Prof. Jacek Fijuth: Szybkie uchwalenie nowego Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych to priorytet
Autor: Małgosia Michalak
Data: 07.05.2015
Źródło: KG
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Polskie Towarzystwo Onkologiczne wraz z gronem ekspertów, przedstawicieli środowisk medycznych i pacjenckich opracowało cele nowej edycji NPZChN. – W naszej opinii to najważniejszy dokument, który poprzez długofalowe cele i zagwarantowane finansowanie z budżetu państwa może poprawić wyniki leczenia nowotworów w Polsce – powiedział prof. Jacek Fijuth, przedstawiając założenia tego dokumentu.
Propozycje celów nowego NPZChN na lata 2016-2025 identyfikują najważniejsze kierunki koniecznych zmian w polskiej onkologii, odpowiadają współczesnym wyzwaniom w tej dziedzinie medycyny.
Prof. Jacek Fijuth, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, podczas konferencji w siedzibie PTO w Warszawie szczegółowo omawiał każdy z celów. Akcentował, że jednym z ważnych elementów nowej edycji NPZChN jest opracowanie i wdrożenie standardów diagnostyczno-leczniczych dla wszystkich typów nowotworów w różnych stopniach zaawansowania.
Jego zdaniem, jest to niezwykle istotne zagadnienie. – Towarzystwa lekarskie co dwa lata przygotowują zalecenia postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w nowotworach, ale nie mają one należytej rangi administracyjnej. Nie są też – niestety – egzekwowane we wszystkich ośrodkach szpitalnych, placówkach związanych z diagnostyką i leczeniem chorób nowotworowych – mówił prof. Fijuth. I dodał: – Takie opracowanie powinno mieć możliwie wysoką rangę administracyjną, np. w formie obwieszczenia ministra zdrowia.
Ekspert zaznaczał także, że ważnym zagadnieniem jest poprawa dostępności do radioterapii w Polsce: – Radioterapia obok chirurgii i chemioterapii to kluczowa forma leczenia nowotworów. Około 60 proc. chorych w trakcie leczenia onkologicznego poddawanych jest radioterapii. W Polsce dostęp do radioterapii jest bardzo zróżnicowany. Są regiony, w których jest mała liczba zakładów radioterapii, np. jeden na województwo. Problemem jest też mała liczba aparatów do napromieniania. Chcielibyśmy, aby do roku 2020 Polska osiągnęła w zakresie radioterapii taki standard, jaki jest w Europie Zachodniej, czyli aparat megawoltowy na 200 tys. mieszkańców.
Informował, iż z danych dotyczących radioterapii w Europie – opublikowanych w ubiegłym roku – wynika, że w Polsce sytuacja jest zła. – Mamy dwukrotnie mniejszą liczbę aparatów niż zalecana i są one bardziej wyeksploatowane niż przewidują to standardy zachodnie.
Kolejnym istotnym celem nowego NPZChN jest zbudowanie w Polsce systemu genetycznej opieki onkologicznej. Jak informował prof. Fijuth, od 5 do 7 proc. nowotworów uwarunkowanych jest genetycznie. Obecnie znanych jest około 200 dziedzicznych zespołów zwiększonego ryzyka zachorowania na choroby nowotworowe.
– Poradnictwo genetyczne, rozwinięcie diagnostyki molekularnej i opieka nad pacjentami, rodzinami wysokiego ryzyka wystąpienia nowotworu, jest również kluczowym zagadnieniem ujętym w NPZChN.
Podczas konferencji mówiono także, że bardzo istotną sprawą jest usprawnienie funkcjonowania patomorfologii w Polsce. Mamy około 500 lekarzy tej specjalizacji. To niewystarczająca liczba do zabezpieczenia patomorfologicznej diagnostyki onkologicznej.
Kolejny problem do rozwiązania to usprawnienie i zmodyfikowanie funkcjonowania rejestrów onkologicznych. Istotnym elementem omawianych propozycji celów nowego NPZChN jest nauczanie onkologii. Mamy wiele do zdziałania, ponieważ liczba onkologów w Polsce – w porównaniu z krajami Europy Zachodniej – sytuuje nas na ostatnich miejscach w statystyce. Bez zwiększenia liczby tych specjalistów nie będzie możliwe zrealizowanie powyższych celów.
Wśród celów następnej edycji NPZChN znalazła się profilaktyka pierwotna i wtórna oraz Ogólnopolski Program Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Nowotworów Głowy i Szyi. Chodzi o stworzenie kompleksowego programu mającego na celu poprawę wykrywalności i przeżyć 5-letnich chorych z tymi nowotworami.
