Specjalizacje, Kategorie, Działy

Postęp zobowiązuje

Udostępnij:
O zmianach w programie lekowym oraz o postępie w leczeniu raka jelita grubego mówi prof. Maciej Krzakowski, onkolog z Centrum Onkologii w Warszawie.
Czy w Polsce jest wystarczająca profilaktyka raka jelita grubego?
- Profilaktyka nowotworów może być pierwotna i wtórna. Pierwotna obejmuje wiele działań, których wspólnym mianownikiem jest zachowanie właściwego stylu życia (np. ograniczenie mięsa w diecie i alkoholu). Wtórną powinny zostać objęte szczególnie osoby, w których rodzinach występował rak jelita grubego, chociaż 80 proc. wszystkich przypadków zachorowania stanowią zachorowania sporadyczne, czyli takie, w których czynniki rodzinne nie odgrywają roli. Z pewnością jednak osoby należące do rodzin obciążonych tzw. zespołem gruczolakowatej polipowości powinny być objęte badaniem w kierunku raka jelita grubego.
Co jest takim badaniem?
- Kolonoskopia. W Polsce – spośród wszystkich badań przesiewowych – jest ona najlepiej realizowana, choć nadal istnieje problem ze zgłaszalnością, która wynosi około 40 proc. Mogłoby się zgłaszać więcej osób, ale wiele pewnie odczuwa naturalny opór przed tym badaniem. Nie wynika to więc ze złej organizacji czy braku pieniędzy na badania kolonoskopowe, bo to jest zapewnione.
Jak ważne są to badania?
- Ważne, ponieważ nie tylko powodują wykrycie nowotworu, ale też zapobiegają zachorowaniom na niego. Podczas badania można usunąć zmiany polipowate, które w przyszłości mogłoby się rozwinąć w raka. Przesiewowe badania kolonoskpowe zmniejszają zarówno umieralność, jak i zachorowalność na raka jelita grubego.
Czy można zrobić coś więcej, aby poprawić zgłaszalność na badania?
- Na pewno może w tym pomóc edukacja społeczeństwa. Wiadomo, że w krajach o większej świadomości zdrowotnej zgłaszalność jest wyższa. Wskazane jest również indywidualne zapraszanie na badania. Rozważyć można udział firm w organizowaniu badań dla swoich pracowników. W Polsce badaniem objęte są osoby po 50. roku życia, o ile w rodzinie nie występował nowotwór jelita grubego. Wcześniejsze badanie (po osiągnięciu 40. roku życia) jest wskazane u osób rodzinnie obciążonych. Prawidłowy wynik badania kolonoskopowego (tzn. nieobecność polipów) praktycznie zapewnia spokój.
Jakie są rokowania w nowotworze jelita grubego?
- Wszystko zależy od fazy wykrycia. W pierwszym, drugim i trzecim stopniu zaawansowania na pewno jest to nowotwór wyleczalny. Metoda leczenia zależy od stopnia zaawansowania w chwili rozpoznania. Postępowanie jest nieco inne w wypadku raka okrężnicy oraz odbytnicy, ponieważ te nowotwory mają różną biologię. Różnica polega przede wszystkim na większym udziale radioterapii u chorych na raka odbytnicy, aczkolwiek w obu nowotworach najlepszym postępowaniem we wczesnych stadiach choroby jest radykalne leczenie chirurgiczne. Chirurgiczne leczenie w raku odbytnicy wymaga wysokich kwalifikacji, co jest związane z tzw. całkowitym wycięciem mezorektum (tkanka tłuszczowa wokół odbytnicy). Natomiast w wypadku raka z pierwotnie obecnymi przerzutami, co dotyczy około 30 procent wszystkich chorych na raka jelita grubego, zasadniczą rolę odgrywa chemioterapia. Możliwe jest wówczas również skojarzenie chemioterapii z leczeniem chirurgicznym. W leczeniu raka odbytnicy stosuje się u części chorych radioterapię przedoperacyjną, a w niektórych sytuacjach napromienianie skojarzone z chemioterapią podejmuje się zamiast leczenia chirurgicznego. Wyniki leczenia chorych na raka jelita grubego we wczesnych stadiach zaawansowania są dość dobre i wynoszą od 40 do 75 proc. 5-letnich przeżyć. Od stadium III b do IV wyniki są wyraźnie gorsze, ale wciąż w wielu sytuacjach leczenie pozwala uzyskać długie remisje nawet u chorych z przerzutami.
Czy chirurgia jest na dobrym poziomie?
- Na dość dobrym, choć problemem jest to, że część zabiegów wykonuje się w ośrodkach, które nie mają wystarczającego przygotowania mierzonego wykonywaniem odpowiedniej liczby zabiegów. Leczenie chorych na raka jelita grubego powinno być prowadzone w specjalistycznych ośrodkach.
U części chorych nie jest jednak stosowane najlepsze leczenie. Jak można to zmienić?
- Myślę, że bardzo ważne jest dbanie o odpowiednią jakość postępowania, której potrzebę rozumie coraz więcej osób. Na przykład, należy prowadzić obserwację częstości występowania powikłań oraz oceniać odległe wyniki leczenia. Za odpowiednią jakością powinna pójść także wysokość kontraktu.
Jakie są postępy w leczeniu raka jelita grubego?
- Wprowadza się terapie celowane przeciwciałami monoklonalnymi. W Polsce dotychczas wymienione leki można było stosować w II i III linii leczenia, a wprowadzenie ich w I linii będzie znacznym postępem. Do tego dążymy i jest to w fazie uzgodnień z resortem zdrowia. Kiedyś średnia przeżycia chorych na raka jelita grubego z przerzutami wynosiła od 8 do 10 miesięcy. Obecnie, przy stosowaniu chemioterapii wielolekowej i przeciwciał, sięga nawet 30 i więcej miesięcy. Kiedyś, jeśli pacjent miał przerzuty w wątrobie, to był wyrok, obecnie 20 proc. chorych można trwale wyleczyć. Możliwości zwiększenia skuteczności terapii celowanej są związane z określeniem najlepszej sekwencji jej stosowania. Znaczny postęp wynika z poznania tzw. biomarkerów, wskazujących prawdopodobieństwo uzyskania odpowiedzi na dany lek. W mojej opinii w programie lekowym powinna być alternatywna możliwość stosowania jednego albo drugiego przeciwciała i mam nadzieję na wprowadzenie tej możliwości.
Rocznie na raka jelita grubego choruje około 16 tys. osób, a umiera około 11 tys. chorych. Liczba umierających jest wciąż duża, ponieważ stanowi około 12 proc. wszystkich zgonów z powodu nowotworów w Polsce.

Rozmawiała Marta Koblańska
 
Redaktor prowadzący:
dr n. med. Katarzyna Stencel - Oddział Onkologii Klinicznej z Pododdziałem Dziennej Chemioterapii, Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii im. Eugenii i Janusza Zeylandów w Poznaniu
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.