Specjalizacje, Kategorie, Działy

Z czego wynikają duże różnice w wyleczalności nowotworów?

Udostępnij:
Ryzyko zachorowania na raka zależy od garnituru genetycznego każdego człowieka oraz od wpływu środowiska. Nie ma możliwości modyfikacji genomu, ale można zmodyfikować czynniki ryzyka, które wpływają na prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworów.
Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów (2011) dotyczących umieralności na nowotwory złośliwe np. kobiet – w zależności od regionu Polski – wynika, że najmniejsza jest w województwie podkarpackim, a największa w pomorskim i kujawsko-pomorskim. Zatem czy w podkarpackim nowotwory leczone są najlepiej? – pytał prof. Sergiusz Nawrocki z Kliniki Onkologii i Radioterapii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego podczas IV Akademii Onkologicznej dla Dziennikarzy. Zadaniem eksperta istnieje szereg przyczyn, dla których mapa dotycząca umieralności na nowotwory wygląda tak, a nie inaczej.
Zachorowalność jak i wyleczalność – szczególnie na nowotwory – to efekt, którego nie sposób w prosty sposób obliczyć. Można to przewidywać z pewnym prawdopodobieństwem. Jest to do pewnego rodzaju ruletka – mówił prof. Sergiusz Nawrocki.
Ryzyko zachorowania na raka zależy od garnituru genetycznego każdego człowieka oraz od wpływu środowiska. W przypadku różnych nowotworów modyfikatory ryzyka wyglądają różnie – np. w jednym przypadku będzie decydował genom – np. wrodzony nowotwór oka – siatkówczak jest w 100 proc. determinowany genetycznie. Czynniki środowiskowe nie mają w tym przypadku żadnego wpływu na jego wystąpienie, z kolei u palaczy papierosów jest prawie 90 proc. prawdopodobieństwo wystąpienia raka płuca. Tu z kolei geny nie mają nic do tego. Ekspert podkreślał, że nie ma możliwości modyfikacji genomu, ale można zmodyfikować czynniki ryzyka, które wpływają na prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworów. Przypominał, że prawie 1/3 wszystkich chorób nowotworowych można by zlikwidować, gdyby zmodyfikowano palenie tytoniu, 1/5, gdyby zlikwidować nadwagę i otyłość.
Prawdopodobieństwo wyleczenia zarówno indywidualnego, jak i populacyjnego także przypomina grę w ruletkę. Decyduje o tym biologia nowotworu, stopień zaawansowania nowotworu oraz dodatkowe schorzenia pacjenta, jego styl życia i stosowne leki.
Leczenie także ma wpływ na wyleczalność. Wiadomym jest, że pacjent musi być szybko i prawidłowo zdiagnozowany oraz nie może czekać. Wydłużenie czasu oczekiwania stało się przyczynkiem do pakietu kolejkowego. Nie ma mocnych dowodów na to, jak owy czas wpływa na polepszenie wyników leczenia, niemniej z badań retrospektywnych wiadomo, że po postawieniu diagnozy wydłużenie czasu rozpoczęcia leczenia np. w nowotworach głowy i szyi o jeden miesiąc, przekłada się na 10 proc. szans względnego przeżycia – mówił ekspert i dodał: – Zarówno zachorowalność na raka jak i jego wyleczalność, to zjawiska, których nie można w prosty sposób obliczyć, modelować. Zależy to od wielu zmiennych. Na stan zdrowia populacji leczenie ma stosunkowo mały wpływ.
Przypomniał także, że z analiz amerykańskich – jak poprawić stan zdrowia Amerykanów wynika, że system ochrony zdrowia zaledwie w 10 proc. jest odpowiedzialny za stan zdrowia, 30 proc. to genetyka, warunki socjalne 15 proc. Zaś wpływ w 100 proc. mają nawyki żywieniowe i styl życia.
 
Redaktor prowadzący:
dr n. med. Katarzyna Stencel - Oddział Onkologii Klinicznej z Pododdziałem Dziennej Chemioterapii, Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii im. Eugenii i Janusza Zeylandów w Poznaniu
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.