku o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1532). Źródła finansowania należy zatem opisać w zakresie różnicy pomiędzy obecnym a proponowanym stanem prawnym. Zmiana wynosi maksymalnie 1,3 pkt. proc. PKB (dla roku 2023 roku) - wyjaśniono w uzasadnienie do projektu.
Przyznano, że wzrost wydatków publicznych na ochronę zdrowia nie musi odbyć się kosztem wynagrodzeń netto polskich pracowników, dlatego w prezentowanym projekcie nie przewiduje się podniesienia składki na Narodowy Fundusz Zdrowia.
- Środki finansowe odpowiadające wzrostowi nakładów na opiekę zdrowotną na dany rok, w porównaniu z rokiem poprzednim, w pierwszej kolejności przeznaczane byłyby na finansowanie z budżetu państwa, w formie dotacji przekazywanej do Narodowego Funduszu Zdrowia - napisano w projekcie i wyjaśniono, że proponowane zmiany można sfinansować z dochodów budżetu z akcyzy oraz z oszczędności wynikających z rezygnacji z kilku bardzo kosztownych, a przy tym niezupełnie koniecznych wydatków.
W dokumencie zapisano, że zgodnie z polityką rządu akcyza od używek (to jest od alkoholu, papierosów, płynu do papierosów elektronicznych) w następnych latach będzie wyższa niż w obecnym stanie prawnym, a dodatkowe przychody powinny być przeznaczone na opiekę zdrowotną.
- Zwiększenie publicznych nakładów na ochronę zdrowia może się odbyć także dzięki odpowiedniej priorytetyzacji wydatków budżetowych. W najbliższych latach środki na podniesienie publicznych nakładów na ochronę zdrowia można pozyskać między innymi poprzez zmniejszenie zbędnych wydatków, na przykład dzięki rezygnacji z widowiskowych projektów takich jak budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego (4,3 mld zł oszczędności) czy rozbudowa elektrowni Ostrołęka (co najmniej 1,2 mld zł oszczędności) - podsumowano.
Takie zmiany Lewica zapowiadała już w przedwyborczym Pakiecie dla zdrowia.
Projekt zapowiadany w listopadzie 2019 r.
- Mówicie, państwo z PiS-u, że jesteście prospołeczni? Damy wam szansę to udowodnić. Złożymy dwa projekty ustaw. Jeden zwiększy wydatki na publiczną ochronę zdrowia do europejskiego poziomu 7,2 proc. PKB, drugi wprowadzi leki na receptę za 5 złotych – zapowiedział lider partii Razem Adrian Zandberg podczas debaty nad exposé premiera Mateusza Morawieckiego. Było to w listopadzie 2019 r.
- Za waszych rządów zmieniliście niewiele. My nie będziemy czekać i będziemy działać już teraz. W tym Sejmie powiemy wam „sprawdzam”. Mówicie państwo z PiS-u, że jesteście prospołeczni, więc damy wam szansę to udowodnić. Zaczniemy od zdrowia, zaproponujemy dwie ustawy: jedną zwiększającą wydatki na zdrowie do poziomu 7,2 proc. PBK, bez ściemniania, bez oszukiwania, bez księgowych sztuczek, drugą wprowadzającą leki na receptę za 5 złotych. I oczekuję, że je poprzecie. Jeżeli marszałek Elżbieta Witek odeśle te prospołeczne propozycje do zamrażarki, sami wydacie sobie świadectwo – przyznał Zandberg.
Więcej
Propozycja Lewicy to znacznie więcej niż przewiduje „ustawa 6 proc. PKB na zdrowie", przyjęta jako warunek ugody Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy z Ministerstwem Zdrowia w lutym 2018 r.
Jeśli chcesz przeczytać dokument, kliknij w: „Ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych”
Przeczytaj także: „Zandberg: Zaproponujemy dwie ustawy. Bez ściemniania, bez księgowych sztuczek”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
