Kraków: Zabezpieczenie płodności pacjentów onkologicznych
Autor: Andrzej Kordas
Data: 07.09.2015
Źródło: KG,su.krakow.pl
Oncofertility, czyli zabezpieczenie płodności u pacjentów z chorobą nowotworową – taki cel przyświecał powołaniu nowoczesnej pracowni w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Skorzystać z jej usług będą mogły także osoby leczące się z powodu bezpłodności. Swoją działalność rozpoczyna 7 września br. O zapotrzebowaniu na tego rodzaju usługi oraz zasadach działania placówki mówią – dr Małgorzata Swornik oraz dr Wojciech Pabian z Oddziału Endokrynologii Ginekologicznej SU w Krakowie.
Co kryje się pod terminem „zabezpieczenie płodności”? Na czym polega taki zabieg?
Małgorzata Swornik: Zabezpieczenie płodności w skrócie polega na zamrożeniu w ciekłym azocie materiału genetycznego, czyli nasienia, tkanki jądra, komórek jajowych lub tkanki jajnikowej. Musimy pamiętać, że każda ingerencja w obrębie układu rozrodczego – zwłaszcza w przypadku leczenia onkologicznego czy urologicznego – niesie ze sobą potencjalne ryzyko utraty płodności – stałej lub czasowej. Zabezpieczenie materiału genetycznego pozwoli natomiast wykorzystać go do zapłodnienia pozaustrojowego po zakończeniu leczenia i da możliwość posiadania zdrowego potomstwa.
Wojciech Pabian: Zabieg można potraktować jako ubezpieczenie od rzeczy, która jest prawdopodobna i bardzo poważna w konsekwencjach. Natomiast koszt takiego „ubezpieczenia” jest stosunkowo niewielki, zatem warto rozważyć taką możliwość.
Dotychczas niewiele mówiło się o możliwości utraty płodności podczas leczenia. Czy to rzeczywiście tak duży problem?
Małgorzata Swornik: Do tej pory pacjenci onkologiczni byli tak skoncentrowani na samej choroby, że nie myśleli o niczym innym jak tylko o wyleczeniu. Myślę też, że nie wiedzieli że istnieją takie ośrodki, które umożliwiają przechowanie materiału genetycznego i zabezpieczenie płodności na tzw. „wszelki wypadek”. Problem jest olbrzymi, ale mało rozpowszechniony. Brakowało zarówno wiedzy samych pacjentów, czasami lekarzy, ale przede wszystkim dostępności usług. W momencie, kiedy zmieni się to w ich świadomości, możemy spodziewać się dużego zainteresowania naszymi usługami.
Nasz projekt, którego pierwszy etap właśnie uruchamiamy, będzie na swój sposób unikatowy w skali kraju. Zaczynamy od otwarcia pracowni andrologicznej, w której możliwe będzie mrożenia nasienia i tkanki jądra. Z jej usług można korzystać już od przyszłego tygodnia, na zasadach komercyjnych, bez skierowania od lekarza, ale po wcześniejszym zarejestrowaniu telefonicznym i wykonaniu koniecznych badań. W niedługiej przyszłości uruchomimy możliwość inseminacji nasieniem partnera jako kolejny etap leczenia niepłodności w Poradni Endokrynologicznej Ginekologicznej naszego szpitala. Ten zabieg będzie już refundowany przez NFZ. W ostatnim etapie wprowadzimy możliwość zamrażania komórek jajowych i tkanki jajnikowej.
Wojciech Pabian: Dzięki temu, że pracownia powstaje w Szpitalu Uniwersyteckim mamy możliwość zagwarantować bardzo wysoką jakość usług, ale także korzystne warunki finansowe, nieobciążające tak bardzo budżetu pacjenta. Koszt pobrania nasienia oraz roczne przechowanie materiału to kilkaset złotych. Myślę, że to także zachęta, by wziąć pod uwagę taką możliwość.
Czy spodziewają się państwo tylko pacjentów z chorobą nowotworową? Kto jeszcze mógłby skorzystać takich możliwości?
Wojciech Pabian: Poza pacjentami onkologicznymi, kolejną grupę stanowią osoby zakwalifikowane do operacji urologicznych, a także mężczyźni cierpiący na azoospermię czyli brak plemników w ejakulacie. Będziemy mogli operacyjnie uzyskać tkankę jądra i zamrozić komórki we wczesnej fazie rozwojowej, czyli spermatogonii. Po odpowiednim przebadaniu taki materiał może później być skutecznie wykorzystany. Ostatnią grupę stanowią pacjenci, którzy nie mogą być obecni (np. na skutek wyjazdu zagranicznego, itp.) w trakcie procedury inseminacji, czyli zapłodnienia pozaustrojowego swojej partnerki. Nasza pracownia da im możliwość zdeponowania materiału do wykorzystania w dniu przeprowadzenia procedury.
Czy należy się specjalnie przygotować do pobrania nasienia? Dla wielu osób to temat bardzo wstydliwy.
Wojciech Pabian: Przede wszystkim należy się zarejestrować telefonicznie i umówić na konkretny termin wizyty. Pacjent chcący zamrozić nasienie ma też obowiązek wykonania badań w kierunku chorób przenoszonych droga płciową, takich jak kiła, AIDS, WZW B i HCV. Badania te można wykonać w naszej klinice, ale honorujemy również wyniki z innych pracowni diagnostycznych. Należy tylko pamiętać, że zachowują one ważność przez 6 miesięcy. W wyznaczonym dniu pacjent zgłasza się do pracowni, gdzie w specjalnym pomieszczeniu, z zachowaniem wszelkich zasad intymności, może oddać materiał genetyczny. W wyjątkowych przypadkach, po uprzednim ustaleniu może też dostarczyć nasienie oddane w domu.
