Ustawa o działalności leczniczej czeka już tylko na podpis prezydenta
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 16.06.2016
Źródło: BL
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
W ekspresowym tempie Senat przyjął ustawę o działalności leczniczej, która zakłada współfinansowanie świadczeń szpitalnych przez samorządy i zakazuje komercjalizacji lecznic. By ustawa zaczęła obowiązywać potrzebny jest już tylko podpis prezydenta Andrzeja Dudy.
Za przyjęciem nowelizacji ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw opowiedziało się 54 senatorów, 29 było przeciw, a dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Najważniejsze zmiany, jakie wprowadza nowelizacja to: wyłączenie możliwości przekształcenia SPZOZ w spółkę kapitałową w przypadku wystąpienia straty netto; ograniczenie możliwości zbywania podmiotom prywatnym udziałów lub akcji w spółkach Skarbu Państwa oraz w spółkach jednostek samorządu terytorialnego; rezygnacje z wypłaty dywidend ze spółek państwowych.
Ustawa zakłada także zwolnienie szpitali z obowiązku posiadania kosztownego ubezpieczenia z tytułu zdarzeń medycznych; umożliwienie jednostkom samorządu terytorialnego finansowanie dodatkowych świadczeń opieki zdrowotnej dla pacjentów w SPZOZ, dla którego są podmiotami tworzącymi, bądź w spółce, w której są jedynymi albo większościowymi udziałowcami, albo akcjonariuszami.
W jednym dokumencie, który promowano hasłem "dekomercjalizacja" zawarto zatem sporo zmian, które z dekomercjalizacją mają niewiele wspólnego.
Najważniejsze zmiany, jakie wprowadza nowelizacja to: wyłączenie możliwości przekształcenia SPZOZ w spółkę kapitałową w przypadku wystąpienia straty netto; ograniczenie możliwości zbywania podmiotom prywatnym udziałów lub akcji w spółkach Skarbu Państwa oraz w spółkach jednostek samorządu terytorialnego; rezygnacje z wypłaty dywidend ze spółek państwowych.
Ustawa zakłada także zwolnienie szpitali z obowiązku posiadania kosztownego ubezpieczenia z tytułu zdarzeń medycznych; umożliwienie jednostkom samorządu terytorialnego finansowanie dodatkowych świadczeń opieki zdrowotnej dla pacjentów w SPZOZ, dla którego są podmiotami tworzącymi, bądź w spółce, w której są jedynymi albo większościowymi udziałowcami, albo akcjonariuszami.
W jednym dokumencie, który promowano hasłem "dekomercjalizacja" zawarto zatem sporo zmian, które z dekomercjalizacją mają niewiele wspólnego.