Seralutynib zmieni perspektywę leczenia nadciśnienia płucnego?
Pierwsze doniesienia o seralutynibie, wziewnym leku biologicznym w leczeniu nadciśnienia płucnego, są bardzo obiecujące, co pokazano na łamach „The Lancet Respiratory Medicine”.
Nadciśnienie płucne może dotyczyć wszystkich grup wiekowych, a obecne szacunki wskazują, że częstość występowania tej choroby w populacji światowej wynosi około 1 proc. Leczenie opiera się na leczeniu pierwotnej etiologii, postępowaniu farmakologicznym, niekiedy dostępne są opcje chirurgiczne. U pacjentów, którzy nie odpowiadają na leczenie farmakologiczne, można rozważyć przeszczepienie płuc.
Zgłębianie patogenezy pozwoliło na kilka ważnych odkryć; w przebiegu choroby dochodzi do aktywacji receptora płytkopochodnego czynnika wzrostu, receptora czynnika stymulującego tworzenie kolonii 1 oraz kinaz receptorowych czynnika wzrostu komórek tucznych lub komórek macierzystych, co z kolei stymuluje szlaki zapalne, proliferacyjne i zwłóknieniowe, kierując przebudową naczyń płucnych. Seralutynib, wziewny inhibitor kinaz, działa na te szlaki, stąd oceniono jego potencjał w leczeniu pacjentów z nadciśnieniem płucnym.
Przeprowadzono randomizowane, podwójnie zaślepione wieloośrodkowe badanie II fazy z udziałem 151 pacjentów, którzy zostali losowo przydzieleni w stosunku 1:1 do grupy otrzymującej seralutynib w dawce 60 mg dwa razy na dobę przez 2 tygodnie (następnie dawkę zwiększano do 90 mg dwa razy na dobę w miarę tolerancji) lub placebo przez 24 tygodnie. Pacjenci kwalifikowali się do badania, jeśli zostali zaklasyfikowani do grupy 1 NP według WHO, II lub III klasy funkcjonalnej WHO, z naczyniowym oporem płucnym (PVR) wynoszącym 400 (dyn·s/cm5) lub więcej i dystansem 6-minutowego marszu wynoszącym od 150 m do 550 m.
Średnia najmniejszych kwadratów od wartości początkowej do 24. tygodnia w zakresie oporu naczyń płucnych wzrosła o 21,2 (dyn·s/cm5) dla grupy placebo i spadła aż o 74,9 (dyn·s/cm5) w grupie seralutynibu. Różnica wynosząca 96,1 (dyn·s/cm5) osiągnęła istotność statystyczną. Najczęstszym działaniem niepożądanym pojawiającym się podczas leczenia w obu grupach był kaszel (38 i 43 proc).
Wykazano zatem, że nowy lek istotnie obniża płucny opór naczyniowy, co tylko zachęca do dalszych badań, tym bardziej że wziewna forma leku jest prosta i przystępna dla chorego.