Medycyna paliatywna potrzebuje dofinansowania
Autor: Katarzyna Bakalarska
Data: 17.07.2014
Źródło: KG
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Odbiorcami świadczeń z zakresu medycy paliatywnej są głównie osoby z zaawansowaną chorobą nowotworową, niezależnie od wieku. Jednocześnie ponad 61 proc. pacjentów wymagających opieki paliatywnej, to osoby po 65. roku życia. A w części województw w Polsce chorzy mają utrudniony dostęp do tego typu świadczeń.
Środowisko medycyny paliatywnej wielokrotnie podnosiło, że w niektórych województwach sytuacja jest dramatyczna. Jak informuje dr Aleksandra Ciałkowska-Rysz, ekspert w dziedzinie medycyny paliatywnej najtrudniejsza sytuacja w zakresie świadczeń stacjonarnych jest w województwie zachodniopomorskim i łódzkim. Nakłady NFZ na opiekę stacjonarną – hospicja stacjonarne i oddziały medycyny paliatywnej są tam najniższe. W zakresie opieki domowej dla dorosłych najgorszą sytuację mają z kolei województwa małopolskie i lubelskie. Natomiast w przypadku poradni medycyny paliatywnej, praktycznie nie ma ich w województwach podkarpackim i mazowieckim.
Dr Aleksandra Ciałkowska-Rysz przypomina, że przedstawione dane pochodzą z ubiegłego roku. – Obecnie mogły ulec zmianie, mogły przybyć kolejne placówki. Jeśli tak się stało, to i tak daleko nam do zadowalającej sytuacji w tym temacie – mówi ekspert.
W związku ze starzeniem się społeczeństwa zapotrzebowanie na placówki świadczące m.in. opiekę paliatywną, także seniorom będzie coraz większe. Może się okazać, że system stanie przed dużym problemem, ponieważ już teraz są województwa, które są swoistą czarną dziurą na krajowej mapie opieki paliatywnej.
Ekspert zaznacza, iż podopiecznymi medycy paliatywnej są głównie pacjenci z zaawansowaną chorobą nowotworową, niezależnie od wieku. Jednak wiadomo, że im człowiek starszy, tym zwiększa się ryzyko zachorowania na nowotwór. Nie należy zapominać także o pacjentach ze schorzeniami nienowotworowymi, którzy praktycznie nie mają dostępu do tego typu świadczeń. – Ponad 61 proc. pacjentów wymagających opieki paliatywnej są to osoby po 65. roku życia – informuje.
Dobrą informacją jest to, że np. w województwie świętokrzyskim wzrosła liczba stacjonarnych hospicjów. Narodowy Fundusz Zdrowia podpisał nowe umowy z placówkami świadczącymi opiekę nad osobami terminalnie chorymi. Łącznie w województwie tym działać będzie osiem hospicjów stacjonarnych i oddziałów medycyny paliatywnej. Jak mówi Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego NFZ placówki świadczące opiekę nad starszym człowiekiem są bardzo potrzebne, bo społeczeństwo się starzeje. Świętokrzyski NFZ zakontraktował też pięć poradni medycyny paliatywnej w: Ostrowcu Świętokrzyskim, Sandomierzu, Starachowicach i dwie w Kielcach.
Dr Aleksandra Ciałkowska-Rysz podnosi też sprawę braku zrozumienia Narodowego Funduszu Zdrowia do kwestii potrzeb medycyny paliatywnej m.in. odnoście dostępności do świadczeń. – Systematycznie sygnalizujemy NFZ, że w danych rejonach Polski nie ma np. poradni medycyny paliatywnej. Najczęściej słyszymy, iż każdego roku Fundusz stara się zwiększać nakłady. Jednak są one minimalne. Trzeba pamiętać, że w niektórych województwach sytuacja jest dramatyczna. Skuteczne łagodzenie cierpień pacjentów poprzez zapewnienie właściwej opieki paliatywnej nie jest związane z wysokimi nakładami finansowymi, jednak istnieją minimalne nakłady, które powinny być zapewnione, aby te działania mogły być prowadzone we właściwy sposób. – dodaje ekspert.
Fakty mówią same za siebie, wszystkie środki przeznaczone na medycynę paliatywną, to 350 ml zł.
Dr Aleksandra Ciałkowska-Rysz przypomina, że przedstawione dane pochodzą z ubiegłego roku. – Obecnie mogły ulec zmianie, mogły przybyć kolejne placówki. Jeśli tak się stało, to i tak daleko nam do zadowalającej sytuacji w tym temacie – mówi ekspert.
W związku ze starzeniem się społeczeństwa zapotrzebowanie na placówki świadczące m.in. opiekę paliatywną, także seniorom będzie coraz większe. Może się okazać, że system stanie przed dużym problemem, ponieważ już teraz są województwa, które są swoistą czarną dziurą na krajowej mapie opieki paliatywnej.
Ekspert zaznacza, iż podopiecznymi medycy paliatywnej są głównie pacjenci z zaawansowaną chorobą nowotworową, niezależnie od wieku. Jednak wiadomo, że im człowiek starszy, tym zwiększa się ryzyko zachorowania na nowotwór. Nie należy zapominać także o pacjentach ze schorzeniami nienowotworowymi, którzy praktycznie nie mają dostępu do tego typu świadczeń. – Ponad 61 proc. pacjentów wymagających opieki paliatywnej są to osoby po 65. roku życia – informuje.
Dobrą informacją jest to, że np. w województwie świętokrzyskim wzrosła liczba stacjonarnych hospicjów. Narodowy Fundusz Zdrowia podpisał nowe umowy z placówkami świadczącymi opiekę nad osobami terminalnie chorymi. Łącznie w województwie tym działać będzie osiem hospicjów stacjonarnych i oddziałów medycyny paliatywnej. Jak mówi Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego NFZ placówki świadczące opiekę nad starszym człowiekiem są bardzo potrzebne, bo społeczeństwo się starzeje. Świętokrzyski NFZ zakontraktował też pięć poradni medycyny paliatywnej w: Ostrowcu Świętokrzyskim, Sandomierzu, Starachowicach i dwie w Kielcach.
Dr Aleksandra Ciałkowska-Rysz podnosi też sprawę braku zrozumienia Narodowego Funduszu Zdrowia do kwestii potrzeb medycyny paliatywnej m.in. odnoście dostępności do świadczeń. – Systematycznie sygnalizujemy NFZ, że w danych rejonach Polski nie ma np. poradni medycyny paliatywnej. Najczęściej słyszymy, iż każdego roku Fundusz stara się zwiększać nakłady. Jednak są one minimalne. Trzeba pamiętać, że w niektórych województwach sytuacja jest dramatyczna. Skuteczne łagodzenie cierpień pacjentów poprzez zapewnienie właściwej opieki paliatywnej nie jest związane z wysokimi nakładami finansowymi, jednak istnieją minimalne nakłady, które powinny być zapewnione, aby te działania mogły być prowadzone we właściwy sposób. – dodaje ekspert.
Fakty mówią same za siebie, wszystkie środki przeznaczone na medycynę paliatywną, to 350 ml zł.