Jak długo można przechowywać materiał genetyczny? Czy są jakieś ograniczenia czasowe?
Małgorzata Swornik: W przypadku przechowywania nasienia nie ma praktycznie żadnych ograniczeń czasowych. Tak naprawdę nawet po dwudziestu latach przechowywania możemy uzyskać z materiału prawidłowo rozwijającą się ciążę.
Małgorzata Swornik: Zabezpieczenie płodności w skrócie polega na zamrożeniu w ciekłym azocie materiału genetycznego, czyli nasienia, tkanki jądra, komórek jajowych lub tkanki jajnikowej. Musimy pamiętać, że każda ingerencja w obrębie układu rozrodczego – zwłaszcza w przypadku leczenia onkologicznego czy urologicznego – niesie ze sobą potencjalne ryzyko utraty płodności – stałej lub czasowej. Zabezpieczenie materiału genetycznego pozwoli natomiast wykorzystać go do zapłodnienia pozaustrojowego po zakończeniu leczenia i da możliwość posiadania zdrowego potomstwa.
Wojciech Pabian: Zabieg można potraktować jako ubezpieczenie od rzeczy, która jest prawdopodobna i bardzo poważna w konsekwencjach. Natomiast koszt takiego „ubezpieczenia” jest stosunkowo niewielki, zatem warto rozważyć taką możliwość.
Dotychczas niewiele mówiło się o możliwości utraty płodności podczas leczenia. Czy to rzeczywiście tak duży problem?
Małgorzata Swornik: Do tej pory pacjenci onkologiczni byli tak skoncentrowani na samej choroby, że nie myśleli o niczym innym jak tylko o wyleczeniu. Myślę też, że nie wiedzieli że istnieją takie ośrodki, które umożliwiają przechowanie materiału genetycznego i zabezpieczenie płodności na tzw. „wszelki wypadek”. Problem jest olbrzymi, ale mało rozpowszechniony. Brakowało zarówno wiedzy samych pacjentów, czasami lekarzy, ale przede wszystkim dostępności usług. W momencie, kiedy zmieni się to w ich świadomości, możemy spodziewać się dużego zainteresowania naszymi usługami.
Nasz projekt, którego pierwszy etap właśnie uruchamiamy, będzie na swój sposób unikatowy w skali kraju. Zaczynamy od otwarcia pracowni andrologicznej, w której możliwe będzie mrożenia nasienia i tkanki jądra. Z jej usług można korzystać już od przyszłego tygodnia, na zasadach komercyjnych, bez skierowania od lekarza, ale po wcześniejszym zarejestrowaniu telefonicznym i wykonaniu koniecznych badań. W niedługiej przyszłości uruchomimy możliwość inseminacji nasieniem partnera jako kolejny etap leczenia niepłodności w Poradni Endokrynologicznej Ginekologicznej naszego szpitala. Ten zabieg będzie już refundowany przez NFZ. W ostatnim etapie wprowadzimy możliwość zamrażania komórek jajowych i tkanki jajnikowej.
Wojciech Pabian: Dzięki temu, że pracownia powstaje w Szpitalu Uniwersyteckim mamy możliwość zagwarantować bardzo wysoką jakość usług, ale także korzystne warunki finansowe, nieobciążające tak bardzo budżetu pacjenta. Koszt pobrania nasienia oraz roczne przechowanie materiału to kilkaset złotych. Myślę, że to także zachęta, by wziąć pod uwagę taką możliwość.
Czy spodziewają się państwo tylko pacjentów z chorobą nowotworową? Kto jeszcze mógłby skorzystać takich możliwości?
Wojciech Pabian: Poza pacjentami onkologicznymi, kolejną grupę stanowią osoby zakwalifikowane do operacji urologicznych, a także mężczyźni cierpiący na azoospermię czyli brak plemników w ejakulacie. Będziemy mogli operacyjnie uzyskać tkankę jądra i zamrozić komórki we wczesnej fazie rozwojowej, czyli spermatogonii. Po odpowiednim przebadaniu taki materiał może później być skutecznie wykorzystany. Ostatnią grupę stanowią pacjenci, którzy nie mogą być obecni (np. na skutek wyjazdu zagranicznego, itp.) w trakcie procedury inseminacji, czyli zapłodnienia pozaustrojowego swojej partnerki. Nasza pracownia da im możliwość zdeponowania materiału do wykorzystania w dniu przeprowadzenia procedury.
Czy należy się specjalnie przygotować do pobrania nasienia? Dla wielu osób to temat bardzo wstydliwy.
Wojciech Pabian: Przede wszystkim należy się zarejestrować telefonicznie i umówić na konkretny termin wizyty. Pacjent chcący zamrozić nasienie ma też obowiązek wykonania badań w kierunku chorób przenoszonych droga płciową, takich jak kiła, AIDS, WZW B i HCV. Badania te można wykonać w naszej klinice, ale honorujemy również wyniki z innych pracowni diagnostycznych. Należy tylko pamiętać, że zachowują one ważność przez 6 miesięcy. W wyznaczonym dniu pacjent zgłasza się do pracowni, gdzie w specjalnym pomieszczeniu, z zachowaniem wszelkich zasad intymności, może oddać materiał genetyczny. W wyjątkowych przypadkach, po uprzednim ustaleniu może też dostarczyć nasienie oddane w domu.
Jak długo można przechowywać materiał genetyczny? Czy są jakieś ograniczenia czasowe?
Małgorzata Swornik: W przypadku przechowywania nasienia nie ma praktycznie żadnych ograniczeń czasowych. Tak naprawdę nawet po dwudziestu latach przechowywania możemy uzyskać z materiału prawidłowo rozwijającą się ciążę.