Szymon Chrostowski, prezes Obywatelskiego Porozumienia na rzecz Onkologii, powiedział, że druga edycja NPZChN jest otwarta na środowiska pacjenckie. Po raz pierwszy organizacje pacjenckie zostały dopuszczone do grona jego realizatorów – głównie w zakresie profilaktyki pierwotnej.
Prof. Jacek Fijuth, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, podczas konferencji w siedzibie PTO w Warszawie szczegółowo omawiał każdy z celów. Akcentował, że jednym z ważnych elementów nowej edycji NPZChN jest opracowanie i wdrożenie standardów diagnostyczno-leczniczych dla wszystkich typów nowotworów w różnych stopniach zaawansowania.
Jego zdaniem, jest to niezwykle istotne zagadnienie. – Towarzystwa lekarskie co dwa lata przygotowują zalecenia postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w nowotworach, ale nie mają one należytej rangi administracyjnej. Nie są też – niestety – egzekwowane we wszystkich ośrodkach szpitalnych, placówkach związanych z diagnostyką i leczeniem chorób nowotworowych – mówił prof. Fijuth. I dodał: – Takie opracowanie powinno mieć możliwie wysoką rangę administracyjną, np. w formie obwieszczenia ministra zdrowia.
Ekspert zaznaczał także, że ważnym zagadnieniem jest poprawa dostępności do radioterapii w Polsce: – Radioterapia obok chirurgii i chemioterapii to kluczowa forma leczenia nowotworów. Około 60 proc. chorych w trakcie leczenia onkologicznego poddawanych jest radioterapii. W Polsce dostęp do radioterapii jest bardzo zróżnicowany. Są regiony, w których jest mała liczba zakładów radioterapii, np. jeden na województwo. Problemem jest też mała liczba aparatów do napromieniania. Chcielibyśmy, aby do roku 2020 Polska osiągnęła w zakresie radioterapii taki standard, jaki jest w Europie Zachodniej, czyli aparat megawoltowy na 200 tys. mieszkańców.
Informował, iż z danych dotyczących radioterapii w Europie – opublikowanych w ubiegłym roku – wynika, że w Polsce sytuacja jest zła. – Mamy dwukrotnie mniejszą liczbę aparatów niż zalecana i są one bardziej wyeksploatowane niż przewidują to standardy zachodnie.
Kolejnym istotnym celem nowego NPZChN jest zbudowanie w Polsce systemu genetycznej opieki onkologicznej. Jak informował prof. Fijuth, od 5 do 7 proc. nowotworów uwarunkowanych jest genetycznie. Obecnie znanych jest około 200 dziedzicznych zespołów zwiększonego ryzyka zachorowania na choroby nowotworowe.
– Poradnictwo genetyczne, rozwinięcie diagnostyki molekularnej i opieka nad pacjentami, rodzinami wysokiego ryzyka wystąpienia nowotworu, jest również kluczowym zagadnieniem ujętym w NPZChN.
Podczas konferencji mówiono także, że bardzo istotną sprawą jest usprawnienie funkcjonowania patomorfologii w Polsce. Mamy około 500 lekarzy tej specjalizacji. To niewystarczająca liczba do zabezpieczenia patomorfologicznej diagnostyki onkologicznej.
Kolejny problem do rozwiązania to usprawnienie i zmodyfikowanie funkcjonowania rejestrów onkologicznych. Istotnym elementem omawianych propozycji celów nowego NPZChN jest nauczanie onkologii. Mamy wiele do zdziałania, ponieważ liczba onkologów w Polsce – w porównaniu z krajami Europy Zachodniej – sytuuje nas na ostatnich miejscach w statystyce. Bez zwiększenia liczby tych specjalistów nie będzie możliwe zrealizowanie powyższych celów.
Wśród celów następnej edycji NPZChN znalazła się profilaktyka pierwotna i wtórna oraz Ogólnopolski Program Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Nowotworów Głowy i Szyi. Chodzi o stworzenie kompleksowego programu mającego na celu poprawę wykrywalności i przeżyć 5-letnich chorych z tymi nowotworami.
Szymon Chrostowski, prezes Obywatelskiego Porozumienia na rzecz Onkologii, powiedział, że druga edycja NPZChN jest otwarta na środowiska pacjenckie. Po raz pierwszy organizacje pacjenckie zostały dopuszczone do grona jego realizatorów – głównie w zakresie profilaktyki pierwotnej.